Albański obrońca jest gotów ponownie zasiąść na ławce rezerwowych po zerwaniu więzadeł w poprzednim sezonie i nie krył swoich emocji w mediach społecznościowych.
Na twarzy Marasha Kumbulli po wielu cierpieniach, wreszcie pojawił się uśmiech. Albański środkowy obrońca wróci na ławkę rezerwowych w jutrzejszym meczu przeciwko Lazio.
Obrońca Romy powraca do grona powołanych przez Mourinho i jest gotów pomóc kolegom w trudnym momencie. Kumbulla wrócił do treningów stopniowo, pracując z resztą grupy w Trigorii, ale teraz oczekiwanie rzeczywiście się skończyło.
Sam Marash na Instagramie wyraził swoje zadowolenie: „Nie mogę się doczekać”. Po przykrym urazie zerwanych więzadeł w poprzednim sezonie, zawodnik wreszcie dostrzega światełko na końcu tunelu.
Komentarze
Konkurencja dla Husajna Obamy ✊
Wreszcie, taki klasowy zawodnik leczący kontuzje albo siedzący na ławce toż to zbrodnia.
Jesteśmy uratowani 😂
Wielki Kumbulla wraca na ławkę