W pierwszym meczu ½ finału LE Giallorossi odnieśli skromne zwycięstwo 1:0. Zwycięską bramkę strzelił Bove, a na boisku zameldowali się Dybala i Wijnaldum. Nie mamy nic przeciwko temu, aby taki sam scenariusz powtórzył się dziś wieczorem.
W ubiegły czwartek na Stadio Olimpico panowała niesamowita atmosfera. Gracze AS Romy niesieni dopingiem kibiców Giallorossich wypracowali jednobramkową zaliczkę. Edoardo Bove skierował do bramki piłkę odbitą przez bramkarza Leverkusen Lukasa Hradecky’ego, który skutecznie obronił strzał Tammy’ego Abrahama.
Pomimo dużych nadziei na dynamiczne spotkanie, mecz był rwany i momentami brakowało płynności w grze u obu ekip. Zwycięstwo AS Romy i czyste konto drużyny Mourinho nie powinno przysłaniać dobrej gry Bayeru Leverkusen. Aptekarze regularnie stwarzali zagrożenie pod bramką Rui Patricio. Byli blisko wyrównania w 87. minucie, kiedy to strzał Jeremy’ego Frimponga został zablokowany na linii.
José Mourinho przed meczem: „chcę finału nie tylko dla siebie. Chcę tego dla fanów i zawodników”
The Special One na konferencji poprzedzającej drugie starcie AS Romy i Bayeru mówił więcej o Giallorossich niż o Aptekarzach. Po wypowiedziach José Mourinho można sądzić, że trener jest wyjątkowo zmotywowany, aby dobrnąć do finału Ligi Europy.
Na konferecji José Mourinho odniósł się do prawdopodobieństwa wygranej. Każda z drużyn ma 25% szans na to, żeby znaleźć się w finale. The Special One chce zamienić wspomniane 25% na 50% i dotrzeć do ostatniego etapu Ligi Europy.
🏟️🔥 ROMA ROMA ROMA! 💛❤️#ASRoma #UEL pic.twitter.com/HZwckw02VA
— AS Roma (@OfficialASRoma) May 18, 2023
Mou podkreślił również, że nie obchodzi go wynik poprzedniego meczu, a także sposób, w jaki AS Roma odniesie zwycięstwo. Może dojść do rzutów karnych, czy dogrywki. The Special One dopuszcza nawet możliwość utraty bramki. Liczy się dla niego tylko to, aby na koniec to Giallorossi świętowali awans do finału.
„Chcę tego (zwycięstwa) dla fanów i chłopaków. Kibice są niezwykli. Zawodnicy są niesamowitą grupą, która ma sezon, kiedy dają z siebie wszystko. Było wiele trudnych chwil, ale je przezwyciężyliśmy. Ci chłopcy zasługują na wszystko. Jednak w piłce nożnej nikt ci nic nie daje. Oczywiście musimy zagrać niezwykły mecz” – powiedział José Mourinho.
Dobre wiadomości z Trigorii. Smalling, El Sahaarawy, Dybala i Celik będą dostępni
W ostatniej sesji treningowej poprzedzającej rewanż udział wzięli: Paulo Dybala, Zeki Celik, Stephan El Shaarawy i Chris Smalling. Cała czwórka została powołana na mecz, jednak nie zapowiada się na to, aby ktokolwiek z nich rozpoczął spotkanie od początku. Zainteresowanie budzi przede wszystkim stan zdrowia Paulo Dybali.
Bramka „La Joya” w rewanżu z Feyenoordem dała Giallorossim oddech. AS Roma wykorzystała szansę, pokonując De Club van het Volk w dogrywce. Problemy zdrowotne niestety nie opuszczają Paulo Dybali. Argentyńczyk nie został powołany na wyjazd do Bolonii. Odpoczywał też przy okazji meczów przeciwko: Udinese, AC Milanowi i Monzy. Paulino był tym samym oszczędzany, aby pomóc AS Romie dostać się do finału Ligi Europy.
Czy Paulo Dybala wystąpi w meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen?
Zapowiada się na to, że José znów wykorzysta Dybalę w kluczowym momencie meczu. W zależności od przebiegu spotkania będzie to prawdopodobnie druga połowa spotkania lub początek dogrywki. Kibice nie powinni nastawiać się na start „La Joy’i” od początku.
