Okno transferowe we Włoszech jest zamknięte od wczoraj, więc jest to właściwy czas na podsumowanie tego, co wydarzyło się w jego trakcie.
5 stycznia – przybycie Deana Huijsena
Pierwszym ruchem wykonanym przez Giallorossich było wypożyczenie środkowego obrońcy Juventusu. Holender pozostanie graczem Romy do końca sezonu, a opcja wykupu nie została zawarta w umowie transferowej. Juventus otrzyma 700 lub 500 tys. €, jeżeli zawodnikowi uda się uzbierać przynajmniej 10 spotkań (na ten moment zagrał 5, więc jest na dobrej drodze do osiągnięcia tego). Głównym atutem, urodzonego w 2005 roku stopera, jest imponujący wzrost wynoszący aż 195 cm. Mimo sprokurowania rzutu karnego przeciwko Lazio, pierwsze występy nowego nabytku napawają dozą optymizmu.
11/12 stycznia – powrót z Pireusu i kolejne wypożyczenie Solbakkena
260 minut, 0 goli, 0 asyst – tak prezentują się liczby Norwega podczas półrocznej przygody w drużynie Olympiakosu Pireus. Taka gra doprowadziła do zerwania wypożyczenia przez włodarzy 47-krotnego mistrza Grecji i skrzydłowy musiał wrócić do Rzymu, skąd został wysłany do Japonii. Przez następne pół sezonu będzie miał możliwość udowodnienia swoich umiejętności w drużynie Urawa Red Diamonds.
15 stycznia – wzmocnienia do Primavery
Młodzieżowy zespół Giallorossich zbroi się. Z 3-ligowego Pro Vercelli wytransferowany zostaje Mohamed Seck. Kwota odstępnego wyniosła 250 tys. €, a zawodnik podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2026. Seck ma aktualnie 17 lat i gra na pozycji środkowego obrońcy. Portal transfermarkt wycenia go na 75 tys. €. Drugim wzmocnieniem ekipy Federico Guidiego będzie przechwycony z Primavery Interu, Kevin Zefi. Urodzony 11 lutego 2005 r. Irlandczyk jest cofniętym napastnikiem, ale może również zagrać na lewym skrzydle. Ma na koncie ponad 20 występów i 9 goli w juniorskich kadrach Irlandii. Primaverę opuszcza 3 piłkarzy: Corentin Louakima, Alessandro Bolzan oraz Matteo Cichella.
16 stycznia – DDR zastępuje Mou
Zdecydowanie najgłośniejsze i najważniejsze wydarzenie całego okienka. Po 30 miesiącach Jose Mourinho zostaje zwolniony i już tego samego dnia dochodzi do prezentacji jego następcy. Dla De Rossiego jest to powrót do Rzymu po ponad 4 latach przerwy, którą spędził jako piłkarz Boca Juniors (pół sezonu), trener techniczny w sztabie Roberto Manciniego oraz pierwszy trener, występującego w tamtym momencie w Serie B, Spal. Epizod w Ferrarze nie był specjalnie długi i udany – skończył się po 17 potyczkach ze średnią punktową zaledwie 0,88 pkt/mecz. Początek w Romie daje jednak dobre sygnały – drużyna potrafi wygrywać (oczywiście, Hellas i Salernitana to zespoły z dołu tabeli, ale pamiętajmy, że w ostatnich latach nawet z takimi ekipami zdarzało się Giallorossim przegrywać).
25 stycznia – Viña trafia do Flamengo
Po kontuzji, odniesionej w ćwierćfinale EURO 2020, Leonardo Spinazzola wypadł na dość długi czas. Matías Viña został sprowadzony w celu zastąpienia kontuzjowanego gracza do momentu wyleczenia urazu, ale liczono także, że kariera młodego Urugwajczyka wystrzeli. Tak się jednak nie stało i w zimowym okienku poprzedniego sezonu zadecydowano, że w Romie dla niego miejsca nie będzie. Po dwóch półrocznych wypożyczeniach (Bournemouth i Sassuolo) znalazł się chętny na definitywny zakup 26-latka. Tym chętnym stało się brazylijskie Flamengo Rio de Janeiro. Kasa Giallorossich została wzbogacona o 8,1 mln € (- podatki).
