Oto nowy Feyenoord Slota: Na czele Eredivisie mimo wyprzedaży

Niespełna rok po finale Ligi Konferencji Roma i Feyenoord skrzyżują ponownie rękawice. Zespół Slota podejdzie do dwumeczu odmieniony. Latem w klubie doszło do wyprzedaży najlepszych graczy, co nie przeszkodziło jednak dojść do 1/4 Ligi Europy i liderować w Eredivisie.

Roma-Feyenoord, akt II. Dziesięć miesięcy po finale w Tiranie na europejskiej drodze drużyny Mourinho staje ponownie klub z Rotterdamu, ponownie prowadzony przez Arne Slota. „Staram się, jak najbardziej jest to możliwe, wyrzucić tamtą noc z głowy, nigdy więcej nie obejrzałem ponownie tamtego meczu”, powiedział holenderski trener w grudniu.

W fazie grupowej Ligi Europy Feyenoord rywalizował z Lazio, przegrywając 2-4 na Olimpico, aby potem wygrać 1-0 na De Kuip. Wszystkie cztery zespoły w grupie, wliczając Midtjylland i Sturm Graz, zakończyły z ośmioma punktami. Sprawę miejsc rozwiązała różnica goli, stawiając Holendrów na pierwszym miejscu i spychając Lazio do Ligi Konferencji. W 1/8 finału Feyenoord zmierzył się z Szachtarem Donieck: 1-1 w Polsce i awans wywalczony po ciężkim 7-1 na własnym boisku.

Latem w Feyenoordzie zmierzyło się bardzo dużo: sprzedani za duże pieniądze zostali Sinisterra (do Leeds za 25 mln euro), Senesi (Bournemuth zapłaciło 15 mln) i Malacia (za 15 mln euro do Manchesteru United). Dodatkowo sprzedany do Benfici, za 13 mln, został Aursnes. Głównym zakupem, jeśli chodzi o wysiłek ekonomiczny, był Quinten Timber, zawsze obecny na boisku w zestawieniu Slota, aż do kontuzji kolana, która wykluczy go z meczów z Romą. W tyłach miejsce Senesiego zajął Hancko, stary znajomy włoskich boisk, z przeszłością w Fiorentinie. W ataku pojawiły się nowe nazwiska: Santiago Gimenez, 7 goli w lidze i tyle samo w Lidze Europy i krajowym pucharze, Danilo, napastnik pozyskany za darmo z Ajaxu (12 bramek), Javiro Dilrosun, ofensywny skrzydłowy, który przyszedł z Herthy (8 bramek), Igor Paixao, do tej pory 3 gole filigranowego Brazylijczyka, mierzącego 168 cm, który przybył za 5 mln z Curytyby. Na koniec Idrissi, wypożyczony z Sevilli.

Wśród nowych twarzy pojawił się też Sebastian Szymański, ofensywny lewonożny pomocnik, którego karta jest własnością Dynama Moskwa, mający na koncie 7 bramek w Eredivisie i Lidze Europy. Rozwija się tymczasem kapitan, Turek Orkun Kocku, który poprawił już swoją zdobycz bramkową z całego poprzedniego sezonu: 8 trafień w Eredivisie, a 12, jeśli doliczyć Ligę Europy i puchar Holandii.

W krajowych rozgrywkach Feyenoord znajduje się na prowadzeniu, trzy punkty przed Ajaxem, z którym spotka się w najbliższą niedzielę. Kluby rozegrały do tej pory trzy mecze: oprócz 1-0 w Tiranie, spotkały się w 1/16 finału Ligi Europy sezonu 2014/2015. Zespół Garcii zremisował 1-1 na Olimpico, aby potem wygrać w Holandii 2-1. Tamten dwumecz zapisał się też w kronikach kibicowskim skandalem. Holenderscy kibice zdemolowali m.in. jedną z zabytkowych fontann w centrum Rzymu, co przyniosło miastu duże straty finansowe. W Holandii z kolei buczeli pod adresem Gervinho, w którego kierunku poleciał też z trybun wielki dmuchany banan. Małą powtórkę z rozrywki, choć nie z takim nasileniem, mieliśmy na jesień tego sezonu, gdy kibice Feyenoordu przyjechali do stolicy Włoch na mecz z Lazio. Nieprzypadkowo burmistrz Rzymu zaapelował po dzisiejszym losowaniu do ministra spraw wewnętrznych Włoch, aby ten zakazał przyjazdu holenderskich sympatyków futbolu z Rotterdamu.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • kma
    17 marca 2023, 22:02

