Il Tempo: Santos stawia mur

(Il Tempo – L.Pes) Może minąć kilka dodatkowych godzin, albo nawet kilka dni, aby zobaczyć Marcosa Leonardo w koszulce Romy. O ile oczywiście Roma i Santos znajdą porozumienie. Podczas gdy wczoraj wydawało się, że negocjacje są dobrze prowadzone i bliskie zamknięcia, w ostatnich godzinach w Brazylii pojawiły się reakcje traktujące o tym, że sfinalizowanie transakcji z ekipą Giallorossich jest dalekie od pewnego. 

Jest różnica między tym czego żąda brazylijski klub a tym, co Rzymianie chcą wyłożyć na stół. Cały czas istnieje początkowe żądanie 20 mln euro i również sposób płatności, który Pinto chce zagwarantować, nie przekonuje. O negocjacjach mówiła też legenda Giallorossich, Paulo Roberto Falcao, koordynator techniczny Santosu: „Marcos Leonardo znalazł się na celowniku Romy, która rozmawiała z prezydentem. Ja nie brałem w tym udziału, nigdy tego nie robię. Rozmawiałem z prezydentem i oferta Romy, nie biorąc pod uwagę warunków, była niska. Nie da się przeprowadzić transakcji”. Słowa nie wskazują na szybkie zamknięcie transakcji, która jednak jest nadal w grze, ale potrzebne jest więcej cierpliwości niż przewidywano. Cierpliwości, której uczą przede wszystkim w Trigorii, gdzie gwarantują, że Brazylijczyk nie jest jedynym graczem, nad którym pracuje portugalski menadżer.

Na biurku Pinto pozostaje nazwisko argentyńskiego napastnika z Rosario, 20-letniego Veliza. Poza zapytaniami z Włoch (przede wszystkim Milan i Torino), w ostatnich godzinach na serio utalentowanym napastnikiem zaczął interesować się Tottenham. Również w tym przypadku żądania klubu z Ameryki Południowej opierają się o bazę 20 mln euro. Mimo pośpiechu w znalezieniu napastnika dla Mourinho, w każdym razie nie ma żadnej ostatecznej daty na zakupy, zwłaszcza jeśli chodzi operację z Santosem.

Po ponad trzech latach kończy się przygoda Villara z Romą. Hiszpański pomocnik przechodzi do Granady na zasadzie definitywnego transferu za 1,5 mln euro. Ponadto Giallorossi zatrzymają 30% z przyszłej sprzedaży byłego gracza Valencii. Wczoraj wieczorem 25-latek przeszedł testy medyczne i jest gotowy wrócić ponownie do La Liga, w której zakończył poprzedni sezon, w barwach Getafe. Cały czas trwają kontakty z PSG, aby sprowadzić do stolicy Włoch, na wypożyczenie, Renato Sanchesa.