Trener Rennes: Moi dyrektorzy pracują ciężko w sprawie Matica

Trener francuskiego zespołu potwierdził prace kierownictwa klubu nad ściągnięciem Nemanji Matica. Serb wciąż nie trenuje z zespołem Romy, oficjalnie z powodu drobnego urazu.

fot. © asroma.com

Mija kolejny dzień, tymczasem Nemanja Matic nie trenuje razem z zespołem, a indywidualnie. O ile w przypadku indywidualnych treningów Dybali jesteśmy pewni, że chodzi o uraz z meczu z Tuluzą, o tyle ciągnący się od jedenastu dni „problem mięśniowy” Serba wydaje się być tylko zasłoną dymną. 

Piłkarz trenował po raz ostatni z drużyną 31 lipca, na przedostatnim treningu portugalskiego zgrupowania. 1 sierpnia, w przeddzień meczu z Farense, nie ćwiczył już z zespołem. Od tej pory trenuje indywidualnie. Nie pojechał też z drużyną na sparing do Tuluzy, mimo że w kadrze znalazł się Smalling, który nie mógł zagrać z powodu drobnego urazu.

Od kilku dni pojawiają się plotki o ofercie z Rennes, którą gracz miał przyjąć, a według niektórych dziennikarzy został odsunięty od drużyny Romy właśnie z tego powodu. Mówi się też o starciu na linii Matic-„grupa włoska” w szatni drużyny. Giallorossi tymczasem mieli nie otrzymać żadnej oferty z francuskiego klubu i zdenerwowali się, że ten rozmawiał najpierw z graczem. Rennes ma liczyć na to, że agenci doprowadzą do rozwiązania kontraktu z Romą i Serb przyjdzie za darmo. Roma, według mediów, żąda co najmniej 8 mln.

Rozmowy tymczasem potwierdził na konferencji prasowej trener Rennes, Bruno Genesio. Pytany o ewentualne przyjście Matica mówi: „Mam zaufanie do moich dyrektorów, którzy pracują nad tym ciężko. Uosabia profil piłkarza, na którego wskazaliśmy bardzo szybko w poprzednim sezonie. Gdy mówię profil, mam na myśli doświadczenie, budowę atletyczną i jakość techniczną. Pasuje do profilu jaki nakreśliliśmy, ale są też inni”. 

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Omen
    11 sierpnia 2023, 15:34

    Czyli mamy potwierdzenie plotek. Szkoda :(

  • majkel
    11 sierpnia 2023, 16:39

    Te wszystkie plotki to było dla mnie jakieś since-fiction. Totalnie tego nie ogarniam. Nie dość, że to mercato takie pierdołowate, to jeszcze brakowało nam takiej kolejnej dramy, po tej ze stycznia.