Belgowie złożyli oficjalną propozycję za 22-latka, który grał w Westerlo w poprzednim sezonie na wypożyczeniu.
Wśród piłkarzy, którzy wrócili do Trigorii, ale którzy nie znajdują się w planach Jose Mourinho i trenują oddzielnie od zespołu, znajduje się Bryan Reynolds. Amerykanin ma swoich adoratorów za granicą, ale jak na razie pozostaje w Rzymie.
Najbardziej konkretną ofertę złożyło Westerlo, gdzie piłkarz spędził ostatni sezon na wypożyczeniu. Belgowie mieli zagwarantowane prawo do wykupu gracza za 7 mln euro, ale z niego nie skorzystali. W pierwszych plotkach mówiło się, że Westerlo jest gotowe wyłożyć 3-3,5 mln euro. Jak podaje dziś Filippo Biafora z Il Tempo, Belgowie przedstawili Romie oficjalną ofertę: 3,5 mln euro plus 20% z przyszłej sprzedaży 22-latka. Teraz piłka jest po stronie Romy, z kolei piłkarz ma już porozumienie z Westerlo.
Innymi graczami, którzy wrócili z wypożyczeń, a którzy nie trenują z ekipą Mourinho, są Villar, Shomurodov i Vina. Najbliżej odejścia wydawał się być w zeszłym tygodniu ten ostatni. Media podawały, że jest bliski powrotu do Bournemouth, gdzie spędził ostatnie pół roku, ale pogłoski w ostatnich dniach ucichły.
Komentarze
Nikt nie da za niego 6 czy 7 mln, brać 5 czy nawet 4 oraz procent i będzie jako tako. Grosz do grosza i może uciułają na De Paula.
Pytanie ile zalega w bilansie bo kwota proponowana 3,5 mln może nam dać stratę kapitałową a nie zysk …
Artykuł: Dallas chce z powrotem Reynoldsa opublikowany 5 grudnia na naszej stronie asroma.pl:
"W ostatnich tygodniach sporo mówiło się o możliwości wykupu Amerykanina przez belgijski klub, w którym znajduje się od lata na wypożyczeniu, ale dziennik Il Romanista donosi też o możliwym powrocie piłkarza do USA. Giallorossi zapłacili za kartę gracza ponad 7 mln euro, a obecnie ciąży ona w bilansie na około 4 mln. Minimum tyle chciałaby zainkasować Roma za gracza i takie żądania przedstawiono Dallas. Klub, z którego trafił do Rzymu prawy obrońca, chciałby go z powrotem. Transakcji nie można wykluczyć, również z uwagi na dobre relacje Friedników z właścicielami amerykańskiego klubu."