Po wygraniu Ligi Europy Sevillę czeka prawdziwa katastrofa. Według doniesień Marca, sprawy nie mają się dobrze, klub musi poradzić sobie z długiem w wysokości 90 milionów euro.

Niedawny rywal Romy w finale Ligi Europy zmaga się ze sporymi problemami finansowymi.
Sytuacja, która zmusza najwyższe kierownictwo do masowego ruchu na rynku transferowym, aby spróbować dopiąć budżet. Cały skład zostaje wystawiony na sprzedaż. Plotki z Hiszpanii zdradzają, że zarząd skontaktował się już z kilkoma klubami w celu zaoferowania takich zawodników jak: En-Nesyri, Ocampos i Bounou.
Kłopoty w jakich znalazła się Sevilla były jednym z głównych powodów, przez które z klubem pożegnał się Monchi. Były dyrektor sportowy klubu z Andaluzji znalazł od razu zatrudnienie w Aston Villa. Historia jakby znana kibicom Romy z przeszłości.
Komentarze
Co za gość :-)
I kolejny klub gotowy go przyjąć. Nie rozumiem …
A ja rozumiem. Wygrał LE, wynik poszedł w świat. Jest to esencja piłki nożnej niby. To że przy tym klub jedzie na ogromnej stracie i nie jest w stanie tego długu obsługiwać? No ale kto się przejmuje, na pewno nie kibice :) cały świat jedzie na długu w końcu.
Ale od 2006 roku zdobyli 11 trofeów a Roma dzewko Bonsai:)
Roma jakie ma długi- 300 baniek?
Może Roma ma większe długi niż Sevilla ale mnie trofeów.
Rakitic by się przydał
Maxiu mówił że to leszcze i kelnerzy także ja bym nikogo nie kupował
on na meczyki.pl się wyniósł, Sebastian_Max czy jakoś tak, dokładnie ten sam ton wypowiedzi co na tej stronie
Monchi style :)
Jakoś mi ich nie szkoda, nie wiem czemu;)
No dobra, a mimo tego długu mogą grać w CL?