Nicolo Zaniolo nie dolewa oliwy do ognia jak Tiago Pinto. Piłkarz Giallorossich przesłał list do agencji prasowej ANSA, w którym stara się ugasić pożar.
Nicolo Zani0lo przerwał milczenie. Po niezbyt pochlebnych wypowiedziach ze strony Tiago Pinto 23-latek nie wybrał drogi dolewania oliwy do ognia, a ugaszenia pożaru. Swoje przekazał w liście dla agencji ANSA.
„W ostatnich tygodniach zostało powiedzianych i napisanych odnośnie mnie bardzo dużo rzeczy i wiele z nich nie jest prawdą.
Przybyłem do Romy jako nieznany gracz i Roma oraz Romaniści przyjęli mnie jak jednego ze swoich. Obdarzyli mnie zaufaniem, dali mi odwagę i miłość w strasznych i ciemnych momentach z kontuzjami. W Tiranie, z tym golem, poczułem, że odwdzięczyłem się za to co otrzymałem, przyczyniając się do niezapomnianej radości wszystkich Romanistów.
W wieku 23 lat przeżyłem doświadczenia, których wielu moich kolegów nie przeżywa przez całą karierę: upadek, podniesienie się, kolejny upadek, kolejne podniesienie się, zwycięstwo. W ostatnich miesiącach przechodziłem przez trudny okres, w którym ciężko było zrozumieć jaka będzie moja profesjonalna przyszłość. Zawsze jednak angażowałem się na boisku i na treningach z pełnym profesjonalizmem.
Po raz pierwszy w ostatnich dniach bałem się o mnie i moją rodzinę, poczułem się opuszczony. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło i bardzo się przestraszyłem. Przyszłość jest w naszych rękach: ja dbam o swoją i oddaję się do całkowitej dyspozycji rodziny Romy”.
Komentarze
Jasne hahahaha, jego szczerość jest porażająca. Bać to się można jego zakutego łba i genialnych doradców którzy mu wciskają takie pierdoły.
Biedny niewinny chłopiec :( Ofiara. Czy ktoś ma chusteczkę? CZY NA SALI JEST CHUSTECZKOWY? HELP!!!111one
Szczerze – zdziwko. Pierwszy raz od miesiąca (a biorąc pod uwagę również elementy piłkarskie – od finału w Tiranie) zrobił coś dobrze. To oświadczenie stawia nas jako klub w zwycięskiej pozycji. Należy wstać i bić brawo dla zarządu za zarządzanie kryzysem numer 22.
Pytanie co spowodowało taką deklarację Zaniolo.
– Wyżej wspomniana presja zarządu, odsunięcie od składu? Perspektywa spędzenia pół roku na trybunach?
– Brak opcji transferowych? Milan nie sprostał wymaganiom, potencjalni spadkowicze angielscy oferowali tylko pieniądze?
– Sumienie się odezwało? Albo co lepsze, poszedł po rozum do głowy?
Zapewne wszystko po trochu. Ważne że na tę chwilę klub nie dał się zaszantażować a gracz błyskawicznie przeprosił. W zależności od tego ile z plotek dziennikarskich jest prawdą na tyle jest szansa na odbudowanie relacji, chociaż na tyle, by w czerwcu obie strony dokończyły swoją znajomość profesjonalnie i sprzedały Nico za odpowiednią sumę.
Klub powinien mu teraz zaproponować przedłużenie umowy by utrzymać satysfakcjonującą wycenę i odbudować zrujnowaną pozycję negocjacyjną. To ostatnie wyciągnięcie ręki, na jakie zasługuje.
Zobaczymy jak się sprawa będzie rozwijać, ale wygląda to na razie na fenomenalne zwycięstwo wizerunkowe.
