AS Roma
AS Roma
2:1
Hellas Verona
Hellas Verona

Debiut De Rossiego na 3 punkty! Roma – Verona 2:1

AS Roma pokonuje Hellas dzięki dwóm bramkom zdobytym w 1. połowie.

fot. © asroma.com

Rzymianie dominowali przebieg spotkania w pierwszej połowie. Bramki zdobywali Lukaku i Pellegrini. W drugiej połowie Roma wyraźnie osłabła i oddała inicjatywę gościom.

Na szczęście Romy, z rzutu karnego podyktowanego za rękę Llorente, fatalnie spudłował Ivan Djurić. Gola kontaktowego zdobył Folorunsho, który oddał bardzo mocny, podkręcony strzał z dystansu. Ten okazał się zbyt problematyczny dla Patricio, który przepuścił piłkę między rękawicami.

Centrum meczowe

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • edemon
    20 stycznia 2024, 20:01

    3 punkty zawsze super, ale mam ogromne obawy przed kolejnymi meczami, Daniele chce grać ofensywnie, a ekipa mentalnie dalej w autobusie. Na plus doskonała gra Bove, świetni Pelle i Szary, jak nam wrócą Cristante i Mancini, to może nie będzie tak nerwowo w drugiej połowie.

  • Canis
    20 stycznia 2024, 20:05

    W pierwszej połowie było ładnie i fajnie a po drugiej, nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. W pierwszej połowie Pellegrini był najlepszy a w drugiej najgorszy na boisku. W bramce nic się nie zmieniło. Nadal mamy najgorszego bramkarza na świecie. No i kryzys fizyczny mamy ogromny, co wróży kiepsko, przed najbliższą przyszłością. No ale najważniejsze że debiut Daniela na plus. W lecie muszą być wielkie porządki.

  • Romulus
    20 stycznia 2024, 20:06

    Świetna pierwsza połowa z szybką, ofensywną i kreatywną grą – to chce się oglądać. Za to druga niczym z najgorszych meczów Mou, widać że do poprawy gospodarowanie siłami i trzeba wykorzenić niektóre nawyki. W każdym razie zwycięstwo jest, oby było tylko lepiej, bo koncepcja DDR mi się podoba

  • matekson
    20 stycznia 2024, 20:07

    Mi sie podobało rozegranie przez pierwsze 60 minut, myślę że jest wiecej argumentów do gry 4 z tyłu, wiadomo że w każdym meczu będą kryzysy tak jak i tu, ale myślę że poradzili sobie niezle, jak ktoś oczekiwał, że będzie jak za dotknieciem magicznej różdżki to chyba jest zajebistym optymistą.
    Mam nadzieje, że przy Daniele znowu zacznie sie rozwijać Zalewski, dziś nie napawało to optymizmem i Belotti zacznie sie ogarniać. Rui ehh szkoda słów, lepiej postawić juz na kogoś innego.

  • RomanoItaliano
    20 stycznia 2024, 20:10

    Grunt że wygrana, 2 połowa do zapomnienia. Ciekawe tylko ile Dybala wytrzyma bo bez niego jest okropnie.

  • biondo10
    20 stycznia 2024, 20:12

    Dokładnie ważne 3 punkty

  • Catenaccio
    20 stycznia 2024, 20:13

    Gratulacje dla nowego trenera za zwycięski debiut, Bove dzisiaj przepiękny, trzymam kciuki aby dużo nauczył się od De Rossiego. Co do meczu i niektórych marud tutaj :D Serio niektórzy z was spodziewali się totalnie odmienionego zespołu, grającego czystą magię przez 90 minut ? To jesteście mocno naiwni ;) Jasnym jest, że dużo starych schematów będzie jeszcze automatycznie przychodziło do głowy, szczególnie w stresujących momentach i to było widać po stracie bramki. Niemniej, trzeba się dziś cieszyć, że dali radę, trzeba wierzyć i trzeba wspierać, zalążek świeżości już był nam dany w pierwszej połowie, dobry omen jest, teraz tylko pracować i z czasem zapomnieć o tym, co było tu trenowane i wpajane do tej pory, amen :D

    • RomanoItaliano
      20 stycznia 2024, 20:17

      Ale jakie schematy jak ponoć schematów nie było ! Joke alert

    • Catenaccio
      20 stycznia 2024, 20:18

      haha :D

  • Frosti
    20 stycznia 2024, 20:20

    Wciąż nie mamy wygranego dwumeczu w tym sezonie ligowym. Cóż, może uda się za tydzień z Salerno.

    • RomanoItaliano
      20 stycznia 2024, 20:23

      Ciężko aby było skoro zaczęła się runda rewanżowa 🥸

    • Frosti
      20 stycznia 2024, 21:33

      Po dwóch meczach z Milanem i Veroną możnaby się spodziewać chociaż jednego ;)

  • romomaniak
    20 stycznia 2024, 20:35

    Alleluja zwycięstwo! I nawet 45 minut ładnej gry. Zwycięstwo zawsze daje drużynie dobrą energię. Tego było trzeba :)
    Ale nie zazdroszczę De Rossiemu, bo problemów jest kilka:
    -schodzi Dybala, gaśnie światło w drużynie;
    -El-Sha ma siły tylko na max jedną połowę dobrej gry;
    -Kardsdorp to straszny niechluj, powinien być max zmiennikiem;
    -brak alternatyw dla Spinazzoli, może sprzedać Karsdorpa lub Celika i wypożyczyć kogokolwiek na tą stronę?
    -Zalewski nie wie co ma z przodu robić;
    -alternatyw w pomocy całe 0;
    -niepewny Rui Patricio.
    Pewnie było tego więcej np Lukaku z pretensjami do całego świata że piłki nie dostaję.
    Oby się udało coś poprawić, bo z Salernitaną na wyjeździe może być trudniej, bo już bez kibiców.

