Podczas gdy we Włoszech donosi się o zbliżeniu na linii Santos-Roma, inne informacje napływają z Brazylii.
Jak podaje Filippo Biafora, Marcos Leonardo odmówił ćwiczeń na ostatnim treningu, próbując w ten sposób wywrzeć presję na klubie. Graczowi miało być przekazane wcześniej, że Santos puści go za kwotę jaką w końcu wyłożyła na stół negocjacyjny Roma.
Podczas gdy we Włoszech prasa daje coraz więcej szans na transfer, inne informacje napływają z Brazylii. Jak podaje największy tamtejszy dziennik, Globoesporte, transakcja wciąż nie została odblokowana, mimo kroków naprzód ze strony Tiago Pinto, który podniósł stałą płatność z 10 do 12 mln euro, modyfikując też rozłożenie rat.
Ponadto do sprawy odniósł się Andreas Rueda, prezydent Santosu. Pytany o jednoczesne odejście Marcosa Leonardo i Deivida Washingtona (przechodzi do Chelsea), odpowiedział: „To nie moment, żebyśmy stracili dwójkę napastników”. Głównym problemem brazylijskiego klubu jest to, że mercato zakupowe w lidze zostało zamknięte kilka dni temu.
Komentarze