Rick Karsdorp nie znalazł się na liście powołanych na mecz z Torino, z powodów zdrowotnych i jego kondycja zostanie oceniona w najbliższych dniach.
(Il Tempo – M.Cirulli) Po wygranej z Torino Roma wróciła od razu na boisko, aby przygotować się do sobotniego meczu z Monzą. W Trigorii Giallorossi zostali podzieleni, tradycyjnie, na dwie grupy: pracujących na siłowni, którzy zagrali w niedzielę na Olimpico, z kolei ćwiczenia z piłką wykonywali ci, którzy pozostali na ławce.
Nieobecny na pierwszej sesji był Rick Karsdorp. Prawy obrońca nie był obecny na liście powołanych w ostatniej kolejce, z powodu problemów fizycznych, które zostaną ocenione w najbliższych dniach – dziś zespół ma wolne, do treningów wróci jutro rano – ale nie powinno być szczególnych zmartwień i Holender powinien być do dyspozycji podczas wyjazdu do Lombardii. W meczu na U-Power Stadium gospodarze będą musieli radzić sobie bez Izzo, który otrzymał w meczu z Salernitaną piątą żółtą kartkę w sezonie. W Romie nikt nie jest zawieszony, ale zagrożeni pozostają Llorente, Kristensen i Pellegrini.
Przenosząc wzrok na puchary, warto zauważyć kontuzję Karou Mitomy z Brighton, który to będzie przyszłym rywalem Romy w 1/8 finału Ligi Europy. Japończyk skarżył się na problem z plecami, który okazał się poważniejszy niż przewidywano. „Może nie zagrać przez dwa lub trzy miesiące, to może być dla niego koniec sezonu”, przyznał na konferencji prasowej De Zerbi, który będzie musiał zrezygnować z gracza w dwumeczu z Romą.
Komentarze