Napastnik Romy, Tammy Abraham, podzielił się pewnymi spostrzeżeniami odnośnie jego relacji z Jose Mourinho, po raz kolejny nazywając Special One swoim „wujkiem z Rzymu”.
W wywiadzie dla Il Messaggero, Tammy Abraham zapytany o wielokrotną krytykę jego formy ze strony Jose Mourinho w tym sezonie, odpowiedział:
„Może robić i mówić wszystko, co mu się podoba. Jest dla mnie punktem odniesienia. To mój wujek z Rzymu.
„Chce dla mnie jak najlepiej, a kiedy nie jestem na poziomie, którego ode mnie oczekuje, będzie mnie popychał i motywował” – dodał Abraham.
„Kiedy gram i gram dobrze, on wciąż nie jest usatysfakcjonowany i właśnie tego potrzebuję. Nie potrzebuję kogoś, kto klepie mnie po plecach za każdym razem, gdy wychodzę na boisko. Potrzebuję kogoś takiego jak Mourinho, który każdego dnia pokazuje mi swoje zaufanie”.
Komentarze
Tej zamiast podlizywać się trenerowi wes lepiej ogarnij swoją grę chłopie. Bo miejsce w składzie powinno być za grę a nie za wujka.
No i to jest podejście a nie płakanie w mediach i robienie z siebie ofiary
Podejrzewam że to nie robienie ofiary tylko sprytna strategia prawników :)
No i ok, nie widzę problemu
Karsdorp chyba ani razu nie wypowiedział się w mediach bezpośrednio. Nasz trenejro już obrzucił go błotem 1,5 miesiąc temu, żeby szukał sobie klubu po zdradzie zespołu, a parę dni temu wystawił go w składzie xD
"Kiedy gram i gram dobrze …" 😁🤪 Chłop żyje ciągle epizodami z poprzedniego sezonu 🤣😂 W tym sezonie murzajku, jeszcze nie zagrałeś dobrze i skoroś taki lizus trenera, to czekamy aż twoja facjata pójdzie pod młotek Mourinho i to ty będziesz sprawcą wszystkich nieszczęść Romy. Kwestia czasu. Zobaczymy jaki wtedy Kozak będziesz 😏
Lepsze takie podejście niż biadolenie i pozywanie klubu o mobbing. Tammy przynajmniej wie że gra kupę a nie udaje że jest inaczej, co nie znaczy że go lubię, bo jak dla mnie jest dosyć przeciętny.
Podejście zależy od sytuacji. Jego trener z zespołu w sposób dość niekomfortowy nie wykopał. Mało tego mimo tego że gra taki piach ma pewne miejsce w składzie. Nie ma powodu iść na wojnę z klubem.
A co do biadolenia czy była jakaś oficjalna wypowiedź zawodnika ??
Akurat Abraham to naprawdę nie ma na co narzekać. Mou wystawia go jakby nie zauważał jaki piach gra. zresztą końcówka wypowiedzi jest "świetna": "nie potrzebuję kogoś kto klepie mnie po plecach, potrzebuję kogoś… który każdego dnia pokazuje mi swoje zaufanie". Tak, Mou bez względu na jakość stale okazuje mu zaufanie więc nie ma nic dziwnego że go zawodnik chwali i dziękuje.
U Canisa to by od razy wyleciał ze składu po pierwszym treningu XD