Paulo Dybala nie trenował wczoraj, a w poniedziałek udał się przedwcześnie do szatni. Być może Argentyńczyk jest przygotowywany wprost na Bayer, bez obciążania jego obolałej kostki treningami.
Paulo Dybala się zatrzymał. Nadal czuje ból kostki, której urazu doznał w Bergamo i podczas poniedziałkowego treningu wrócił do szatni. Wczoraj odpoczywał w Trigorii i pozostał na łóżku fizjoterapeutycznym, prawie do godzin kolacji.
Gracz liczy jednak na to, że będzie dostępny jutro wieczorem. Zapewnił też Mourinho: w ostatnich tygodniach był zarządzany właśnie tak by być gotowym na potyczkę z Bayerem Leverkusen. Zatem w taki lub inny sposób pomoże. Jest oczywiście nadzieja, że trener będzie miał go do dyspozycji w pełnym lub prawie pełnym wymiarze czasowym. Na dzisiejszej konferencji Mourinho być może wyjaśni jak wygląda sytuacja. W sali pojawi się razem ze Spinazzolą.
Były gracz Juve powinien zostać potwierdzony na lewej stronie. O tym świadczą przynajmniej wtorkowe próby treningowe: Roma była ustawiana w schemacie 3-5-2 z Celikiem na prawej stronie. Matic był playmakerem z dójką mezzali, Pellegrinim i Bove. Przód był uformowany przez parę Abraham i Belotti, która jest w tej chwili wymuszona, w oczekiwaniu na Dybalę.
Do oceny pozostaje też możliwość wystawienia Giniego Wijnalduma. Mourinho przewidywał początkowo, że jego powrót powinien być dosyć szybki, ale coś nie poszło tak jak myślała Roma. W ostatnich dniach, bez robienia niczego na siłę, Holender wrócił do treningów, ćwicząc częściowo z grupą. Tym razem powinien pomóc kolegom w drugiej połowie, zmieniając Bove.
Przypuszczalny skład:
Rui Patricio – Mancini, Cristante, Ibanez – Celik, Bove, Matic, Pellegrini, Spinazzola – Belotti/Dybala, Abraham.
Komentarze
Trzeba go oszczędzać na finał :)
Oby był i finał i puchar!
Gdzie to szczęście Mou do braku kontuzji kluczowych graczy przed ważnymi meczami o którym pisał pewien zwolennik białego tynku sprowadzanego prosto z Kolumbii?
A dajże spokój :)
Raczej tynku z Warszawskiej piwnicy. Jak widzę prognozowany skład jakim możemy wyjść jutro to głowa już mnie boli
Po takich komentarzach, można odnieść wrażenie, że będziecie się cieszyć jak Jozkowi się nie uda. Szkoda słów na was.
@SilesiaRoma82
Szkoda słów to na takie komentarze jak Twój. Tylko debil by się cieszył z braku awansu do finału. Wytykam po prostu odklejenie pewnego użytkownika i to że po raz kolejny nie jest tak jak sobie wywróżył z fusów, bo zagramy mocno okrojonym składem i będzie bardzo ciężko w tym dwumeczu.
Józek go pewnie wystawi ale tylko jak naprawdę będzie musiał. Mou nie należy do trenerów którzy się pi* z zawodnikami, na ich zdrowiu to mu najmniej zależy. Facet potrafi drużynę zajechać i potem ją zostawić.