„Problem polega na tym, że Smalling nie zagrał ani minuty, Dybala nie zagrał więcej niż 30 minut w ostatnich kilku meczach i nie był w 100 procentach sprawny. Chris nie trenował z drużyną od trzech tygodni. Paulo trenuje jeszcze mniej. Z tego powodu musimy się zastanowić, ile minut będą w stanie rozegrać. Musimy pomyśleć, który z nich będzie najlepszym kandydatem do gry. Obaj, plus El Shaarawy i Wijnaldum, który rozegrał 60 minut z Bologną, są dostępni” – mówił na przedmeczowej konferencji José Mourinho.
⏳ È il giorno di #BayerRoma 🏟️
🔥 Tutti carichi. Tutti concentrati.
A Roma e qui a Leverkusen ✊🟨 DAJE ROMA DAJE! 🟥#ASRoma #UEL pic.twitter.com/0B0J0Jl2Z9
— AS Roma (@OfficialASRoma) May 18, 2023
Xabi Alonso przed meczem: „Mourinho? Kiedy grasz, nie ma przyjaciół”
W porównaniu z konferencją przed pierwszym meczem ½ finału LE, trener Bayeru był oszczędniejszy w komplementowaniu AS Romy. Zapytany o zwycięstwo Giallorossich w pierwszej odsłonie półfinału stwierdził, że było to po prostu „zrządzenie losu”.
„Ponowne spotkanie z nim będzie wyjątkowe, ale kiedy zaczyna się mecz, nie ma przyjaciół. Będziemy potrzebować równowagi między intensywnością, pasją i dobrą obroną” – zaznaczył przy tym Xabi Alonso.
Trener Bayeru podkreślił, że jednym z kluczowych aspektów, które mogą przesądzić o zwycięstwie Aptekarzy będzie wsparcie kibiców na BayArena. Xabi Alonso chce przeżyć historyczny wieczór na stadionie w Leverkusen.
„Przeciwko Romie czeka nas intensywny mecz, ale chcemy cieszyć się wszystkim od samego początku z naszymi fanami. Mamy nadzieję przeżyć historyczny wieczór na BayArena. Co musimy zrobić inaczej niż w pierwszym meczu? Musimy strzelić gola” – podsumował trener Leverkusen.
⚫️🔴 #UEL-M͓̽A͓̽T͓̽C͓̽H͓̽D͓̽A͓̽Y͓̽ ⚫️🔴
🔥 S E M I – F I N A L 🔥🏆 @EuropaLeague
🆚 @ASRomaEN
🏟️ #BayArena
⏰ 9 PM CEST
📲 #Bayer04App🔜 #B04ASR I #ForOurDream I #FinallyRed I #Bayer04 pic.twitter.com/YXGQh7MM9A
— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04_en) May 18, 2023
AS Roma vs. Bayer Leverkusen. Gdzie i kiedy można obejrzeć mecz?
AS Roma wyjdzie dziś prawdopodobnie w formacji 3-4-2-1. Przewidywany skład to: Rui Patricio, Ibanez, Cristante, Mancini, Spinazzola, Matić, Bove, Celik, Wijnaldum, Abraham i Pellegrini. Bayer Leverkusen podejmie AS Romę dziś o 21:00 na BayArena. Mecz będzie można obejrzeć na Viaplay.
Komentarze
świetna zapowiedź! :)
Piękne. Brawo dla autora! Forza Roma!
Nie ma co się dużo rozwodzić od dawna mówiłem że Liga Europy jest wygrana bo nie ma z kim przegrać. Wszystkie moje słowa się potwierdziły, a rewanż ze średnią drużyną z bundesligi z wuefistą na ławce jeszcze w sytuacji gdy jest zaliczka jest zwykłą formalnością. Osobiście chciałbym jednak żebyśmy przegrywali w tym meczu i żeby wszystko było na styk…. Bo zabawne jest jak się denerwujecie gdy ja wiem i tak jak to się skończy i oglądam wszystko na spokojnie. No wiem trochę sadystyczne podejście he he z mojej strony. Ciekawe kto będzie naszym rywalem w finale?? Coś czuję w kościach że jednak Sevilla.
Byle twoja wiedza nie skończyła się tak jak w Coppa Italia.
Twoje zdrówko chopie;) pyrsk. Finał jest nasz;)
Forza Roma