W ostatnich tygodniach zaczęły pojawiać się informacje jakoby Bove odrzucił pierwszą propozycję nowego kontraktu ze strony Romy.
W rok wszystko uległo zmianie w życiu Edoardo Bove. Z młodego perspektywicznego piłkarza do oddania na wypożyczenie do Lecce, by się rozwijał lub sprzedaż do Sassuolo, aby pozyskać Frattesiego, przeszedł wyświęcenia w drugiej połowie poprzedniego sezonu. Dzień po dniu Bove zdobywał zaufanie Jose Mourinho, który chwalił go wiele razy przed kamerami, za jego zaangażowanie i jego głowę, jakby był już 30-latkiem, co powiedział sam Special One.
Ostatni kontrakt podpisał w 2021 roku, kilka miesięcy po swoim debiucie w Serie A w maju, w meczu z Crotone. Podpisał zatem umowę młodego gracza z perspektywami, z kolei teraz jest pewnym punktem Giallorossich. W ostatnich dniach mówiło się o dystansie ekonomicznym z Romą, jeśli chodzi o odnowienie kontraktu, ale, jak dowiedział się portal vocegiallorossa.it, Roma nie sformułowała jeszcze żadnej propozycji. Z drugiej strony, nie ma pośpiechu, gdyż aktualne porozumienie wygasa w 2025 roku i piłkarz czuje się dobrze w klubie i w Rzymie. Gracz jest spokojny i skoncentrowany na boisku. Wie, że wcześniej czy później będzie rozmawiał z kierownictwem o swojej przyszłości, ale nie ma pośpiechu, również dlatego, że w tej chwili chce się tylko rozwijać i grać w pierwszym składzie, w oczekiwaniu na to kogo Roma pozyska na tą pozycję.
Ustalenia portalu potwierdził niejako agent gracza, Diego Tavano, który udzielił kilka dni temu wywiadu dla calciomercato.it: „Chłopak jest zadowolony w Romie, czekamy na oficjalne rozpoczęcie sezonu. Wrócił z wakacji i przebywa na zgrupowaniu. Nowy kontrakt? Sytuacja jest spokojna, Tiago Pinto wie co musi robić, jest bardzo doświadczonym menadżerem i wszystko robi we właściwym kierunku. Czekamy spokojni, rozmawialiśmy już i jest całkowity zamiar kontynowania współpracy. Jednak nie było ofert, ani odrzucenia propozycji ze strony Edoardo. Czuje się integralną częścią projektu Romy”.
Komentarze