No właśnie, jeśli to się skończy podpisaną umową (i np. uzgodnieniem że latem może odejść jeśli np. taki Milan da konkretną sumę), to spoko, jakoś można te stosunki normalizować, ale istnieje ryzyko że to tylko słowa. Piękna socjotechnika aby wyjść na poszkodowanego. Zobaczymy. Nie kibicuję żadnej opcji, jestem zwyczajnie ciekaw jak to się potoczy. Czy będzie nowa umowa i buzi-buzi czy to po prostu kolejna odsłona tej bitwy.
Wiadomo, że odwalił maniane i tak się nie powinien zachowywać profesjonalny piłkarz, szczerze koło tyłka już mi lata co będzie robił w czerwcu…
Druga strona medalu jest taka że płacić żeby tylko postawić na swoim… Dla mnie to działanie na szkodę klubu, niech gra pokaże na boisku stoją wartość, może w lecie będzie można coś więcej na nim zarobić niż 10 mln. Kolejna sprawa to jest to, że to co media piszą to zawsze trzeba dzielić przez dwa.
Nie zachowujmy się jak on i na złość mamie odmroze sobie uszy…
Po prostu weź się do treningów gówniarzu i pokaż, że mogą być z ciebie ludzie
W sumie to nie jest ważne co tam napisał. Ważne, że zrobił właściwy, dorosły krok. To co się stało to się stało, co się powiedziało to się powiedziało. Faktem jest jednak że kontrakt wiąże Zaniolo z Romą, a Romę z Zaniolo i trzeba to wszystko jakoś przejść. Do normalizacji daleka droga, ale zrobił właściwy ruch.
Kłaniaj się przed Panem :D
P. S ktoś mu to kazał po prostu napisać, prawnicy się zorenitowali że nic nie wskórają i trzeba iść na ugodę.
Dokładnie. Już wyczytałem ze prawnicy zasugerowali rodzinie, ze nie maja podstaw do pozywania Romy a po kilku godzina „ takie coś „ . Jak on taki szywny i charakterny to do końca a nie nagle oświadczenia ze jest mu przykro
Ma nowego gościa od PR? Nie, osobiście doceniam takie rzeczy, ale dla niego miejsca już nie ma. Okazało się, ze zapaliła się dupa i nagle takie coś. Klub może go odsunąć na długo od gry a to oznacz koniec jego kariery. Dla mnie jesteś już niegodny tej koszulki.
Fajnie, ze w sumie przeprosił ale liczę ze go sprzedadzą za dobre siano w czerwcu
Oświadczenie jako podkładka do sądzenia się z Romą. Skoro codziennie powtarzałeś, że nie chcesz nosić koszulki Romy to znaczy, że na nią nie zasługujesz.
Nikt z nas tak na prawdę na 100 % to nie wie jak naprawdę wyglądała ta sytuacja z kontraktem.. mogła tu być wina Zaniolo który nie chce podpisać albo mogło być tak że chciał kontrakt na wiele lat z minimum 4 mln i Pinto powiedział że nie.. ja tam mam duży dystans do newsów.. wiele dziennikarzy spaliloby Rome żywcem gdyby mogło nie zapominajcie o tym
Może do doradzania temu chłopakowi, włączył się wreszcie ktoś z mózgiem?
Rzadko piszę tu komentarze, gdyż raczej zaglądam tu aby przeczytać newsa. Jednak dziwię się większej grupie komentujących, którzy krytykują wpis Zaniolo. Uważam, że to bardzo dobry ruch z jego strony aby załagodzić sytuację i myśleć o powrocie do drużyny. Nie wiemy co tak naprawdę nie miało miejsce i kto tu zawinił. Nie bronię tu Zaniolo, bo jesli bylo tak jak piszą media to Roma zrobila wszystko co nalezy aby nie pozwolic sobie na szantaż i kaprysy zawodnika. Co wiecej powinnismy patrzec na tę sytyacje szerzej tzn juz od ponad roku toczą się obietnice o nowym wyższym kontrakcie dla Zaniolo beż powodzenia przez co zawodnik może być podirytowany. Ponadto dużo się dzieje w jego życiu prywatnym co z pewnością ma negatywny wpływ na to co pokazuje na boisku. Zaniolo przeszedł dwie bardzo ciężkie kontuzje co w tym wieku l na pewno pozostawia swoje piętno na formie. Przyznaję, że obecną formą Zaniolo jest daleka od tego co prezentował przed dwoma kontuzjami. Nawet jeśli myśli o odejściu w lecie to lepiej dla Romy jeśli będzie grał bo jego cena nie będzie spadać drastycznie. Szkoda że na podobny ruch nie zdecydował się jeszcze Holender.
