Jak podaje rzymski dziennik, Belotti nadal czeka na Romę, która musi sprzedać któregoś z napastników, by zatrudnić byłego kapitana Torino. Tymczasem z ukrycia wychodzi Galatasaray, którego trener potwierdza rozmowy z graczem.
(Il Tempo – E.Zotti) Dopóki będzie to możliwe, Andrea Belotti będzie nadal czekał na Romę. Bowiem pragnienie Gallo do pozostania w Serie A jest silniejsze niż instynkt, który popychałby go do jak najszybszego znalezienie drużyny.
Były kapitan Torino wie dobrze jak ważne jest pozostanie we Włoszech – nie chce wypaść z kręgu drużyny narodowej – i przede wszystkim ciekawi go idea pracy z Mourinho, trenerem, który chciał go mieć w Tottenhamie i który nie może się doczekać by przyjąć go w Trigorii, aby dołożyć ostatni element do kadrowej układanki, w której „wciąż czegoś brakuje”. To koncept, który przekazał też kierownictwu, starającemu się zrobić co możliwe, aby zadowolić Special One. By się udało jednak, konieczne jest jak najszybsze przyspieszenie transakcji (która wiąże się nadal ze sprzedażą jednego z napastników, którzy są już w kadrze).
Graczem interesuje się od dawna Galatasaray, będące na przedzie przed Monaco i Niceą, które zaproponowało agentom Belottiego zarobki, które otarłyby się o 4 mln euro netto. To propozycja, która kusi 29-latka, ale która nie będzie brana pod uwagę, dopóki będzie szansa na dołączenie do ekipy Giallorossich. Potwierdzenie przyszło bezpośrednio od trenera Turków, Okana Buruka: „Belotti jest naszym celem, ale nie jest łatwo, gdyż on sam chciałby zostać we Włoszech. I to jest powód, dla którego nie robimy postępów w negocjacjach”. Wody w usta nabiera z kolei Pinto, który przed meczem na Stadio Arechi omijał temat wzmocnień: „To, czego brakuje aktualnie, to wygranie spotkań, z Cremonese i Juventusem. Na tematy mercato porozmawiamy 2 września”.
Komentarze
Myśle że Belo do nas nie dołączy, ewentualnie środkowy obrońca, a tak to kadra wyglada w miarę kompletnie. Zostaje przecież u nas Eldor, Szary i Klivert. No może ten ostatni jeszcze znajdzie pracodawcę chodź szczerze wątpię z tak wysokim kontraktem.
Również zaczynam już wątpić a byłem pewien ze to kwestia dni
Niezła groteska, taki zawodnik chce do Nas a My nie bierzemy… upchać Eldora na trybuny i brać go do licha o co kaman ? Jakieś FFP czy co blokuje ??
Eldor na trybuny nie ma sensu, za dużo w niego włożyliśmy, ale nie rozumiem, czemu go nie wypożyczyć. Jeden sezon jak w Genui (który tak wspaniały nie był) i za rok będzie go łatwiej sprzedać niż teraz
Pewnie spinamy budżet z uwagi na FFP bo nie jesteśmy tak wielcy jak Barcelona by mieć je w tyłku i śmiać się każdemu w twarz.
Dla mnie ten transfer zrobiłby ogromna różnicę w kadrze właśnie z uwagi na Abrahama, który musiałby zacząć martwić się o pierwszy skład. Rywalizacja, co najmniej kilka punktów więcej w sezonie które na koniec będą mieć ogromne znacznie…
Zakładam, że Belotti jest zaklepany do któregoś tam dnia sierpnia i jak nie wyjdzie opchnięcie Uzbeków, Holendrów i Diawarow, decydujący będzie głos Friedkinow czy brać się za transakcje czy odpuścić.
Może tak być, że Frytki ulegną presji i ściągną Belottiego. Tylko co wtedy z Eldorem? Roma mogłaby się pokusić o zwykłe wypożyczenie i nie szarżować przy negocjacjach. Trzeba pogodzić się z tym, że ten transfer nie wypalił i już raczej nie wypali. Bez względu na wszystko, Gallo należą się podziękowania, że czekał na nas tak długo.
