Za nami kolejne rozczarowujące widowisko. Beniaminek z Genui kompletnie obnażył słabości drużyny Mourinho
Genoa wyszła na prowadzenie już w piątej minucie za sprawą Alberta Gudmundssona. Niedługo pózniej wyrównał Cristante po dośrodkowaniu Spinazzoli. Jednak tuż przed przerwą defensywę Romy zaskoczył Mateo Retegui, a po zmianie stron po trafieniu dołożyli Morten Thorsby i Junior Messias.
Podopieczni Mourinho są aktualnie na szesnastym miejscu w tabeli i mają więcej rozegranych meczów niż zdobytych punktów (6 meczów, 5 punktów)
Quo Vadis, Romo?
Komentarze
Ta kropka chyba zostanie w opisie, bo wynik wyraża więcej niż 1000 słów
Chyba jest tylko jedno rozwiązanie po takim meczu i w ogóle początku sezonu i nikt tu chyba nie ma wątpliwości.
Oby Jose poleciał po meczu
Pytanie jak źle musimy grać i jak mało punktów mieć aby Frytki pomyślały o nowym trenerze.
17 ostatnich oficjalnych meczów – 3 wygrane, 7 remisów i 7 porażek.
Obecnie 16 miejsce w tabeli.
To jest plucie tym wszystkim wspaniałym kibicom prosto w twarz!
Omen kibice Józka uwielbiają w Rzymie więc z tym pluciem to przesadziłeś. To byłaby niepopularna decyzja. No chyba że nastroje ludu się zmieniły. Bo jak narazie to co chwila news że pełny stadion dzięki Mourinho
No ja mam nadzieję że lata męczeństwa oglądania Romy miną
Trzeba być naprawdę „najlepszym” trenerem na świecie żeby z takim składem dostawać oklep od takich dziadów.
Roma Mourinho nie jest od dawania mini radości kibicom co tydzień. Roma Mourinho jest stworzona ponoć do wyższych celów, tj. wygrywanie trzecio i drugorzędnych pucharów.
Ale Ty Mold jesteś niekumaty.:) Nikt nie pisał, że Roma Mourinho ma wygrywać trofea, tylko że Roma każdego trenera który będzie trenował ma wygrywać trofea. To chyba nie jest dla Romy poziom żeby się z pojedynczych zwycięstw cieszyć, czy jesteśmy już Genoa, że niedługo pojedyncze wygrane mecze będą cieszyc
Myślę, że jesteś tak niespójny w swojej argumentacji i nie pojmujesz na czym polega budowanie drużyny, mentalności i tego że właśnie sukces składa się z takich małych zwycięstw. Zacznijmy na początku chociaż wygrywać z klubami pokroju Genoa, Hellas, powróćmy chociaż do tego. Nie rozumiem co napisałeś, jestem głupi i niekumaty, ale coś tam w głowie mi świszczy, że to co proponujesz jest po prostu szkodliwe i bez sensu. Staram się odtworzyć Twoją wcześniejszą argumentację sprzed kilku tygodni ale była tak abstrakcyjna i z czapy, że pamiętam z niej tylko coś o niższości gry w LM w porównaniu do jakiś pucharów sołtysa, byle żeby było można coś w gablocie zobaczyć jak się z dzieckiem wybierze ktoś do muzeum klubu
No bo z perspektywy historii klubu, każdy puchar się liczy, a że niestety Roma jest klubem we Włoszech historycznie i potencjalnie drugiej kategorii po Juve Milanie Interze a w Europie to nawet trzeciej kategorii i niestety stać nas na wygrywanie tylko trofeów drugiej i trzeciej kategorii. Ty ciągle o tym budowaniu drużyny, od 20 lat się jej nie udało zbudować na tyle, żeby walczyć o trofea pierwszej kategorii, więc mam płakać, że puchar drugiej czy trzeciej kategorii wpadł, bo jesteśmy ponad? W historii klubu niestety liczą się tylko zwycięstwa, co wie Juve, a Roma nie bo u nas liczą się wygrane poszczególne mecze. To może zacznijmy najpierw wygrywać trofea 2 i 3 kategorii, żeby spróbować zdobywać trofea 1? Zdobywanie małych trofeów to nie są małe zwycięstwa? Ciągle jest w Rzymie myślenie, że drobne trofea są nic nie warte i w sumie to się powinno zmienić, bo jak milion osób w świecie piłki zawsze zauważało u nas trzeba się nauczyć wygrywać i zmienić mentalność na zwycięską. Wiesz, że mentalności zwycięzców nie buduje się na wygrywaniu z pojedynczymi rywalami, tylko trofeów. Jakkolwiek by nie mieć stosunku do Juve u nich zawsze była mentalność zwycięzców- nie że masz wygrać mecz z zespołem X, tylko wygrać trofeum, każdy zawodnik który tam przychodzi mówi, że mają pierdolca na zdobywanie trofeów i nic innego się nie liczy. U nas zawodnicy wygrywali pojedyncze mecze i zawsze leżeli do góry brzuchami, co krytykowali Ranieri i inni. Zadziwiające, jak od 20 lat powtarza się, że w Romie wygrywa się pojedyczne mecze i się nimi natychmiast potrafią wszyscy zachłysnąć i to jest podstawa do zmiany, nie pojedynczy mecz jest ważny a sukces a Ty mówisz, że fajnie będzie jak będziemy sobie wygrywać poszczególne mecze, żeby radość kibicom przynieść. Możesz mieć swoje zdanie, ja od 20 lat widzę, że w Romie nie udało się zbudować niczego konkretnego- czyli zespołu rokrocznie walczącego o mistrza z małych zwycięstw.
