Niewykorzystany rzut karny i kilka zmarnowanych znakomitych okazji do zdobycia bramki prześladowały Romę w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Europy z Feyenoordem.
AS Roma przegrała dziś wieczorem w Rotterdamie po bramce Matsa Wieffera. Gol zdobyty na początku drugiej połowy wystarczył, by gospodarze uzyskali niewielką przewagę w dwumeczu przed rewanżem w Rzymie w przyszłym tygodniu.
Giallorossi z pewnością mogą odczuwać spory niedosyt ponieważ byli stroną przeważającą.
Feyenoord nie oddał ani jednego celnego strzału w pierwszej połowie i wydawało się, że nie będzie w stanie sforsować obrony Włochów.
Roma miała szansę na objęcie prowadzenia tuż przed przerwą, kiedy w 43. minucie przyznano jej rzut karny, po tym jak ręką w polu karnym zagrał Wieffer. Do jedenastki podszedł kapitan zespołu, Lorenzo Pellegrini, ale trafił w słupek, marnując tym samym znakomitą okazję do objęcia prowadzenia przez swoją drużynę.
Chwilę po przerwie dzięki wspaniałemu wykończeniu Wieffera bramkę zdobyli gospodarze. Pomocnik idealnie trafił po dośrodkowaniu Oussamy Idrissiego. W akcji nie popisał się Nicola Zalewski, który dał się ograć rywalowi.
Niecałe dziesięć minut później bliski wyrównania po strzale głową był Roger Ibanez. Piłka jednak po raz kolejny trafiła w słupek. Jak donosi OptaPaolo, Roma do tej pory trafiła w konstrukcję bramki 26 razy w stym sezonie – najwięcej spośród wszystkich zespołów z TOP5 lig Europy. Drugie miejsce zajmują ex aequo PSG i Bayern Monachium (23).
Kolejna okazja pojawiła się kilka minut później, gdy Leonardo Spinazzola wszedł w pole karne i posłał idealne podanie do Stephana El Shaarawy’ego. Jednak il Faraone zmarnował sytuację.
W trakcie meczu boisko z powodu kontuzji opuścić musieli kolejno Dybala i Abraham. Argentyńczyk zgłosił uraz w 26′ minucie spotkania. Z kolei były gracz Chelsea opuścił murawę w 58′ minucie.
Komentarze
Zwaloryzowałem swoje oczekiwania i w dobie totalnego kryzysu jakości w Romie, chcę, byśmy przeszli tą drużynę ćpunów i tęczowych miśków z Rotterdamu. Tylko że jak to zrobić, jak się ma w drużynie, takich graczy jak Pellegrini i Abraham? 😟
Jak już wszyscy jadą po Pelle to ja go wezmę w obronę bo po 1) najlepszym się zdarza zmarnować karny, nawet Totti marnował po 2) to że jest wychowankiem nie oznacza że jest dobrym materiałem na kapitana, to nie jego wina. Z kapitanami u Nas jak z napastnikami, jest jakiś bo jest alternatywy nie ma..
A co do meczu można wyciągnąć pozytyw że może i ile lepiej niż 1-1 bo w Rzymie byłby ultra – autobus a tak będą zmuszeni coś pokopać.
Tylko strzelić dwa gole przez tę drużynę, zadanie może ich przerosnąć :)
Forza Roma !
P.s.. gdzie ten pacjent co twierdził że nie ma z kim przegrać i kolejny puchar w gablocie ??
Totnik oczywiście że każdemu się zdarzy i chyba to nie jest tu problem, chodzi raczej o to co mu ostatnio wychodzi, czyli nic.
matekson
A komu oprócz Dybali i może Smallingowi coś w tej drużynie wychodzi ? :)
Z Pelle jest taki problem, że on w kluczowych momentach zawodzi. To nie tak, że jemu się czasem nie zdarzy strzelić karnego, on w tym sezonie praktycznie zawsze nie trafia jak jest na 1:0 karny :) Nie można go usprawiedliwiać tym, że inni grają kupę. Przypuszczam że obraz naszej drużyny nie byłby taki daremny jakby nasi napastnicy potrafili cokolwiek z piłką przy nodze zrobić, a tak naprawdę to gramy jednego mniej na boisku :D
matekson. Dodam tylko, że to "ostatnio" to trwa już od wielu miesięcy 😁🤣
RomanoItaliano
"on w tym sezonie praktycznie zawsze nie trafia jak jest na 1:0 karny"
W tym sezonie Pelle zmarnował 2 karne: 1 w meczu z Empoli przy stanie 2-1 dla nas zakończonym wygraną i 2 karny wczoraj. Poza tym wykorzystał 4 karne (Bologna, 2x Ludogorec, Sampdoria) w każdym przypadku przy stanie 0:0. Zatem coś kiepsko z pamięcią u Ciebie.
