Il Tempo: Fałszywy alarm z Zaniolo

Wczorajszy lot Tiago Pinto do Turynu wywołał lawinę kolejnych pogłosek na temat transferu Zaniolo do Juventusu. Dziennik Il Tempo wyjaśnia sytuację.

fot. © asroma.com

(Il Tempo – F.Biafora, E.Zotti) Lot, który wystartował wczoraj rano z Fiumicino w kierunku Torino-Caselle i wrócił po południu do stolicy, wywołał najbardziej klasyczne poruszenie na rynku transferowym. Dlatego, bowiem na pokładzie był dyrektor generalny Romy, Tiago Pinto, w towarzystwie CFOO, Maurizio Lombardo. Dwie obecności nie zostały niezauważone  w samolocie i wśród kibiców i pasjonatów piłki wywołały natychmiast myśli na temat Nicolo Zaniolo. 

Oglądanie menadżerów Giallorossich w podróży do Turynu wywołało nieuchronnie podejrzenia, że dwójka skierowała się pod „Mole”, aby negocjować sprzedaż 23-latka do Juventusu. Automatyczne skojarzenie okazało się błędne. Dyrektor generalny wyleciał bowiem do Turynu, aby spróbować sprzedać Kluiverta i Veretout, spotykając dwa kluby z Francji: obydwaj mają zainteresowanych za pasem Alp, a ich odejście może zwolnić dwa miejsca w kadrze. Nie doszło zatem do żadnego spotkania z kierownictwem Juventusu, które cały czas zaleca się do Zaniolo, ale bez przestawiania ofert. Przed przypuszczeniem decydującej ofensywy Bianconeri potrzebują spieniężyć dużą sprzedaż. Głównym skazanym do opuszczenia Continassy jest De Ligt, którym interesują się Chelsea i Bayern: nieprzypadkowo dziś we Włoszech spodziewany jest dyrektor sportowy Niemców, Salihamidzic, aby spróbować zamknąć operację przenosin środkowego defensora do Bawarii. Wyłącznie tylko jeśli Juventusowi uda się zainkasować ponad 70 mln euro z odejścia obrońcy, wówczas spróbuje pozyskać Zaniolo. By przekonać Romę, która rusza od żądań na nieco ponad 60 mln euro, potrzeba co najmniej 50 mln (ciężko by Agnelli dał więcej) wyłącznie w gotówce. By zgodzić się Pinto nie zamierza akceptować żadnych nazwisk na wymianę: kategoryczne „nie” dla Zakarii i Arthura.

W międzyczasie Mourinho nadal prosi o dwa wzmocnienia w środku pola. Oferowanym graczem jest Torreita – który wrócił do Arsenalu z wypożyczenia z Fiorentiny – który ujawnił, że kontaktował się w ostatnich tygodniach ze Special One: „Roma jest opcją. Jakiś czas temu rozmawiałem z Mourinho, jest trenerem, którego uwielbiam. Ta okazja bardzo mnie przyciąga, ale nie jest łatwo”. Drugim cały czas gorącym nazwiskiem jest Frattesi: najbliższe dni będą decydujące dla jego losów. Jeśli Sassuolo nie obniży żądań, wówczas Roma skieruje się ku innemu celowi.

W międzyczasie umowy odnowili młodzi, Mastrantonio, Missori, Oliveras i Tahirovic, do 2026 roku. Dziś z kolei w Trigorii pojawi się Celik. Turek zacznie trenować w nowym klubie i zostanie zaprezentowany o 14 na konferencji prasowej. W centrum im. Bernardiniego pojawia się też gracze z reprezentacji narodowych. Wylot do Portugalii jest ustalony na jutro: naturalnie częścią ekspedycji będzie Zaniolo, z zespołem wyleci też Tiago Pinto.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Batigol
    11 lipca 2022, 11:39

    No ciekawe co to wyjdzie z Zaniolo

  • hako
    11 lipca 2022, 11:48

    Męczący temat. Nie zdziwię się jak oficjalka wleci jeszcze w tym tygodniu. 40 mln plus 5 w bonusach to dobra cena, ale dobrze że Pinto zdaje sobie sprawę, że z Juve można wycisnąć więcej.

  • porezowy
    11 lipca 2022, 11:49

    W związku z tym, że ma kontrakt do 06.24 to opcji jest kilka:
    – sprzedamy go teraz za ~50mln
    – sprzedamy go za rok za 20-25mln
    – podpiszemy nowy kontrakt na "wspólnych" warunkach (teraz->grudzień)
    – podpiszemy nowy kontrakt na "jego" warunkach (za rok)
    – odejdzie za free za 2 lata

  • Werewolf
    11 lipca 2022, 11:51

    Powtarzamy jak mantrę: "nie dajmy się dymać" – wystarczy trzymać się tej zasady, mieć swoje granice i ustalone maksymalne parametry zakupu i minimalne sprzedaży i się tego trzymać. Będą telenowele – trudno – nawet P$G je ma kupując, telenowele są do przyjęcia, o ile nie kończą się jak tamten jeden wieczór Cristiano w Stanach…

  • Canis
    11 lipca 2022, 13:02

    Liczę na to, że się wreszcie uda sprzedać Justina i Vertutu.

  • riss
    11 lipca 2022, 18:44

    50 to jest minimum, a nie 35 mln plus jakiś pajac w rozliczeniu, czy płatność w ratach z wypożyczeniem itp. Żywa gotówka na stół wtedy można gadać ze szmaciarzami z Turynu.