szczerze czy nie, pokazał skruchę. chyba że to zagrywka żeby w razie odsunięcia od zespołu prawnicy mieli podstawkę pod jakieś pozwy. tak czy inaczej zaskoczył mnie tym wpisem i uważam że skoro i tak musimy mu płacić, to niech jest w tym składzie i gra żeby nie tracił na wartości. a w lecie pewnie i tak się pożegnamy.
Jestem tylko ciekaw reakcji trybun na Olimpico przy jego nazwisku 😅
Ładne PR-owe zagranie. W każdym wypadku jeśli dochodzi do jakichś sporów, bardzo ważne jest, która ze stron jako pierwsza opublikuje jakieś oświadczenie. Dziwię się, że nie była to Roma, zaraz po zamknięciu okna, dając piłkarzowi czas na przyjęcie odpowiedniej taktyki do dalszych działań.
1. Mamy tutaj teraz okazaną wdzięczność kibicom i klubowi za wsparcie podczas kontuzji,
2. Przypomnienie o największym (jakby nie było) sukcesie w historii klubu i o swoim wkładzie,
3. Wspomnienie o trudnym okresie (wywołanie wśród odbiorcy efektu współczucia).
4. Podkreślenie, że zawsze było się profesjonalistą i nigdy nie odpuszczało,
5. Na koniec próba załagodzenia konfliktu i oddanie się w ręce klubu.
Nie wierzę w ani jedno słowo z tego oświadczenia, które jest tanią zagrywką pod publiczkę. Dziwię się, że Roma tego nie przewidziała i nie wykonała podobnego ruchu jako pierwsza.
Nie wiem czemu psy po nim wieszacie. Krok w dobrą stronę, lepiej późno niż wcale.
Jak to bywa, najlepiej by było pewnie gdyby napisał odwrotne oświadczenie w stylu "vaffanculo Roma", a tak uciął trochę temat i mediom i kibicom, z których część czekała na kolejne odcinki, żeby po nim dalej pojeździć.
Być może było też tak, że to oświadczenie wydał w porozumieniu z klubem, aby załagodzić konflikt i nie dawać pożywki kibicom. Ja jednak nie wierzę w ogóle w jego szczerość. Oczywiście, że to rozwiązanie jest najlepsze dla wszystkich. Aby sprawa po prostu ucichła. Tylko nie oczekujcie, że ludzie nagle zmienią zdanie i zaczną pisać: "O jaki fajny ten Zaniolo". Bo to byłoby dopiero głupie.
Szczere czy nie znaczenia dużego nie ma. Nikomu nie służy ten konflikt ani pójście na noże. Mercato zamknięte i trzeba myśleć dalej co z tym fanem zrobić.
Sytuacja idealna, wraca do gry i gra dobrze, cena rośnie, transfer za kasę dla klubu i ciao bambino.
Sytuacja kiedy siedzi na trybunie i My dostaniemy 0 a On nie będzie miał żadnych ciekawych ofert – jak pisałem nie służy nikomu.
Zobaczymy jak będzie. To że Jego pierwsza wypowiedzi w tej sprawie w takim tonie to krok w dobrym kierunku.
Szczerze czy nie, nie ma to najmniejszego znaczenia. Najważniejsze, że w końcu ktoś mu coś mądrego doradził i może będzie się to zdarzać częściej.