Tak, jak napisał Totnik, najlepszym się zdarza i w jednym sezonie France zmarnował chyba 6 karnych.
Natomiast jego dyspozycja w tym sezonie to osobna sprawa. Ja mam wrażenie, że Pelle jest na siłę pchany do wyjściowej jedenastki. Co chwilę media donoszą, że gra niedoleczony, z urazem, świeżo po kontuzji itp. i tego nie mogę zrozumieć. Gdyby to był zawodnik pokroju ww. Fra lub przynajmniej Dybali, czyli zawodnik, który jednym zagraniem potrafi zmienić oblicze spotkania. Niestety nasz obecny Capitano to nie taka półka i mamy obraz jaki mamy – przychodzi mi na myśl Pjanić.
Loo ciup to ładnie się pomyliłem. Widocznie tylko nie strzelone karne mi utkwiły w głowie plus moja niechęć do gościa pewnie wypacza ocenę xD
@shall dzięki… szukałem statystyk Pelle w tym sezonie. Ładne podsumowanie.
Tak czy inaczej 67% skuteczności z karnych to raczej bieda.
Szczególnie, że on ma 12 trafionych na 17 prób w karierze. To takie 70,5%.
Dla porównania Dybala 85%.
Abrams ma 84%.
Belotti 79%
Ciekawostka:
Totti 81%…
Może zmienić wykonawcę?
Canis mówiąc ostatnio miałem na myśli cały obecny sezon i może jeszcze końcówkę poprzedniego :^)
Porównując ten mecz do kilku poprzednich, to i tak wyglądało dość znośnie. Teraz największym wyzwaniem jest znalezienie w primawerze jakiegoś napastnika, bo tych obecnych w kadrze piłka nie znajduje, a jeśli już to koślawo się odbija -.-
W sumie to całkiem podobne było do meczu w Salzburgu. Oby rewanż też był podobny
Głowa! Są mecze które przegrywa się głową. Wyszli jak na sparing. Zagrali jak sparing. I dostali w d* jak w sparingach bywa. Tylko że to był mecz o stawkę a nie sparing. Nie mam pojęcia co im Mou nagadał, ale tego meczu nie powinni przegrać, a jednak się stało.
Znając życie w rewanżu jebanez dostanie czerwo w 30 minucie i po meczu.
Albo farfocel na 1-0 potem cały mecz padliny i awans po karnych :)
Ale jakie życie? Pod Mou akurat potrafimy odrabiać straty z pierwszego meczu. Przegraliśmy w Europie sporo wyjazdów i jakoś sobie z tym poradziliśmy. Nie twierdzę, że twój pesymistyczny scenariusz nie może się sprawdzić, ale nie ma podstaw aby uznać go za szczególnie prawdopodobny. Biorąc pod uwagę wcześniejsze rywalizacje bardziej prawdopodobnym jest że wygramy 2-0, ale tego też nikt nie wie. Nie ma sensu bawić się we wróżkę typu kolegi MAXa.
P.S.
Swoją drogą czekam jak Max podsumuje ten tzw. sparing z Feyenordem, bo moim zdaniem ten wynik to w jakiejś mierze efekt głupiego podejścia, że "przecież jesteśmy faworytami". Efekt: jesteśmy mocniejsi, graliśmy lepiej, a przegraliśmy :)
M.A.X. robi podsumowania tylko po wygranej Jego guru Mou, po przegranej to tak niezbyt się pokazuje :D
Samber oprócz Salzburga to z kim Roma odrobiła straty z pierwszego meczu, bo może coś nie pamiętam ?
Nie biorę pod uwagę wielkiego Bodo z poprzedniego sezonu.