Il Tempo: Minimalny dystans ws Marcosa Leonardo

Roma i Santos są coraz bliższe porozumienia ws Marcosa Leonardo.

fot. © santosfc.com.br

(Il Tempo – M.Cirulli) Kolejne podwyższenie oferty w sprawie Marcosa Leonardo. Roma kontynuuje naciski na brazylijskiego środkowego napastnika, który został wybrany celem numer jeden by wzmocnić atak Jose Mourinho, który ma w tej chwili do dyspozycji jedynie Belottiego.

Wczoraj klub ze stolicy Włoch poprawił ponownie ofertę na rzecz Santosu, zwiększając stałą kwotę do 12 mln euro, w porównaniu do wcześniejszych 11 mln euro, a zmniejszając bonusy z 7 do 6 mln euro. W przypadku piłkarza klub z regionu Paulista zatrzyma też 10% z przyszłej sprzedaży. Dystans między Brazylijczykami i klubem Giallorossich jest minimalny, obydwa kluby zmniejszyły też różnice, jeśli chodzi o sposób płatności, co potwierdza możliwe dobre zakończenie transakcji, za definitywna odpowiedź może pojawić się już w nocy. Roma, w międzyczasie, zaklepała już gracza – który zaczął obserwować na Instagramie profil swojego potencjalnego nowego zespołu – gwarantując wieloletni kontrakt za 1,4 mln euro netto za sezon gry.

Tiago Pinto kontynuuje też poszukiwanie drugiego napastnika, doświadczonego i który zna Serie A, by dołączyć go właśnie do młodego brazylijskiego talentu. Oprócz Arnautovica, który podoba się nadal w Trigorii – w ostatnich dniach oceniano możliwość przeprowadzenia transferu, a 34-latek jest filarem Bologni Tiago Motty – oceniano też Luisa Muriela. Kolumbijczyk – który przyciągnął też zainteresowanie kilku klubów arabskich – znajduje się poza projektem Atalanty i został zaproponowany w ostatnich dniach Romie, podobnie jak jego kolega z formacji, Zapata. La Dea chciałaby spieniężyć kartę – żąda około 5 mln euro – mimo że umowa gracza wygasa w czerwcu 2024 roku. Płynność finansowa, by zamknąć przybycie dwóch napastników, przyjdzie ze strony Rogera Ibaneza. Wczoraj Mourinho przyspieszył oficjalne potwierdzenie jego sprzedaży do Al Ahli. „Bądź szczęśliwy i ciesz się Arabią Saudyjską”, napisał Special One pod adresem Brazylijczyka, który zarobi 9 mln euro za sezon, z kolei do kasy Romy trafi 28,5 mln euro plus 3 mln bonusów i 20% z przyszłej sprzedaży.

W środku pola głośny wydźwięk ma sytuacja związana z Maticem. Piłkarz otrzymał ofertę dwuletniej umowy z Rennes, które jednak nie chce zapłacić za kartę Romie. Giallorossi uznają piłkarza za niezbywalnego, również z uwagi na to, że Serb jest związany z klubem rocznym kontraktem i w przypadku sprzedaży Roma nie mogłaby wykorzystać z dekretu rozwojowego, gdyż 35-latek nie pracowałby dwa lata we Włoszech.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • scythese
    8 sierpnia 2023, 11:25

    Arnautović… jeden kontuzjowany napastnik nam wystarczy. Już lepiej dać Solbakkena jako zmiennika na środek napadu do końca roku.