Ten mecz był trochę podobny do spotkania Roma-Spezia w Pucharze Włoch za czasów Rudiego Garcii. Wtedy piłkarze grali już na zwolnienie trenera. Dziś też trochę tak to wyglądało. Natomiast jeśli nie grali na jego zwolnienie i zagrali w ten sposób, to nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli chodzi o potencjał kadry, to jest on niewątpliwy. A gramy gorzej niż oldboje Crvenej Zvezdy Belgrad. Jak jeszcze ktoś twierdzi, że solidnie przepracowali czas do tego meczu, to ja boję się co dla tego kogoś oznacza solidność. Dość tej farsy. Czas na zmiany. Mam nadzieję, że Friedkinowie mają wystarczająco duże jaja, żeby jutro zwolnić Mou bez słuchania jego wyjaśnień. To hańba dla takiego klubu, żeby osiągać takie wyniki i grać w ten sposób.
Brak pomyslu i zaangażowania …ogladanie Romy za czasów siwego dziada to meczarnie chyba zrezygnuje z wyjazdu do Pragi .. bo tam tez pewnie bedzie oklep od ,,Pepików''
Każdy kolejny mecz z Mourinho na ławce trenerskiej to jest plucie kibicom w twarz.
Zanim zaczniecie krytykować Jose za wyniki, pamiętajcie że połowa dobrych zawodników jest w Romie z jego powodu. Maślak nie miałby lepszych rezultatów, bo nie miałby do dyspozycji takiej kadry. Potencjał mamy ogromny, może nie na mistrza, ale na pewno top 4. Skąd zatem taka kupa na boisku?
Jeśli Mou wróci na zwycięską ścieżkę to będzie prawdziwe mistrzostwo. Na chwilę obecną wygląda to fatalnie i sami piłkarze widzą to doskonale. Potrzeba zmiany i niekoniecznie musi chodzić o trenera. Zostawmy go do końca sezonu i nawet jak będziemy na 10. miejscu to niech Jose przełknie tę gorzką pigułkę.
Jak czytam takie głupoty to się tylko odpalam, ale po tych kilku meczach jednak już mnie to tak nie rusza. 3 sezon już odpalamy i jakoś rozrusznik dalej nie chce zaskoczyć. Nowi lepsi zawodnicy ponad nasz stan na chwilę obecną a wyniki coraz gorsze trochę dziwne nie? Czy nie? Skończ chłopie pisać takie farmazony, kolejny fanatyk Józefa się znalazł a tu specjalnie dla Ciebie wklejam info od Omena: "Fonseka średnia punktów z Romą 1,76 na mecz; Mou – 1,67. U Fonseki w podstawie Villary, Diawary, Undery, Pau Lopezy i inne wynalazki, u Mou Dybały i Lakaki" czyli prosta matematyka Maślak miał gorszy skład a wykręcał lepsze wyniki także Twoja teoria z tzw. dupy obalona.
"Maślak nie miałby lepszych rezultatów, bo nie miałby do dyspozycji takiej kadry". – Ależ zagmatwana logika, Maślak z gorszą kadrą miał lepsze rezultaty i to jest fakt, a czas Mourinho już się skończył, dla mnie to on po zeszłym sezonie powinien wylecieć.
