Lata 1979-1982: Przybycie Dino Violi

Lato 1979 roku było wielkim przełomem w historii Romy. Prezydentem klubu został Dino Viola, który ustabilizował pozycję Giallorossich we włoskiej piłce.

Dino Viola. Zdj. asroma.com

Ten szalenie ambitny, charyzmatyczny i pewny siebie boss Romy postanowił udowodnić, że stolicę Włoch również stać na wielką drużynę. Powoli i systematycznie budował nową potęgę Calcio i nie tylko… Otworzył wrota do drugiego „Scudetto”, po które stopniowo i ostrożnie zmierzała Roma. Pierwszym sukcesem za prezydentury Violi było zdobycie Pucharu Włoch (1980) pokonując w finale po rzutach karnych (3-2) Torino.

W sezonie 1980/1981 „wojna” z Juventusem stała się jeszcze bardziej zacięta. Pod koniec sezonu Roma pokonała rywali w Pucharze Włoch, ale do dziś rozpamiętuje się ligowego gola Turone nieuczciwie anulowanego w meczu w Turynie, który dawał Romie mistrzostwo Włoch. Od tego momentu stosunki pomiędzy Turynem, a Rzymem są bardzo napięte i naznaczone wzajemną niechęcią.

W tym czasie w Romie grali takie asy jak Bruno Conti, Agostino Di Bartolomei i Roberto Pruzzo. Nils Liedholm bez wydawania oszałamiających pieniędzy na transfery, potrafił stworzyć wielki zespół. Po zdobyciu drugiego z rzędu Pucharu Włoch (1981), do klubu trafił Paulo Roberto Falcao, przez wielu uważany za najlepszy transfer w historii żółto-czerwonych. Zadaniem szwedzkiego szkoleniowca było coraz bardziej konsolidować drużynę. Jednak kolejny sezon był stracony. Spowodowane to było głównie plagą kontuzji, m.in. Ancelottiego.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.