Na czele listy pomocników znajdują się Renato Sanches i Sabitzer. W międzyczasie Roma interesuje się 19-latkiem ze Strasburga.
(Il Tempo – L.Pes) W oczekiwaniu na przybycie Llorente i dopięcie ostatnich szczegółów wypożyczenia Kristensena, Roma robi cały czas ruchy na rynku. Po tym jak nie udało się z Frattesim, który wybrał projekt Interu, pracuje się nad znalezieniem odpowiedniego profilu gracza, aby zadowolić Mourinho, ósemki z umiejętnościami wejścia z głębi pola.
Nazwiskami w notesie Pinto pozostają Sabitzer, Renato Sanchez i, będący w tym momencie dużo bardziej w tyle, Kamada, który z kolei podoba się trenerowi. Trudny jest też kierunek prowadzący do De Paula: Argentyńczyk jest na sprzedaż i był proponowany Giallorossim, którzy jednak uważają, że zarobki byłego gracza Udinese są wysokie i przeszedłby na zasadzie transferu definitywnego. Austriak z Bayernu Monachium jest nazwiskiem, które wydaje się godzić wszystkich, ale oprócz wysokich zarobków, trzeba przekonać Bawarczyków by puścili go na wypożyczenie.
Poza „wielkimi” w Trigorii oceniają też piłkarzy przyszłości. Wśród nich podoba się 19-letni Habib Diarra ze Strasburga. Francuz z senegalskim paszportem znajduje się też na oku Bologni i Lens. Jest jednym z młodych talentów, który wybiły się w ostatnim sezonie Ligue 1. Jeśli chodzi o napastnika, West Ham zastanawia się nad otworzeniem na formułę wypożyczenia, ale Giallorossi muszą wykonać mały wysiłek ekonomiczny, proponując płatne wypożyczenie.
Komentarze
Emanuel Emegha też jest w kręgu zainteresowania
Sanchez zdolny ale non stop połamany, niczym Pastore 2.0. Sabitzer od odejścia z Lipska kopie się po czole, a hajs pewnie chciałby duży. De Paul byłby sztosem ale pewnie nas nie stać na niego.
De Paul w sferze marzeń – szkoda, że nie walczyliśmy o niego jak jeszcze grał w Udine – wtedy było dobre okienko żeby ściągnąć go za jakieś 30 – 40 mln euro. Sabitzer duży zjazd, i to co mówisz wysokie wymagania finansowe. No a z kolei Renato Sanchez to wielka niewiadoma.