Casting na napastnika odc. 18529281

Po 81 dniach poszukiwań i negocjacji, Tiago Pinto wciąż nie ściągnął wymaganego napastnika. Menadżerowi Romy pozostaje osiem dni na wykonanie zadania.

fot. © asroma.com

Tytuł może i jest prześmiewczy, ale jak inaczej opisać nieudane próby poszukiwania środkowego napastnika, które trwają prawie od trzech miesięcy? Poprzedni sezon zakończył się 4 czerwca i od tej pory minęło 81 dni, spędzonych na negocjowaniu opcji A, B, C, D, etc.

Giallorossi długo i bezskutecznie negocjowali transfer Gianluci Scamacci. Tiago Pinto miał się upierać przy wypożyczeniu i grać na czas, aż West Ham zmięknie i odda gracza na dwanaście miesięcy. Przełomu jednak w żadnym momencie nie było, a w lipcu z pieniędzmi pojawili się Inter i Atalanta. Ci drudzy zgarnęli piłkarza. W tym samym czasie Tiago Pinto sondował też możliwość sprowadzenia Alvaro Moraty, ale tak on jak i kierownictwo Interu, odbili się jak od ściany od kosztów, jakie trzeba byłoby ponieść na sprowadzenie gracza (21 mln euro za kartę i 8 mln euro netto za sezon gry). W międzyczasie Almaar miało też odrzucić ofertę wypożyczenia swojego napastnika, Pavlidisa. Tak jak w przypadku Scamacci i Moraty, odpowiedź Holendrów była jasna: w grę wchodzi tylko transfer definitywny.

I tak dotarliśmy do sierpnia. Wówczas Tiago Pinto przypuścił atak na młodego Marcosa Leonardo z Santosu, rozpoczynając jednocześnie negocjacje w sprawie Duvana Zapaty z Atalanty. Niestety, obydwie próby zakończyły się fiaskiem. W przypadku pierwszego chodziło o pieniądze, w przypadku drugiego nie zagrało nic. I na jednego i na drugiego gracza Tiago Pinto stracił ponad trzy tygodnie. W międzyczasie podjął też nieudaną próbę sprowadzenia Beltrama. Argentyńczyk trafił do Fiorentiny. W czerwcu i lipcu pojawiały się też w plotkach inne nazwiska, ale brakowało konkretów.

Teraz ruszył kolejny casting nazwisk, na czele z plotkami na temat Lukaku. W tym przypadku jednak musiałoby zagrać tak mnóstwo zmiennych, że trudno uwierzyć w potencjalny transfer, gdy nie udało się sprowadzić dużo tańszych opcji. Kolejne nazwiska to Hugo Ekitike z PSG (25 występów w poprzednim sezonie Ligue 1 i 3 gole) i Armando Broja z Chelsea (od grudnia zeszłego roku do końca sezonu leczył zerwane więzadła). Obydwaj gracze to młode zakłady i z pewnością nie takich piłkarzy pożąda Jose Mourinho. Dalej są Willian Jose (31-letni rezerwowy napastnik Betisu) i Luka Jovic (rezerwowy atakujący Fiorentiny, który szuka od wielu lat formy). W ostatnich godzinach pojawiły się też nazwiska Carlosa Viniciusa z Fulham i Anthonyego Martiala z United. Owe nazwiska nie podpalają fantazji kibiców, a tym bardziej Mourinho.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • buker7
    24 sierpnia 2023, 09:48

    Pinto przebił w odcinkach "Mode na sukces" :D

  • Il capitano 10
    24 sierpnia 2023, 09:54

    Ale strzelby Jose już się pewnie nie może doczekać kiedy kogoś z nich przywita

  • Omen
    24 sierpnia 2023, 10:13

    No i jest jeszcze Alexis Sanchez :D Co prawda nijak nie nadaje się do taktyki Mou, ale zawsze może być opcją nr 2137