Zespół Romy rozpoczął oficjalnie mundialową pauzę. Dla Mourinho i spółki, tak jak dla praktycznie wszystkich ekip w Europie, najbliższe tygodnie będą nie lada wyzwaniem. Drużyny klubowe będą musiały utrzymać formę gdy, w styczniu, wrócą pełną parą ich piłkarskie zmagania
To będzie pierwszy taki przypadek w historii klubowej piłki. Nietypowo, bo w listopadzie i grudniu, zostanie rozegrany Mundial. Będzie to z pewnością ogromne wyzwanie dla klubów. I nie chodzi bynajmniej o graczy, którzy wrócą na początku stycznia do klubowej rywalizacji po mundialowych występach. Trudniejszym zadaniem będzie utrzymanie formy u piłkarzy, którzy pozostaną w klubach i zagospodarowanie najbliższych pięciu tygodni, bo tyle zostanie wyjętych z ligowych i pucharowych rywalizacji.
Piłkarzy Romy, którzy mundialową pauzę rozpoczęli po zakończeniu popołudniowego meczu z Torino, czeka kilka dni odpoczynku. W środku tygodnia zespół wróci do treningów, aby utrzymać formę i szlifować ją na drugą część sezonu. Dla Giallorossich, tak jak, na przykład dla Atalanty, pauza może okazać się zbawienna. Obydwie ekipy nie grały w ostatnim czasie najlepiej. Nie wiadomo z kolei jak przerwa wpłynie, dla przykładu, na rozpędzone Napoli. To jednak problem rywali Giallorossich, którzy muszą przede wszystkim ogarnąć własne podwórko.
Po przyszłym tygodniu, w którym gracze nieco odpoczną i będą potem trenować w Trigorii, zespół uda się do Japonii. Drużyna uda się do Azji 22 listopada, we wtorek i spędzi tam tydzień. 25 i 28 listopada rozegra mecze sparingowe z Nagoya Gampus i Yokohama F.Marinos. Krótkie azjatyckie tourne posłuży utrzymaniu rytmu meczowego, a także promocji drużyny w kraju kwitnącej wiśni. Nie wiemy z kolei na razie jak będą wyglądały przygotowania Giallorossich w pierwszych trzech tygodniach grudnia, przed krótką pauzą na święta.
Do Japonii nie wylecą na pewno Dybala, Zalewski i Rui Patricio, trójka graczy, która została powołana do swoich reprezentacji na Mundial. W kadrze nie znajdą się też na pewno kontuzjowani Spinazzola, Wijnaldum i Darboe. Nie wiadomo co z kondycją Pellegriniego. Z zespołem do Japonii zabiorą się Zaniolo i Cristante. Dwójka graczy została powołana na sparingowe spotkania reprezentacji Włoch z Albanią i Austrią, które zostaną rozegrane 16 i 20 listopada, w czas by wrócili do Trigorii i udali się na tourne.
Jedno jest pewne. Przed nami niezwykle ciekawy okres z punktu widzenia drużyn klubowych i w styczniu, gdy rozgrywki wystartują ponownie, wielu może stracić, a inni zyskać. Oby w gronie tych drugich znalazła się ekipa Mourinho.
Komentarze
Może w Japonii wygramy jakiś puchar Samuraja i dostaniemy drzewko Bonsai w nagrodę. Kolejny puchar do kolekcji i wytatuowania dla naszego trenejro.
Utrzymać formę haha my to jej musimy szukać jak dzieci świętego Mikołaja 😆
Jaką formę mamy utrzymać ?? Bo chyba nie taką jaką aktualnie mamy.
Mati z przesłaniem do Jose tylko zamiast polaków to kibiców Romy:
https://youtube.com/shorts/R6NfP5wvExw?feature=share
Do Japonii z pewnością nie poleci też Karsdorp…
https://www.meczyki.pl/newsy/taka-jest-moja-decyzja-on-wie-dlaczego-jose-mourinho-wyrzucil-pilkarza-z-as-romy/200110-
Przecież pauzę to My mamy od 2,5 sezonu
No no miny sztabu na ławie doskonale odzwierciedlają naszą aktualną sportową formę… Dobre foto
O kurła, chce tego araba do Romy. Będzie klepał z Dybałą.