Leonardo Spinazzola pracuje wciąż nad powrotem do zdrowia po kontuzji mięśnia czworogłowego uda, aby być w jak najlepszej formie w Nowym Roku. Konkretne kroki w kierunku pełnego wyzdrowienia w styczniu podejmuje również Gini Wijnaldum.
Leandro Spinazzola i Georginio Wijnaldum mają za sobą poważne urazy. Włoch zdążył już wrócić do gry, ale po długiej absencji pojawiły się inne problemy. Nadzieję na lepszy powrót ma gracz wypożyczony z PSG.
Spinazzola przebywa obecnie na wakacjach w Dubaju, przeplatając treningi indywidualne z treningami z kapitanem Romy Lorenzo Pellegrinim i Gianluką Mancinim.
Obrońca wciąż leczy kontuzję i – według La Gazzetta dello Sport – najprawdopodobniej wróci na boisko w połowie stycznia, albo w meczu z Fiorentiną 15 stycznia, albo 22 stycznia ze Spezią.
Włoch ma za kilka dni pojechać z resztą drużyny do Portugalii, ale przez cały czas trwania tournée będzie trenował indywidualnie.
Tymczasem Wijnaldum – jeden z największych letnich transferów klubu – nadal dochodzi do siebie po złamaniu, którego doznał podczas treningu 22 sierpnia.
Holender podczas ostatniej części sierpniowej sesji treningowej zderzył się z Felixem Afeną-Gyanem. Uraz wykluczył pomocnika z gry na prawie pięć miesięcy.
Według ostatnich doniesień, Wijnaldum przyspieszył swoją rehabilitację, mając na celu skrócenie okresu rekonwalescencji przed długo oczekiwanym powrotem, który powinien nastąpić w styczniu.
Jak pokazał jego najnowszy post na Instagramie, były zawodnik Liverpoolu wrócił do treningów z piłką i obecnie przechodzi regularne treningi indywidualne, które mają poprawić jego kondycję przed wylotem drużyny do Portugalii. Wijnaldum znajdzie się w kadrze, ale nie będzie uczestniczył w treningach z grupą.
Komentarze