Przełóżmy ten argument na inne pole. Maślak mógłby zaprosić tylko aktorów kategorii B i nakręciłby film klasy C. Ale za to Muchomor… o ten to ma renomę w Hollywood. Zaprosił do filmu Brada Pitta, Ala Pacino i Julię Robert i nakręcił film klasy C. Temu pierwszemu producent zapłacił 3x mniej niż temu drugiemu. Oba filmy się podobnie sprzedały. No ale gdyby nie Muchomor… ahhh
mold hahaha zrobiłeś mi dzień ahahahah dobre dobre
"Zanim zaczniecie krytykować Jose za wyniki, pamiętajcie że połowa dobrych zawodników jest w Romie z jego powodu. Maślak nie miałby lepszych rezultatów, bo nie miałby do dyspozycji takiej kadry."
To fakt, Maślak miałby gorszych zawodników i takich miał, jak był, ale miał identyczne wyniki jak Muhomor, za mniejsze pieniądze. Więc jeden wuj.
A po jaki ch* mi klasowi zawodnicy skoro przegrywamy z byle ogórasem? Co, że niby chodzi o sprzedaż koszulek? Zawodnicy mają sens tylko jeśli dają wyniki, bez tego ich obecność to strata pieniędzy.
To co mnie najbardziej irytuje w całej tej drużynie od czasu kiedy gramy 3 z tylu.
1. Wiecznie cofnięci i nie ma kim grać z przodu przy wyjściu do ataku, strasznie wolne kontry
2. Środek pola zawsze oddajemy i zawsze liczebnie go przegrywamy
3. Skrzydła prawie nigdy nie są wspierane i strasznie dużo zależy jaki dzień maja nasi wahadłowi
4. To klepanie w obronie żeby na koniec podać do pomocnika który od razu cofa i leci laga do przodu.
To są rzeczy których kompletnie nie mogę zdzierżyć. Ja uważam że to kwestia ustawienia ale wiadomo to samo nie gra, mental? Może Pellegrini, Mancini, Cristante to zwykle średniaki z lepszymi dniami? Mou ma sukcesy za soba ale moze traci szatnie? Ja ogólnie nie nawidze tego ustawienia i uważam że obcina nam możliwości, ostatni raz kiedy podobało mi sie to ustawienie to kiedy używał go Juventus. Dobrze grający piłka Bonucci, Barzagli i Chiellini którzy byli nie do przejścia a do tego bramkostrzelny Vidal, rozgrywający Pirlo, wybiegany Marchisio albo wtedy świetny Pogba. oni wszyscy razem grali na zupełnie innej częstotliwości niż Roma i miażdżyli środek boiska a pomocnicy często wbiegali w ofensywe środkiem. Ciężko mi ocenić ile zależy od trenera a ile od pilkarzy i nie wiem czyja jest to bardziej wina ale na pewno Mou musi coś zmienic albo po prostu odejść.
To nie jest główny problem, że gramy 3 z tyłu bo przy takim ustawieniu można grać bardzo ofensywnie co pokazywała Atalanta Gaspa. Problemem jest to, że my niezależnie od przeciwnika gramy defensywnie a do takiego ustawienia trzeba mieć po pierwsze ogarniętych szybkich wahadłowych i ogarniętą obrone a my ani tego ani tego nie mamy, a że Pellegrini i Mancini to średniaki to wiemy przecież nie od dziś.
Tam Atalanta Gaspa. Nawet Genoa Gilardino to pokazała
To fakt podobne ustawienia, ale jaka różnica na pomysł w grze. Muchomor niech się uczy od Mistrza Świata :)
Ja nie oglądam innych lig ale ktoś w Anglii (z tych lepszych) gra 3 w obronie?
Żaden czołowy klub PL nie gra trójką z tyłu i to jest zastanawiające, że to ustawienie najbardziej popularne jest we Włoszech. Na szybko w ostatniej kolejce w PL trójką z tyłu wyszedł tylko Luton i Sheffield Utd który dostał 8 od Newcastle :)
Jak gra się trójką w obronie, to wahadłowi mają być w fazie ataku jak boczni napastnicy (u nas ledwo podchodzą, dwa razy w meczu, pod pole karne). Do tego powinna być mała gra na bokach boiska – nie ma tego u nas. Jeden z trzech środkowych obrońców też musi się stale włączać do akcji ofensywnych. U nas jest betonowanie.
abruzzi ale nie gramy 3 w obronie gramy 5-10 w obronie :)
Tak czy siak musi się coś zmienić. Ustawienie, ławka, piłkarze gdzieś jest błąd i trzeba to rozwiązać
Jesli ten siwy, tępy beton nie poleci w ciągu doby ze stołka to sam sie do Rzymu przejade i go wytargam za łeb. Jego zespołów nie da sie oglądać. Roma z takim składem powinna okupować top 4, a ten zj*b odtwarza tu Inter 2010 ze stylu gry. Won partaczu.
