Wygrana w Arabii: Al-Shabab 1-2 AS Roma
Bramka Lukaku na 5 minut przed końcem spotkania zapewnia Giallorossim zwycięstwo w towarzyskim spotkaniu z arabskim klubem.
Mecz towarzyski między Al-Shabab a Romą zakończył się zwycięstwem Giallorossich 1-2.
Spotkanie, przewidziane w umowie z Riyad Season wartej 25 milionów euro (wypłąconych w ciągu dwóch lat), umożliwiło De Rossiemu kontynuację pracy rozpoczętej w meczu z Verona, traktując spotkanie jakby był rozgrywany w ramach przygotowań do sezonu.
Trener całkowicie zmienił skład, utrzymując jednak formację 4-3-3. Szansę otrzymało wielu graczy z zespołu Primavery: Pisilli, Joao Costa i Golic. W porównaniu z meczem ligowym zobaczyliśmy tylko dwóch stałych bywalców podstawowej jedenastki: Llorente i Paredesa. Miejsce w ataku zajęli Zalewski i Belotti. W 61. minucie Lukaku, Pellegrini i Karsdorp zmienili Belottiego, Paredesa i Llorente.
Dobre występy młodych zawodników, zwłaszcza Joao Costy, który strzelił pierwszego gola dla Romy (asystę przy trafieniu zanotował Nicola Zalewski). Świetna także gra Svilara, który był decydująca kilka razy, podczas gdy Boer nie mógł nic zrobić przy doskonałym strzale Carrasco z rzutu wolnego.
Bramkę, która zadecydowała o wyniku meczu, zdobył Lukaku w 84. minucie: otoczony przez trzech obrońców, Big Rom zdołał uderzyć do bramki, przywracając Romie prowadzenie.
AL-SHABAB: Al Absi; Al Yami, Al Sharari, Santos, Al Harbi; Al Qahtani, Cuellar, Kanabah; Bahebri, Al Sadi, Carrasco.
Ławka: –
Trener: Biscan.
AS ROMA: Svilar (75′ Boer); Kristensen (86′ Reale), Golic (45′ Pagano), Llorente (62′ Karsdorp), Celik; Cristante, Paredes (62′ Pellegrini), Pisilli (75′ Bove); Zalewski (86′ Mannini), Joao Costa (75′ Nardozi); Belotti (62′ Belotti).
Ławka: Rui Patricio; Pagano; Misitano, Mlakar, El Shaarawy.
Trener: De Rossi.
Strzelcy: 54′ Joao Costa, 77′ Carrasco, 84′ Lukaku
Żółte kartki: Golic (R).
Komentarze
DDR 100% !
Ten Carrasco to taki piłkarz że jak go gdzieś widziałem to zawsze fenomenalnie grał 1 na 1 ale miał problem z gra zespołową. Pamiętam że kiedyś z nim jakaś plotka transferowa była i liczyłem że przyjdziexD
Był kilka razy łączony z Romą. To jeden z tych, którzy poszli za hajsem do Chin i później wrócili. Przypadkiem wylądował również w Arabii :P
W tych zarobkowych ligach to czasem ciekawe nazwiska się trafiają:D ciekawe kiedy Arabom się piłka znudzi.
Sabotaż oby się nie odbiło na następnym meczu…