Relacje Nicolo Zaniolo z Romą są fatalne i istnieje ryzyko ich dalszego pogorszenia. Gracz rozważa podobno wkroczenie na ścieżkę prawną i wraz ze swoją rodziną zamierza pozwać klub.

Jak donosi dzisiejsze wydanie Il Messaggero, Zaniolo planuje pozwanie Romy w związku z jego niedawnym wykluczeniem z zajęć drużynowych do końca sezonu.
Według włoskiej gazety, Zaniolo chce pozwać Romę za „mobbing i presję psychologiczną” w świetle swojej decyzji o zażądaniu transferu. Rodzina może rozpocząć walkę z Romą o masakrę medialną, która miała miejsce w ostatnich dniach (według rodziców wywołaną przez klub) i o wyłączenie z projektu technicznego z powodu nieprofesjonalnego zachowania. Skontaktowano się już z grupą adwokatów.
Komentarze
Mobbing, roaming, pilates… generalnie nowe pojęcie dzbanioling.
dzbanioling :D zapisuję!
Najlepiej gdyby obie strony doszły do porozumienia. Zaniolo wniósł wartość sportową, później go latem opchnąć. Ale jak to w życiu bywa pewnie tam jest duży konflikt i każdy myśli że ma rację. Dla mnie, a opieram się tylko na swoim chłopskim rozumie, Friedkiny, Pinto nie wyglądają mi na ludzi, którzy są złośliwi. Zaniolo i jego ekipa wyglądają mi natomiast na dużych cwaniaków.
Zaniolo to wygląda na chłopca, któremu ktoś ciągle za uszami wmawia, że jest topowym graczem… A sam jest na tyle głupi i chyba nie do końca kuma rzeczywistość, że w to wierzy.
Zachowanie rozwydrzonego, 8letniego jedynaka, któremu się wydaje że jest pępkiem świata…
Zawód: syn
Generalnie od początku wiadomo było, że z chłopem mogą być problemy, no i się stało. Część mediów i duża część kibiców go idealizowała, robiąc piłkarskiego przyszłego Boga i teraz ci sami są na niego równie mocno wkurzeni. Natomiast wydaje mi się, że najwięcej w głowie nabruździła Zaniolo jego rodzinka, bo już w przeszłości, jak pojawił się jego talent, były bardzo mocne medialne jazdy, a to ze strony jej matki, a to ojca.
Tak jak było z Lamelą, który miał bardzo normalnych i uznanych na świecie agentów, z którymi współpracował Sabat wtedy i potem dalej przez lata, za to niepełnosprytną rodzinę, która to żądała po 2 mln euro dla matki, ojca i jakiegoś stryjka za podpisanie przez gracza nowej umowy, a potem żądali transferu do Napoli, które po prostu chciało spełnić rodzinne żądania. I też było takie same tarcie na linii Roma-Lamela, tylko Argentyńczyk był na fali wznoszącej, więc szybko zgłosił się Baldini i Tottenham jako opcja zastępcza dla Napoli.
Mold karne posyłanie na trybuny to w Romie praktyka już znana :)
Żaden z niego cwaniak. To zwyczajny rozhisteryzowany dzieciak. Jakoś tam miałem nadzieję, że nawet z tymi problemami emocjonalnymi będzie z niego zawodnik, ale wygląda na to że nigdzie miejsca nie zagrzeje. Niedojrzałość zawsze weźmie górę.
Nie znamy kulisów sprawy, jak go "zmuszali" na Wisienki bo była kasa dla klubu a On nie chciał może mieć podstawy do pozwu, tzn. może mieć dobrych adwokatów którzy "wyrzeźbią" co trzeba.
No nic kolejny Ca$$ano w historii Romy, pod względem zachowania oczywiście bo piłkarsko to Zaniolo mógłby Antonio buty nosić tylko.
Ależ Roma to zły klub, niszczy piłkarzy, najpierw biedy Rick co ma więcej tatuaży niż rozumu a teraz największa gwiazda Włoskiej piłki…. Ehhh to tego trener jaki zły i krzyczy na nich . Może chłopaki zadzwonią jeszcze do Patrycji Szika i zrobią pozew zbiorowy? :)
Szik to akurat nieźle skończył, tym Panom już takiej kariery nie wróże. No chyba że gołopupce z Mediolanu ich uratują.
Akurat sytuacja Karsdorpa jest zgoła inna niż ta Zaniolo i tak jak tu wina leży po stronie piłkarza, tak tam to trener zrobił z siebie idiotę i znalazł sobie kozła ofiarnego.
Sprawa z Shikiem była zupełnie inna i on nie miał chyba znaczących pretensji do klubu. Coś tam mówił, że mu tu nie leżało, ale nic ciężkiego nie wyciągał. Shick nie tyle pyskował, co po prostu słabo grał.
Nic Romie nie zrobi. Jeśli chodzi o mobbing to obawiałem się prawników Ricka, bo tu akurat mogliśmy mieć kłopoty. I akurat Amerykanie prawników mają dobrych, bo u nich w sądach można stracić albo zyskać fortunę. Jak Zaniolo będzie podskakiwał to może się bardzo zdziwić. Mieliśmy już przykład Fazio, Ricka – coś tam postraszyli i szybko spokornieli.
Rick widać trochę mądrzejszy i wie że jak pójdzie na noże nic nie zyska.
Wytłumaczcie mi jedno, Towarzysze – od czego się zaczęły problemy z Zaniolo? Przecież były rozmowy dot nowego kontraktu, w grudniu gość jeszcze grał, w styczniu Mourinho go bronił. I nagle jeb, dwie strony barykady. Poszło próbę wymuszenia transferu czy sprawa jest głębsza? Oczywiście, teraz, przy zamieszaniu z Bournemouth jeszcze bardziej pogorszył swoją sytuację, ale gdzie był początek?
Trudno powiedzieć co działo się za kulisami, ale podobno Zaniolo był rozczarowany brakiem nowego kontraktu, Roma zwlekała z negocjacjami, aż w końcu Zaniolo zażądał transferu i zaczęła się jazda, bo klub i piłkarz mieli odmienne preferencje w sprawie kierunku, Dzbaniolo dzbanił itd.
Ponoć Pitno się zirytował i wystosował ultimatum albo kontrakt albo nara i zawodnik stwierdził no to nara. A jak naprawdę było kto to wie :)
Jeżeli to prawda to słabo bo takie ultimatum miałoby sens rok temu …
Nie wiem, jak Wy, ale coraz częściej zdarzają się działania Pinto, których nie rozumiem…
Domyślam się że poszło o pieniądze, bo zazwyczaj o to chodzi :) Natomiast to tylko przykrywka, bo prawdziwym powodem jest jakaś niepełnosprawność umysłowa tego chłopaka. Nawet taki "obrońca" Zaniolo jak ja ma pełną świadomość, że chłopak nie jest normalny i wybucha z byle powodu. Jakieś tam afery z wyrzucaniem dziewczyny, itd. On jest nieobliczalny i naprawdę zdolny do wszystkiego więc nie ma sensu szukać racjonalnego wyjaśnienia, jeśli mamy do czynienia z nieracjonalnym człowiekiem.
Powinien iść do sądu i walczyć na śmierć i życie o swoje nieracje. Ciekawe który klub go weźmie za 1,5 roku?
Jak będzie tak dalej postępował to do sądu pójdzie, ale z pozwu Romy.