Wygląda na to, że jedna z dłuższych telenowel tegorocznego mercato dobiega końca. Georginio Wijnaldum jest o krok od Romy. Do ustalenia pozostały jedynie ostatnie szczegóły.
Georginio Wijnaldum jest praktycznie graczem Romy. Giallorossi osiągnęli porozumienie z PSG, poinformował na twitterze Fabrizio Romano.
Przeciągające się negocjacje pomiędzy Romą, a Paris Saint-Germain wydają się zmierzać do końca: oba kluby pracują obecnie nad sformalizowaniem umowy. Do ustalenia pozostały ostatnie szczegóły, niezbędna jest wymiana stosownych dokumentów. Transfer powinien zamknąć się rano lub w ciągu dnia.
Gini Wijnaldum is finally set to sign with AS Roma! Agreement reached as green light just arrived from Paris Saint-Germain on loan move. Time for documents, here we go soon 🚨🟡🔴 #ASRoma
PSG are prepared to close on Renato Sanches after Wijnaldum departure. pic.twitter.com/U04IxnUBCa
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 2, 2022
Holender, po wygraniu Ligi Mistrzów i zdobyciu tytyłu mistrza Anglii z Liverpoolem w roli głównego bohatera, przeniósł się zeszłego lata do Ligue 1, gdzie jednak nie znalazł tej samej ciągłości, którą gwarantował mu Klopp: 38 występów i 3 gole w poprzednim sezonie we wszystkich rozgrywkach, to liczby pomocnika.
Komentarze
Szczerze, to już myślałem, że nic z tego nie będzie.
Wartość dodana. Na papierze okno transferowe naprawdę mocne
Prawdopodobny pierwszy garnitur na przyszły sezon (3-4-2-1):
Rui Patricio – Mancini, Smalling, Ibanez – Karsdorp/Celik, Wijnaldum, Matić/Cristante, Spinazzola/Zalewski – Pellegrini, Dybala – Abraham.
Chciałbym jednak zobaczyć takie zestawienie (4-3-1-2):
Rui Patricio – Karsdorp/Celik, Mancini, Smalling, Spinazzola/Zalewski – Matić/Cristante, Wijnaldum, Pellegrini – Dybala – Bellotii, Abraham.
Rui Patricio – Mancini, Smalling, Ibanez – Karsdorp/Celik, Wijnaldum, Matić/Cristante, Spinazzola/Zalewski – Pellegrini, Dybala – Abraham/Belotti
:)
Ale ok, nie uprzedzajmy faktów ^^ Jeszcze liczę na jakiegoś sensownego obrońcę.
@Omen
a co z Zaniolo? :P
Właśnie, jeszcze Nicolo. Cóż, musi być lepszy od Abrahama, Bellotiego, Pellegriniego czy Dybali, aby wyjść od pierwszej minuty.
Pozostając przy taktyce dotychczasowej:
Rui Patricio – Mancini, Smalling, Ibanez/Nowy obrońca, Celik, Spinazzola – Matić Pellegrini, Dybala, Zaniolo Abraham.
Wijnaldum zamiennie z Pellegrinim w środku pola jako zawodnik kreatywny, Matic zamiennie z Cristante do zadań defensywnych i wyprowadzenia. W zależności od fazy meczu można grać dwoma defensywnymi lub dwoma kreatywnymi. Belotti może zamieniać Abrahama jak trzeba i Zaniolo jeżeli nie wróci do formy. Albo przechodzić na 2 w ataku, a Zaniolo i Dybala jako bardzo ofensywne skrzydła.
Choć też chyba wolałbym
Rui Patricio – Celik, Mancini, Smalling, Spinazzola – Matić/Cristante, Wijnaldum, Pellegrini – Dybala – Bellotii, Abraham.
Wtedy defensywny pomocnik cofałby się do zadań defensywnych w obronie. Kto wie może Jose zaskoczy zmianą :)
Nie zaskoczy, ma dwóch środkowych napastników, będzie przechodził na ustawienie dwójką z przodu tylko gdy będzie trzeba gonić wynik. Inaczej, w przypadku kontuzji zostaje mu jedna szpica. Inna sprawa, że Belotti był królem strzelców w Serie A, odrzuca lukratywne oferty na rzecz Romy, co bardzo dobrze świadczy o nastawieniu, więc wierzę, że z biegiem czasu odzyska część dawnej jakości i będzie gryzł po kostkach Abrahama, który, choć zaliczył bardzo dobry sezon, nie wydaje mi się, na ten moment, napastnikiem dającym odpowiednio dużo dla zespołu walczącego o Scudetto. Owszem, Roma pewnie będzie się bić o LE i Top4, ale cel długofalowy jest znany i może się z czasem okazać, że potrzeba jeszcze lepszej 9tki, jeśli Tammy odpowiednio nie wyewoluuje.
Co do Abrahama – ok, niemniej moim zdaniem to gość dość dobrze grający zarówno tyłem do bramki, w starciu fizycznym oraz jako szpica korzystająca z pracy środka pola. Jeżeli uda się przenieść ciężar ofensywny trochę do tyłu, Dybala, Zaniolo, a nawet Belotti mogliby korzystać z tych cech Abrahama. W sytuacji w której udałoby się zbudować kreatywną pomoc opartą o Pellegriniego, wydaje się to być ciekawe rozwiązanie. I wtedy nie potrzeba silniejszego napastnika, tylko skuteczności i zgrania linii pomocy. Wtedy scudetto wcale nie musi być bardzo daleko.