  • delvecchio
    20 stycznia 2024, 20:38

    Grande Daniele!!!

  • Zrewolwerowany Kaloryfer
    20 stycznia 2024, 20:39

    Wślizgi Bove przypominały mi Radję, naprawdę fajna pierwsza połowa i podobało mi się najbardziej, że kontrolowali grę, utrzymywali wysokie posiadanie i do 60 minuty nie pozwolili Veronie pograć. Potem trochę nerwówki, jak w starej-dobrej Romie, gdzie nie ma bezpiecznych wyników. Fajnie się to oglądało, szczególnie celne podania i udane przyjęcia piłek, co nie było takie oczywiste przez ostatnie kilka miesięcy :D

    Forza Roma!

  • mold
    20 stycznia 2024, 20:41

    Pierwsza połowa: ładna, szybko grali piłka, dwie bramki po składnych akcjach, kilka niezłych sytuacji.
    Druga połowa: od 65 minuty mentalna i fizyczna zapaść, plus niestety odniosłem wrażenie że paraliż złapał również De Rossiego. Co prawda Hellas dostał od nas prezent po wylewie Ruiego, a tak jakoś się zwarcie broniliśmy.
    Drużyna jest rozbita i po najgorszym półroczu od 20 lat więc cudów nie ma co oczekiwać.
    Cieszy Bove i Pellegrini, chociaż ten drugi po złapaniu guza na kolanie przestał grać.

  • samber
    20 stycznia 2024, 21:12

    Gratulacje dla Daniela – ładne wejście. Ale już tak analitycznie to ten mecz wygrałby też Mou. Wszystko zweryfikują wyjazdy. Oczywiście gra w 1 połowie bez zarzutów, a w drugiej – bez argumentów. Mamy duże problemy w fazie defensywnej, ale fajnie że w pierwszej piłka nie przeszkadzała i wiedzieli co robić. Potem to faktycznie – lepiej zapomnieć.

  • lilninja
    20 stycznia 2024, 22:49

    Ogólnie właśnie takiego meczu się spodziewałem ale jedno mnie zaskoczyło, Lorenzo Pellegrini – o co tutaj chodzi? Po prostu rozegrał dobry mecz? A może tutaj jest jakieś drugie dno.

  • Totnik
    21 stycznia 2024, 06:53

    Nie napiszę że wobec DDR jestem obiektywny bo nie jestem i nie będę. Po kibicowsku kocham gościa. Miałem ten nie ukrywany zaszczyt być kibicem Romy przez całą Jego karierę. Od pierwszej do ostatniej minuty. Nawet z Francesco tak nie było jak zacząłem kibicowanie Totti był już znaczącą postacią. Notabene był to jeden z czynników dlaczego Romie kibicować zacząłem :)
    Ale będę się starał oceniać Daniele wobec tych samych kryteria co Mourinho. A więc jeden mecz w kontekście całego sezonu nie znaczy nic. To tylko 3 pkt może to coś znaczyć a możne nie znaczyć nic. Nie mniej bardzo się cieszę po nawet jak ( nie daj Boże ) Daniele się nie powiedzie to tego dnia nie odbierze ani Nam ani Jemu nic. Bo to historia Daniele bo to historia Romy. Jego debiut udany, jupi. I to jest ta radość której nie odczuwałem od dawna. Forza Roma!
    A co do gry pierwsza połowa zagrali pod Danielowemu a drugą Józek im się przypomniał 🤣 może mentalnie chcieli grać na utrzymanie wyniku i włączyli tryb kaszalot tak bardzo do rze wytrenowany za poprzednika :)

  • Il capitano 10
    21 stycznia 2024, 12:41

    Ważne że 3 pkt, może jakoś się uda doczłapac do tego 4 miejsca.

    • M.A.X
      21 stycznia 2024, 17:59

      Jakie top 4? Inter Juventus i Milan są poza zasięgiem to się chyba wszyscy zgodzą? Napoli z Mourinho też więc zostaje walka o piąte miejsce no i ligę Europy.

  • M.A.X
    21 stycznia 2024, 17:58

    No cóż nowy trener poukłada klocki po swojemu zobaczymy czy wyniki będą lepsze czy gra będzie lepsza , czy się okaże że problemem był trener czy jednak nie. Życie mnie nauczyło trochę pokory więc nie będę osądzał poczekam, fakty są jednak takie że Roma przed Mou była w dupie więc winienie jego za wszystko zło jest raczej bez sensu. Obecnie Roma pozostanie w swojej przeciętności a Mourinho już można powiedzieć trener Napoli będzie walczył o zwycięstwo w lidze mistrzów. Wszystkim powinno to dać do myślenia ale pewnie nie da.