Choć jeszcze parę tygodni temu jego odejście wydawało się nieuniknione, obecnie Nicolo Zaniolo znajduje sie zdecydowanie bliżej pozostania w szeregach Giallorossich na kolejny sezon. Negocjacje z Tottenhamem, mimo przejścia bardzo długiej drogi, prowadzą donikąd. Po raz kolejny kluczowa okazała się osoba Jose Mourinho.
Roma ponownie pozyskała Zaniolo. Nicolò przekonał się do pozostania, mimo że w zeszłym tygodniu miał spakowane torby, z Londynem jako celem podróży Londyn. To Mourinho narzucił się, zawierając pakt z zawodnikiem, który został przekonany do pozostania. Występ w ostatnią niedzielę na Stadio Olimpico, podobnie jak poprzednie w Portugalii, podkreślił silną motywację zawodnika, który jest przekonany o wyrzeźbieniu swojej przestrzeni w nowej Romie.
Conte bardzo nalegał, żeby mieć talent Giallorossich. W trakcie krótkiego pobytu w Londynie, na kilka dni przed towarzyskim meczem z Szachtarem Donieck, którego głównym celem były negocjacje z Fulham w sprawie Kluiverta, Tiago Pinto znalazł również czas na rozmowy z Tottenhamem w sprawie Nicolo. Osiągnięto porozumienie o sprzedaży zawodnika na zasadzie wypożyczenia i przymusu wykupu za łączną kwotę około 50 milionów, przy czym zobowiązanie miałoby zostać uruchomione po osiągnięciu określonych wyników sportowych. Tottenham skontaktował się wówczas ze świtą Zaniolo i uzyskał zgodę zawodnika, oferując pensję w wysokości 4,5 miliona za sezon.
Po paru dniach jednak nadszedł niezapomniany wieczór na Olimpico z ogromną serdecznością kibiców dla Zaniolo, a także zdecydowany pressing ze strony Mourinho, które wywróciły sytuacje do góry nogami. Wczoraj rano doszło do nowego kontaktu między Romą a Tottenhamem, jednak tym razem Giallorossi podyktowali nowe warunki: już nie wypożyczenie z obowiązkiem, a jedynie sprzedaż outright, za 50 mln. Dla angielskiego klubu, zmagającego się z licznymi kosztami w tym okienku transferowym, operacja ta nie była już opłacalna.
Zaniolo pozostaje w Romie, dzięki paktowi zawartemu z Mourinho, który nie chce, by odszedł w tym roku. Trener powiedział mu, że to ważny sezon dla Romy, a więc i dla niego: dla własnego dobra musi zostać. Zaprosił go do podpisania umowy, wtedy w przyszłym roku może odejść, zarabiając jeszcze więcej. W tym momencie priorytetem staje się przedłużenie kontraktu Zaniolo. We wrześniu dojdzie do rozmów na temat przedłużenia i to za kwotę około 4 milionów, czyli zbliżoną do tego, co zaoferowałby Tottenham.
Komentarze
Ciekawe czym ich tam Zazzaroni karmi w tym Corriere?
Prawie jak niegdyś w Brawo Sport 😃 Brakuje jeszcze procentowego wyliczenia „szans na transfer”.
To są ludzie ale chyba z brawo girl… poziom równy z naszym ministrem sprawiedliwości.
Teraz jak tak sobie myślę to mając na uwadze że Zaniolo wraca do sprawności fizycznej, że nawet jakby rozegrał powiedzmy spoko sezon to za rok opchnięcie się go za więcej także nie ma sensu teraz go sprzedawać. No chyba że kolejny raz zerwie więzadła to już po ptokach
Nie wierze ze odejdzie
Jaka miła odmiana po erze AS Roma Supermarket Good Price :)
Już był Zanilo jedną nogą w Tottenhamie, ale przypomniał sobie, że zostawił mleko na gazie.