Svilar na fali: Cuda i obrona karnych. Już ma tyle czystych kont co Rui Patrico

AS Roma znajduje się teraz w rękach Mile Svilara, a od wczoraj również u jego stóp.

Tym razem jego kluczową interwencją była obrona piłki za pomocą prawej pięty. Czy to kwestia szczęścia? Bez wątpienia, ale także dowód na znakomity refleks po kontakcie piłki z Llorente, który miał szansę pokonać własnego bramkarza. Wcześniej świetna parada również przy strzale Racica. Pod czystym kontem Giallorossich przeciwko Sassuolo widnieje również jego podpis: teraz już sześć razy zachował czyste konto. Cztery razy w Lidze Europy i dwukrotnie w Serie A. Osiągnął tym samym sezonowy wynik Rui Patricio i ma zamiar go pobić w następnym meczu z Lecce. Mimo drobnego problemu mięśniowego, z którym zmaga się od około miesiąca, nieustannie prezentuje wysoki poziom.

Od momentu objęcia pozycji pierwszego bramkarza w Serie A, zaliczył 24 interwencje, podczas gdy Portugalczyk zanotował ich 49 przy 17 występach więcej. Niemniej jednak między nimi nie ma rywalizacji. Rui wspiera aktywnie proces rozwoju młodego bramkarza Giallorossich, wykorzystując swoje bogate doświadczenie. Svilar docenia to wsparcie i wyraził swoją wdzięczność: „To wyjątkowy człowiek”. Były zawodnik Sportingu Lizbona był jednym z pierwszych, który pogratulował mu po serii rzutów karnych przeciwko Feyenoordowi. Teraz Mile Svilar staje się centralną postacią w drużynie Romy pod wodzą De Rossiego, także dzięki trzem obronionym rzutom karnym w sezonie – co nie miało miejsca od ponad dwudziestu lat w Trigorii. Teraz spogląda w przyszłość jako lider zespołu, a nie jako rezerwowy.