Chyba najszybsze Quo Vadis Romo kwestią czasu i Jose do dymisji
Nie chce mi się nic pisać 🤐
Kyrie Eleison! Dobrze że nie mogłem tego oglądać 🤣😄😂
Jak długo jeszcze?
Jeszcze osiem miesięcy, do czerwca.
Nawet dziewięć, chyba że ciąża będzie przenoszona
Jose out? Ok, ale razem z nim Dybala, Lukaku, Paredes. Żaden z nich nie grałby w Romie, gdyby trenerem był Fonseca, czy inny Spaletti. To chyba macie świadomość.
Przepraszam, ale jakie to ma znaczenie, skoro z tymi zawodnikami w składzie jesteśmy w pobliżu strefy spadkowej, o stylu gry już nawet nie wspominając
Ale oni podpisali kontrakt z Jose Mourinho czy z AS Roma? Latem jak nie dostaniemy się do pucharów to i tak czeka nas rewolucja kadrowa, to nieuniknione przy takim stosunku kontraktów do osiąganych wyników
I co z tego? Jak widać z gorszymi (na papierze) zawodnikami da się ugrać znacznie więcej i do tego nie przepłacając za betonowego trenera.
Chodzi o to, że patrząc krótkofalowo takie ogórki z Genoi mogą nas pyknąć 4:1, więc Paredesy i Lukaki nie są nam potrzebne. Długofalowo jednak mamy potencjał żeby wygrywać z Juve czy Interem, a i wygrana w Lidze Europy nie jest nigdy wykluczona. Tego Genoa czy jakiś Maślak z przeciętnym składem nie zrobią, choć ten drugi miał również Dzeko do gry itp.
Ważne nazwiska w składzie a nie wyniki. Dobre tego jeszcze nie znałem :)
Fonseka miał obrażonego Dżeko a nie Dżeko :)
Spoko, niech idą. Choć i tak wątpię że poodchodzą. Choćby z tego jednego powodu że nikt nie wie kto przyjdzie w miejsce Mourinho. Bo to wcale nie musi być kiepskie nazwisko.
Może powiem inaczej. Wolę mieć aktualną Romę z takim składem, która gra na 20% możliwości, niż być kibicem Sassuolo, które wykręca 95% swojej normy. Aktualnie są w stanie nas oklepać, ale to my jesteśmy blisko dna i jeśli Jose tego nie naprawi, to przyjdzie jakiś inny trener i on uwolni ten potencjał. W skrócie, nie martwię się, bo gorzej być nie może. O mistrza przecież i tak nie walczymy, a żeby stracić szanse na top 4, to trzeba byłoby tracić 20 pkt w styczniu. Póki co wszystko jest możliwe, gramy kupę, takie są fakty.
Ale to nie jest 20% ich możliwości tylko 100%, przynajmniej z tym trenerem.
A ja wolę po prostu 4 miejsce w tabeli czy trenerem będzie Muchomor, Maślak czy Borowik nie ma znaczenia. Czy zrobi to Lukaku i Dybała czy kadrą alla Maślak też nie. Zresztą to jakiś mit że tylko Mou gwarantuje nazwiska. Wcześniej graliśmy samymi kiepami z Serie B czy co?
Tak, bo przed wielkim Mou nic nie było, i po wielkim Mou nic nie będzie.
Jakoś i bez niego ściągano do nas piłkarze tacy jak Mkhitaryan, Dzeko, Keita, Maicon, Strootman, Pjanic, Szczęsny.
Także, Mou ma jakiś pozytywny wpływ na ściąganie klasowych piłkarzy, ale już bez przeginania…Będziemy się tułać w dole tabeli to i on nic nie wyczaruje. A Dybala jest kruchy i głównie dlatego do nas trafił, za to Lukaku jest wypożyczony i ma olbrzymią pensję, więc cholera wie co z nim będzie.
Wczoraj to najbardziej było mi żal Tottiego który na to patrzył i wyszedł wcześniej😢😢
Mi tam sie mecz podobał
powiedz komu kibicujesz to też się trochę pośmiejemy :)
Słuchaj, nikt nie zabrania ci tutaj sympatyzować z inną drużyną, tylko po co nieustannie szukasz prowokacji w internecie? Nie masz dziś ważniejszych rzeczy do roboty, np pójść do szkoły?
Może to nasz nieodżałowany fan Genoa i Lazio wrócił :)