Od czasów odejścia Tiago Pinto, AS Roma wciąż nie ma dyrektora sportowego. Czy zostanie nim Korsykańczyk Modesto?
AS Roma nadal poszukuje Dyrektora Sportowego. Według przecieków z ostatnich tygodni, faworytem do tej roli jest François Modesto, obecnie dyrektor w Monzie, który mógłby opuścić klub z Brianzy, z którym jest związany umową do 2025 roku. Jak podaje dzisiejsze wydanie „La Gazzetta dello Sport”, między dwoma klubami doszło do kontaktów w sprawie dyrektora.
Zerwanie umowy może nie być takie łatwe, jak włodarze Giallorossich mogliby marzyć. Aby transfer Modesto mógł dojść do skutku, konieczna jest zgoda Adriano Gallianiego, dyrektora wykonawczego Monzy. Ta wciąż nie została osiągnięta i nie wiadomo, kiedy to nastanie.
Modesto już wcześniej współpracował z CEO rzymskiej drużyny, Liną Souloukou, w Olympiakosie.
Komentarze
Spojrzałem na skład Romy z Milanem i jakoś cieszy że jest sporo Włochów i takich piłkarzy obytych z włoską ligą od „małego” (Dybala, Paredes). Modesto też buduje głównie drużynę na Włochach i zawodnikach wykształconych w tym kraju. Jest to rozsądny kierunek, bo niestety różne wynalazki z innych lig są bardziej ryzykowne.
Wszystko to trochę loteria, schick czy defrel przyszli z serie i byli nieporównywalnie gorsi niż transfery z PL, wiadomo to nie tak doświadczeni gracze ale różnica jest kolosalna, eldor to też ostatni odpal z serie a
Wolałbym jednak Palacza. Potrafił utopić z Iturbe ale miał też epickie odkrycia handlowe jak Alisson np.
Też chcę Palacza
O Sabatini możemy pomarzyć. A bardziej pomodlić się za niego. Jest bardzo chory.
Największa wtopa Sabata to chyba jednak pan biała skarpetka, w którego Sabat bardzo wierzył i nawet mu tę sławną 10 zawieźli, Doumbia-lumbago. Ale za to miał też złote strzały :)
Też bym wolał Palacza. Sprawdzony, stary cwaniak, sentymentalnie związany z Romą. Z tego co się doczytałem, to Sabatini jest po operacji przepukliny kręgosłupa i rekonwalescencja idzie jak krew z nosa. Daj mu Boże zdrowie. Ja go zawsze będę dobrze wspominał.
Ja też dobrze wspominam Sabatiniego. Zrobił u nas sporo dobrej roboty, pozostawił skład który z powodzeniem mógł rywalizować w Europie i przy tym naprawił stan klubowej kasy – wyszyliśmy z nim z minusa. Do tego zachował się bardzo uczciwie i honorowo – odszedł po wtopionym okienku zimowym i zaprzepaszczeniu majstra. Tak tak, to były czasy kiedy mistrzostwo było dla nas osiągalne!