No i co z tego że w Eldora włożyliśmy w Belottiego nic nie włożymy więc co za różnica
Przepraszam, że pozwolę sobie zapytać: Czy Pan czasem nie odpowiada za transfery w Barcelonie? :)
Hipotetycznie-Nie bierzemy takiego napastnika za darmo bo niby mamy Anglika.Sezon trwa miesiąc,tfu tfu Anglik łapie poważną kontuzję i w zimie w rozpaczy będziemy płacić za jakiś szików po 40mln!!!Porażka!Belotti musi do nas dołączyć!!!
Nie wiem, gdzie kto pracuje, ale ja na ten przykład w korpo, gdzie jest określona liczba wakatów i nie zatrudnia się ot tak dodatkowo kilku osób, a takie kluby to właśnie takie korpo, gdzie oprócz graczy jest zatrudnionych sto innych osób, począwszy od pierwszej drużyny po drużyny najmłodsze i kobiet, przez panie od sprzątania i panów od koszenia trawy w Trigorii. I jak jest jeden wakat dla kucharza w Trigorii, to drugiego nie zatrudnią. Tak samo jest z piłkarzami, którzy ponadto, nie zarabiają 2 tys. euro miesięcznie.
W Romie jest określona liczba miejsc, bo raz jest określony budżet płacowy (tak, księgowa/y ma tyle samo do powiedzenia, a czasami więcej niż Pinto), dwa są inne zmienne, które nie pozwalają zatrudnić Belottiego. Gdyby to było takie proste, to byśmy nie szczypali się z darmowymi piłkarzami, tylko wydawali grubą kasę na wzmocnienia (nie żeby było, że mercato jest złe, bo jest w topie Serie A), a dodatkowo ten Belotti byłby tu już 1 lipca.
Drugą zmienną jest m.in. osoba Eldorjusza:
– po pierwsze Roma chciałaby się go pozbyć definitywnie, ale takich chętnych nie znajdzie,
– po drugie, co do wypożyczenia to też trzeba dogadać kasę ile Roma dopłaci zarobków, bo taka Bologna nie udźwignie 4,5 mln euro brutto,
– po trzecie, Muminov musi w ogóle chcieć odejść,
– po czwarte, nie będąc pewną odejścia Eldoriusza nie zatrudni Belottiego, bo tego może nie udźwignąć stan budżetu na wypłaty,
– po piąte, nie będąc pewną odejścia Muminova nie zatrudni Belottiego, bo jak Muminov zostanie, to będzie napadziorem numer trzy i z 800 jego minut w Serie A zrobi się w tym sezonie 0, a z 400 minut w pucharach zrobi się 100. Wtedy trzeba będzie dalej płacić Munimowovi 4,5 brutto, a do tego chłop odejdzie w taką niepamięć po sezonie, że w ogóle już nikt się nim nie zainteresuje i będziemy się wozić z typem co najmniej dwa kolejne lata i płacić jak Diawarze,
– Po szóste, aby zatem nie stracić potencjalnych zainwestowanych 40 mln euro rok temu (transfer plus kontrakt), jeśli Eldorinho dos Uzbekos Muminov por Favor nie odejdzie, to pozostanie numerem dwa na środek ataku.
Czyli kłania się zeszłoroczna głupota Pinto który nie chciał zostawić na rok "darmowego" Mayorala jako zastępcy dla Abrahama i nie dość że piłkarsko na tym nie zyskaliśmy to do tego straciliśmy 20 baniek i zablokowaliśmy sobie opcję manewru w obecne mercato. Mistrzowsko spier****ne.
Dokładnie!
Ech. Koncertowo to Pintu spierrrrr. Ten transfer już od samego początku był skazany na niepowodzenie, a sam fakt posiadania (darmowego!) Mayorala, który zdobył więcej bramek od Dzeko, tylko potęguję tę złość i głupotę. Naprawdę nie pojmuję, jak za takiego paździerzaka Roma mogła wydać tyle chajsu… :(
Na obronę Pinto chciałbym wskazać, że Mourinho również w Realu skreślał Mayorala, a sam Hiszpan był u nas pierwsze pół roku zeszłego sezonu i odszedł dopiero zima jak go Portugalczyk odstrzelił.