    W pilke potrafia grac, wynik z ukraincami tez robi wrazenie ale momentami to jest bardzo nieskuteczna druzyna, ktora duzo kreuje a malo strzela. Wiele meczy z holenderskimi prawdziwkami przepycha ostatecznie kolanem.
    Dzisiaj sa liderem ale w weekend graja z Ajaxem na wyjezdzie gdzie maja potezny kompleks (cos jak my na stadionie w Turynie) i dwa mecze i moga byc na 4-tym miejscu. Dzisiaj rozmawiajac z ultra Feyenoordu na pytanie co dla nich wazniejsze powiedzial ze mistrzostwo i to jest priorytetem.
    Mysle ze dla nas mimo wszystko ciezszy moze byc mecz z Feye niz potencjalny polfinal np z Bayerem

    • M.A.X
      18 marca 2023, 11:01

      Tak potrafią grać w piłkę że w fazie grupowej przegrali z taką potęgą jak Sturm Graz a w pewnym momencie meczu z Lazio przegrywali 4:0 I strzelili dwie bramki dopiero jak Lazio zaczęło wpuszczać rezerwowych. Może fajnie wyglądają ofensywnie na tle jakiś ogórków z ligi holenderskiej albo jakiejś ukraińskiej drużyny która akurat ma tragiczny dzień, ale to jest zupełnie inny poziom piłkarski. To już uważam że Leverkusen jest poważniejszym przeciwnikiem. Jakby nie patrzeć na co dzień mierzą się dosyć silnymi rywalami, mają doświadczenie z wyjazdów na takie spotkanie jak z Bayernem Monachium czy Borussią Dortmund więc raczej się nie przestraszą atmosfery ani stadionu nie sądzę żeby mieli mentalność małej drużyny.

  • Canis
    17 marca 2023, 23:03

    Jesteśmy faworytem. Gramy z dzieciakami. Feyenoord to zdecydowanie najmłodsza drużyna ćwierćfinałów. Brak Q.Timbera to dla nas dobra wiadomość, bo dzieciak był rewelacją sezonu. Szanse oceniam jak 60:40 dla Romy.

  • M.A.X
    18 marca 2023, 10:06

    Oj czołowy gracz Feyenoordu doznał kontuzji? No nie może być jestem zaskoczony ha ha.

    • M.A.X
      18 marca 2023, 10:11

      Niektóre ich wyniki ligowe typu wygrana 5:4 albo nawet 7:4 bo i taki mecz był pokazuje że to bardzo wesoła gromadka, idealny rywal do zjedzenia dla doświadczonej drużyny. Kurde to wszystko jest naprawdę aż za proste jak na europejski puchar. Nie żebym narzekał bo w statystykach będzie że go wygraliśmy, nikomu to nie będzie przeszkadzało ale jeśli ktoś ma dużą świadomość tak jak ja no to jednak w tyle głowy będzie że ograliśmy placków na poziomie środka tabeli ligi włoskiej zarówno w zeszłym sezonie jak i w tym. Nie mogę doczekać się tej Ligi mistrzów i w końcu konfrontacji z jakimiś poważnymi zespołami.

  • Taddei
    20 marca 2023, 12:11

    Wczoraj wygrali na stadionie Ajaxu więc nie należy ich lekceważyć. Z pewnością będzie to trudniejszy mecz niż ostatni mecz finałowy z nimi gdyż z pewnością będą chcieli się zrewanżować