Roma i Sassuolo dogadały się odnośnie sprzedaży Volpato i Missoriego. To praktycznie zamyka konieczność sprzedaży przed 30 czerwca.
(Il Tempo – L.Pes) Misja wykonana. Pinto jest o kilka milionów od osiągnięcia celu wyznaczonego przez UEFA, jeśli chodzi o zyski kapitałowe. Zamknięcie nadeszło wczoraj po południu przy transakcji, w której Volpato i Missori trafią do Sassuolo za ogółem 10 mln euro, które doprowadzą Romę do około 24 mln euro zysków kapitałowych zrealizowanych poprzez sprzedaże.
Suma do osiągnięcia została ustalona na nieco poniżej 30 mln euro, kwotę, która pozwali Pinto móc pozostawić za sobą problem sprzedaży. W ostatnich dniach, rzecz jasna, będzie kontynuował negocjacje transferu Carlesa Pereza do Celty Vigo. Przeciąganie liny z Hiszpanami trwa od tygodni, z odrzuconą ofertą 5 mln euro (Roma żąda 7 mln), ale praca wykonana przez Pinto z młodymi powinna pozwolić Giallorossim na odpuszczenie i znalezienie porozumienia by napastnik wrócić do La Liga. Operacja zamknięta wczoraj z Sassuolo, w każdym razie, reprezentuje kolejną transakcję, która jest bardzo korzystna dla kasy klubu. Neroverdi zapłacili 7,5 mln euro za Volpato (w przypadku którego Pinto poszedł trochę na rękę Carnevaliemu) i 2,5 mln euro za Missoriego. W przypadku obydwu piłkarzy Roma zatrzymała 15% z przyszłej sprzedaży, bez umieszczania klauzuli możliwości ich odkupienia. Ten zwyczaj zdecydowanie zaginął na przestrzeni lat.
W rozmowach z Sassuolo pozostaje oczywiście nazwisko Davide Frattesiego. Mimo aukcji, która została wywołana w ostatnich tygodniach, z trzema topowymi klubami zainteresowanymi pomocnikiem, Roma zajmuje konkurencyjną pozycję w negocjacjach. Sympatia gracza, w tym sensie, bardzo pomaga. Mimo że obniżył znacząco tony w wypowiedziach publicznych, jego wolą pozostaje powrót do Romy. Strategia Romy jest jasna i nie do ruszenia: 30 mln euro na stół klubu z Emilii-Romanii (które stałyby się 21 mln euro wydatku, z uwagi na 30% praw do przyszłej sprzedaży na rzecz Giallorossich). Taka wycena zrobiona w Trigorii jest zdaniem kierownictwa adekwatna dla profilu 24-latka. Ewentualne pojawienie się innej drużyny, która wyłożyłaby na stół 40 mln euro, zadowalając Sassuolo, nie przestraszyłoby Romy, która zarobiłaby 12 mln euro.
Komentarze
Błagam tylko nie on i nie za taki hajs, już wolę Verattiego, ale możliwe że to były plotki wyssane z palca
NIGDY więcej zawodników z psg.
Veratti negocjuje z ciapatymi jakieś kosmiczne kwoty. Frattesi się boi wyjazdu za granicę, to musi być niesamowicie odważny i charakterny chłopak. Do Romy jak znalazł.
Verrati by się też nadał. Przy zajeżdżaniu graczy przez Mourinho, przy naszym pechu urazów i jego tendencji do ciągłych mikrokontuzji i częstej gry bez formy z powodu tychże urazów, dawałbym mu w Romie z 10 meczów w sezonie, nie więcej, a 40 w szpitalu.
Zagrał 54 mecze w reprezentacji Włoch. Ostatnio czytałem artykuł, że dokładnie drugie tyle powołań opuścił z powodu kontuzji.
Mało tego. Na 11 sezonów spędzonych w PSG tylko 1 (!!) zagrał w miarę pełny – 32 z 38 spotkań ligowych.
Patrząc na jego gażę raczej mało prawdopodobne, żeby do nas dołączył.