Po tym, jak latem opuścił nagle Romę, Nemanja Matic może ponownie zmienić klub zaledwie po sześciu miesiącach.

Przygoda Nemanji Matića w Rennes zaczyna się okazywać prawdziwą katastrofą. Po opuszczeniu Romy latem, serbski pomocnik nigdy nie zaaklimatyzował się w swoim nowym klubie i wielokrotnie prosił o transfer.
Trzydziestopięciolatek nadal naciska na odejście, a według informacji podanych przez konto dziennikarza Mohameda Toubache-Tera na portalu X, piłkarz miał dobrowolnie opuścić grupę WhatsApp drużyny, a następnie opróżnić swoją szafkę w szatni.
Lyon a fait 2 offres pr Matic au board rennais: refus catégorique de Rennes qui en fait une question de principe.
Matic s’est retiré du groupe Pro WhatsApp de l’équipe puis a vidé son casier. #SRFC #OL
— Mohamed TOUBACHE-TER (@MohamedTERParis) January 9, 2024
Zainteresowany Matićem jest Lyon, który złożył już dwie oferty, ale Rennes odesłało je obie z powrotem do nadawcy.
Komentarze
Coś wyraźnie się dzieje z jego głową, zawsze był spoko gościem, może to kryzys wieku średniego i zachowuje się jak nastolatek…
Kurde tak z opowieści innych piłkarzy to Matić mega porządny gość a i na klatce zawsze dzień dobry mówił. Może nie umie się już kompletnie odnaleźć jak szatnia jest imprezowa? Jego jakoś wspominać nie będę jest mi kompletnie obojętny. Kolarov natomiast mimo że najemnik był jednym z moich ulubionych piłkarzy.
Thats football.
Może go zakontraktujmy ponownie? Podobno był najlepszym pomocnikiem zeszłego sezonu i dlatego tak cieniujemy.
Jak Matič był naszym najlepszym pomocnikiem w zeszłym sezonie, to tylko wyznacza jaką my mamy jakość w linii pomocy a w zasadzie brak jakości. Jesteśmy gdzieś pomiędzy Frosinone a Genoą.
Opuścił Jose i mental puścił