Il Messaggero: Premier League zainteresowana Svilarem

Młody golkiper przyciąga swoimi występami zainteresowanie wielu klubów. Czy zostanie w Rzymie jako numer jeden czy też zostanie poświęcony w czerwcu dla zysków kapitałowych?

fot. © asroma.com

(Il Messaggero – S. Carina) Ok Pellegrini, Paredes i Dybala, ale nową twarzą Romy pod wodzą De Rossiego jest z pewnością Svilar. Statysta przez dwa i pół roku, jest niekwestionowanym bohaterem ostatnich 60 dni. 

Liczby się do niego uśmiechają: sześć czystych kont w 17 występach w sezonie (3 z De Rossim). W Lidze Europy jest trzecim golkiperem z największą liczbą parad (32) za plecami Luneya z Qarabag (44) i Vindhala ze Slavii Paraga (36). Może być bramkarzem przyszłości Giallorossich. Co jasne, trzeba też zrewidować jego kontrakt (zarabia obecnie 700 tys. euro do 2027 roku) i zobaczyć co powie rynek. Bowiem w Trigorii chcą się nim cieszyć, ale nie można zapominać, że do końca czerwca klub będzie musiał zmierzyć się z problemem zysków kapitałowych (na dziś około 40 mln euro i nie liczy się w tym przypadku awans do Ligi Mistrzów. O takich liczbach mówił Tiago Pinto, ale nie potwierdził ich klub).

W krótkim czasie Svilar przyciągnął zainteresowanie europejskich klubów (West Ham i Wolverhampton). Przyszłość może poczekać, nawet jeśli w Niemczech z Romą łączy się Nubela, grającego na wypożyczeniu w Stuttgarcie, którego karta jest własnością Bayernu.

Komentarze

  • Totnik
    28 marca 2024, 08:38

    40 baniek ?? Gdzie jesteście ?! :(

  • majkel
    28 marca 2024, 10:10

    Można mówić o Monchim, ale Pinto też wydał blisko 100 baniek w pierwszym mercato z Mourinho. Awansu do LM jak nie było, tak nie ma. No i zamiast pomóc wyjść nam z tego dołka, to dorzucił swoje kilka machnięć łopatą.

    Męczyliśmy się z Ulsenami, Pałami Lopeza, teraz z Patrycją. W końcu zdaje się, że mamy bramkarza i mamy się go do razu pozbywać? Jedyny argument jaki za tym idzie, to znak zapytania nad tym, jak Svilar może bronić w przeciągu całego sezonu, ale tego nie wiemy. Teraz wszedł na falii entuzjazmu. Praktycznie wszyscy zaczęli lepiej grać. Drągowski we Fiorentinie też doskonale się zapowiadał, a gdzie jest teraz?

    No nie będzie łatwo wygenerować tych zysków. Nie ma za bardzo kim handlować. Liczę po cichu na Abrahama, że odpali i wróci sobie do PL. Tylko to jest bardziej myślenie życzeniowe.

    • abruzzi
      28 marca 2024, 10:47

      Pełna zgoda. Chłop, bez sprzedawania, wydał 100 baniek i byliśmy w tym samym miejscu co bez tych stu baniek i z maślakiem na ławce, a bez muhumora wszechświata. Gdybyśmy grali od początku sezonu przynajmniej wizualnie ładną dla oka piłkę, jak z De Rossim, to byłoby kim tą dziurę łatać, a tak trzeba będzie sprzedać tych, którzy akurat będą pod ręką.
      Sporo też z tej amortyzacji zwolnią Patrycja, a przede wszystkim Spinazzola i mam nadzieję, że Kumbulla. Sprowadzeni za po 30 mln euro, obciążają po 6 mln euro bilans, jeśli chodzi o same kadry. Pozbycie się Spiny i Kumbulli to już 12 baniek do przodu.

    • majkel
      28 marca 2024, 11:09

      Z tym Kumbullą Fienga też nas ładnie załatwił. W klubie z takimi problemami powinniśmy mieć ustalony jakiś komin płacowy, zarówno jeśli chodzi o kontrakty, jak i wydawanie kasy na transfery. Uzdrowiłoby to finanse, ale również uniknęlibyśmy jakichś wewnętrznych niesnansek, że "ten ma tyle, a ja tyle" itp. Tak samo jeśli chodzi o podwyżki. Dla przykładu Svilar. Pokazał sie z niezłej strony, ok, z kwoty jaką ma dotychczas, łatwiej jest zacząć negocacje przedłużenia kontraktu.

  • samber
    28 marca 2024, 14:00

    Pozbycie się Svilara uznam za kryminał. Nie ma pewności czy będzie mega gwiazdą bramki, ale my go sobie przygotowaliśmy, odsiedział u nas, uczył się i teraz jest gotowy do gry. Podobnie było z Allisonem – błysną i odszedł. Nie może tak być w poważnym klubie, bo mi się nie chce wierzyć że młody to tylko sezonowiec. Wszystko co ma to sobie wypracował i myślę że będzie to stabilny bramkarz.