26 stycznia – Davide Mastrantonio przechodzi do Pro Vercelli
20-letni bramkarz zamienia Monterosi na Pro Vercelli. Tym samym pozostaje na poziomie Serie C. Miejmy nadzieję, że w nowej drużynie będzie dostawał więcej szans.
30 stycznia – przybycie Angeliño
Od kiedy Daniele De Rossi zastąpił José Mourinho, ustawienie 3-5-2 zostało wyparte przez 4-3-2-1. Takie posunięcie taktyczne stworzyło potrzebę poszerzenia kadry o lewego obrońcy, gdyż jedynym, zawodnikiem na tą pozycję był Spinazzola. Był, bo dzięki Angeliño już nie jest. Więcej informacji o nowym nabytku tutaj: https://www.asroma.pl/co-totnik-powinien-wiedziec-o-angelino/
31 stycznia – odejście Belottiego
Nadzieje związane z Belottim były spore. Niestety, popularny Kogut nie osiągnął w stolicy Włoch tego, czego od niego oczekiwano i w związku z brakiem miejsc w kadrze oraz mocną konkurencją na swojej pozycji, musiał opuścić Romę. Na szczęście chętnych nie brakowało, a finalnie trafi do Fiorentiny. Za półroczne wypożyczenie Viola zapłaci 750 tys. €.
Deadline Day
Tradycyjnie ostatni dzień okienka był tym, podczas którego działo się najwięcej:
- Na półroczne wypożyczenie do Sassuolo odszedł Marash Kumbulla. Albańczyk dopiero, co wyleczył uraz więzadła krzyżowego i jego forma stoi pod dużym znakiem zapytania, a przy przejściu na formację z dwójką stoperów, jego szanse na grę w Romie byłyby niewielkie.
- Na tej samej zasadzie z Romą żegna się Ebrima Darboe. Klubem, do którego się wybiera jest drugoligowa Sampdoria. Miejmy nadzieję, że pod okiem Andrei Pirlo, jego kariera nabierze rozpędu.
- Transfer Baldanziego w końcu stał się faktem. Dawka cennych informacji o tym piłkarzu: https://www.asroma.pl/co-totnik-powinien-wiedziec-o-baldanzim/
Niewątpliwie nie było to najbardziej burzliwe okienko transferowe w historii Romy, ale daleko też do stwierdzenia, że nie działo się nic. Zmiana szkoleniowca, perspektywiczny Baldanzi i oddanie zbędnych graczy na wypożyczenia, a w ich miejsce sprowadzenie takich, którzy mogą się bardzo przydać w 2. części sezonu – to pokazuje, że Tiago Pinto, mimo świadomości o tym, iż to jego ostatnie operacje transferowe w tym klubie, się postarał.
Komentarze
Dzięki za szansę! Mam nadzieję, że moje publikacje nie zaniżą poziomu strony ;) Jeżeli coś jest do poprawy to śmiało piszcie.
Super. 👍
Super podsumowanie!
Świetna robota, oby tak dalej :)
Póki co – mój wewnetrzny maruda jest smutny – nie ma się czego czepić :)
Czyli jest dobrze, witamy na pokładzie i dzięki!
👏👏 dobra robota 👍
Świetne podsumowanie. Jak to zawsze bywało dla mnie na papierze Pinto zrobił niezłą robotę. I to już któreś okienko z rzędu. Niestety później przychodziła weryfikacja na boisku i zdanie mam takie, że profil trenera był źle dobrany do projektu o ograniczonych możliwościach finansowych. I to się nie spinało.
Bo może pierwsze mercato nie był sekretarzem Józefa ?
Mam nadzieję że Baldanzi z czasem u nas wystrzeli i nie będzie takim "wzmocnieniem" jak choćby Gonzalo VR :)
W każdym razie odkąd zobaczyłem chłopaka w zeszłym roku w Empoli to byłem pewien że to ogromny talent i pewnie nie będzie szans aby ktoś taki trafił do amerykańskiej Romy. A jednak. Trzymam kciuki!
Super podsumowanie, redakcja się rozszerza :) i bardzo dobrze.
Rozszerza, a po 2,3 w porywach do 5 newsów wraca do stanu pierwotnego. Przerabialiśmy to już X razy. Także brawa za tekst, ale ja z powitaniem sobie poczekam.
Super artykuł i świetne podsumowanie dobra robota 👍