Roma jest bliska uzupełnienia Primavery o piłkarza z młodzieżówki Realu Madryt.
W cieniu poszukiwania napastnika i pomocnika do pierwszego zespołu, Tiago Pinto i spółka pracują też nad uzupełnianiem Primavery. Według portalu relevo.com, Roma dogadała się z Realem Madryt w sprawie transferu Julena Jona Guerrero, który stacjonuje w drużynie U19 Galacticos.
Występujący na pozycji ofensywnego pomocnika 19-latek spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w Amorebiecie. W trzecioligowym zespole zdobył cztery bramki, mimo że nie był podstawowym graczem. Teraz Guerrero zdecydował się na dalszy rozwój w Rzymie. Do końca tygodnia operacja transferowa powinna zostać definitywnie domknięta. Julen Jon Guerrero jest synem Julena Guerrero, legendy Athleticu Bilbao, który w latach 1992-2006 rozegrał w tym klubie 370 meczów i zdobył 101 goli.
Guerrero to nie jedyny piłkarz, który zasili sektor młodzieżowy. W poniedziałek Roma potwierdziła angaże Filippo Alessio, Jana Jurgeca i Atanasa Kehayova. Pierwszy jest 19-letnim napastnikiem, wypożyczonym z Vicenzy i będzie występował w Primaverze. Pozostali dwaj to 16-latkowie, którzy zagrają w młodszych kategoriach wiekowych. Jurgec jest środkowym pomocnikiem, Słoweńcem, który przybył z Maribora. Kehayov to bułgarski bramkarz, sprowadzony z Levskiego Sofia.
Komentarze
Spoko. Czyli bierzemy typa na pozycję Kamady, który jeśli (bardzo) dobrze pójdzie za X lat będzie jak Kamada. Ale Kamady nie chcemy, mimo że jest za darmo :D
Za darmo, czyli za 5 milionów euro netto za sezon, 5 milionów dla agenta i 3 miliony dla Kamady za podpis. Lazio też myślało, że on jest za darmo i mocno nie wiedzą co teraz mają począć. Za darmo umarło 😁🤣
Brutto w pięcioletnim kontrakcie to "tylko" 43 mln euro :)
Ok, tylko kilka uwag:
1. Jeśli dobrze rozumiem Roma nie wydaje pieniędzy nie dlatego że właścicieli na to nie stać, ale dlatego że za gębę poprzez FFP trzyma nas UEFA. Jeżeli nie możemy wyłożyć większych pieniędzy na odstępne, to jedyną naszą szansą jest skusić wolnych graczy atrakcyjnym kontraktem. Jeśli nawet tego nie możemy zrobić, to faktycznie – pozostaje nam ogrywanie primavery i pogodzenie się z 6-7 miejscem w lidze co rok.
2. Nikt nie powiedział że to musi być od razu 5-letni kontrakt. Dybala chyba takowego nie dostał. Długość umowy jest chyba zależna od ustaleń klubu z zawodnikiem, a te mogą być różne? :)
3. 5 baniek za sezon to też pogłoska. Nawet jeśli jest prawdziwa, to idąc za tym logiką mamy zaraz sierpień i gracz będzie musiał zejść z takich oczekiwań, a to zawsze szansa dla klubu który chciałby go zakontraktować.
7azio paradoksalnie przeprowadza drugie najciekawsze transfery zaraz za Milanem i w przeciwieństwie do nas oraz pozostałych klubów inwestuje żywą gotówkę a nie łapie ludzi na free czy wypożycza. Wydaje się że łykną tego Kamadę bo widać że mają siłę ekonomiczną oraz przewagę pozycji w lidze.
Lazio jest obecnie najzdrowszym organizmem we Włoszech pod kątem FFP obok Napoli. Nie płacą horrendalnych kwot dla agentów i nie płacą też byle piłkarzowi 2 mln euro netto, jak to się robi u nas. U nich koszty utrzymania są dużo dużo niższe niż w Romie.
Dybala dostał 3-letni kontrakt, ale ma też klauzulę odejścia i w ten sposób się zabezpieczył, bo przyszedł tu się ograć, niekoniecznie zostać na długie lata. To się zmieniło po drodze, bo polubił miasto i klub. Standardowo piłkarze jeszcze w sile wieku podpisują 5-letnie kontrakty, jak Aouar czy Ndicka, wcześniej Mancini, Cristante, Pellegrini, Ibanez i tak dalej i tak dalej, więc myślę, że Japończyk w takie coś celuje. Wiadomo, że 5 mln euro to plotki, ale z drugiej strony jest taki fantastycznie fenomenalny, a konkretnie nikt nim się nie interesuje, więc jakaś tam prawda w wygórowanych żądaniach musi się pojawiać. Gdyby był "darmowy" i taki łatwy do wzięcia, to już w czerwcu by podpisał umowę jak Ndicka i Aouar, żeby z kimś trenować, a mamy zaraz koniec lipca.
Lazio musi te transfery przeprowadzać, bo przecież Sarri i tak miał czerstwiaków w poprzednim sezonie i zero ławki rezerwowych. Jeszcze stracił Milinkovica.
Faktycznie za**biste te transfery robi lazio:
– przybyli: Castellanos i grupa dzieciaków
– odeszli: SMS i grupa dzieciaków
Dla mnie to na razie się osłabili.
Laczuchy się umiejętnie zbroją już od paru sezonów nas biją na głowę w transferach a moje serce z tego powodu krwawi :(