Wypunktowani: UDINESE – ROMA 4-0
Kolejne w tym sezonie spotkanie bez rozwiązań ofensywnych w fazie rozegrania piłki zakończyło się fatalnie. Zespół Mouinho przegrał wysoko z Udinese, prezentując bardzo słaby poziom.
4 września 2022, 22:42
Gra minimalnym nakładem sił i bez pomysłu w przodzie tym razem nie zaprocentowała. Po słabej pierwszej połowie Giallorossi zagrali fatalną drugą odsłonę i przegrali zasłużenie z Udinese aż 0-4. Zespół stworzył jedną groźną sytuację z gry na początku spotkania. Potem, przez prawie 90 minut, jedyne zagrożenie pojawiło się po rzucie rożnym, gdy Mancini trafił w słupek. Tymczasem gospodarze wykorzystali wszystkie słabości ekipy Mourinho, w tym błędy Karsdorpa i Ruiego Patricio.
Komentarze
Nie sądziłem że tak prędko dosięgnie nas nasza przeszłość. Frajerstwo bis. I to w pełnej krasie. Co tu dużo pisać… wszyscy znamy to do porzygu.
Bardzo słabo to wygląda od początku sezonu, a dziś do dobrej dyspozycji przeciwnika dołożyliśmy nasze błędy chociaż Puchar za największego kartofla wygrywa Rick i mam nadzieję że za ten błąd zagra w czwartek a w lidze będzie grał Celik, Rui dołożył druga , a do trzeciej niedoczlapal świetnie czlapiacy dziś Pellegrini…
Fatalne jest to że oddajemy tak środek pola a na skrzydłach gramy jeszcze gorzej. Wyprowadzanie piłki to jeszcze większy hit, nie widziałem chyba drużyny poza San Marino która jak wyprowadza piłkę to 4 gości jest za linią piłki sami ograniczamy sobie możliwości w ataku.
Szkoda że Mou przy 1-0 już na początku drugiej połowy nie przeszedł na 4-4-2 czy 4-3-3 tylko dalej ciśnie ta trójka w obronie.
Żeby nie było że wszyscy tak fatalnie to po Dybali widać że chłop jeszcze nie przesiąknąl tym towarzystwem bo gość jest 3 klasę lepszy i pokazuje to w każdym meczu.
Bardzo dobrze się stało że ten mecz przegraliśmy bo może coś w końcu dotrze to tych łbów w co wątpię. Wystarczyło zagrać z uporządkowanym solidnym zespołem i doskonale wyszły nasze braki dokładnie te same co w tamtym sezonie: brak pomysłu na grę ofensywna, brak środka pola oczywiście nasze wylewy w obronie i standardowo jak dostajemy pierwsi gonga to już gacie pełne i pograne. Robimy transfery na potrzebne pozycję i gra wygląda dokładnie tak samo zero progresu przez ponad rok co daje do myślenia, że może to nie w piłkarzach jest problem ale tu możemy sobie gdybać a to co wyczynia w tym sezonie Abraham, Karsdorp, spinazzola i Pellegrini to jest jakiś chory zart, ale co tam każdy to widzi a Józek dalej swoje. Nie widać aby nasza gra miała się zmienić i zapewne drugi sezon z rzędu będzie dokładnie tak samo i walka o zakwalifikowanie się do pucharu sołtysa
Taktyka "pierwsi strzelimy gola z farfucla, rożnego, kontry", dziś nie wypaliła. Pewnie jeszcze wiele razy nie wypali w tym sezonie.
Strasznie uboga ta Roma pod względem rozwiązań taktycznych. Taki skład i potencjał w ataku, a oddajemy jeden groźny strzał z akcji przez 90 minut… i drugi z rożnego. GRUBO. Klasa konie i klasa trener koń.
No właśnie. Z beniaminkami taktyka na farfucla wystarcza a na mocniejszych rywali niestety może być jak jest.
Co tydzień siadam do telewizora i myślę, że może dzisiaj zaczną grać, że to pewnie kwestia ciężkich przygotowań i kwestia czasu aż wejdą na wyższe obroty. I tak już od jakiegoś roku. O ile w zeszłym sezonie można było mówić o jakichś brakach, o tyle w tym sezonie, mimo że kadra nie jest szeroka to skład mamy bardzo dobry. I co? Nic. Gramy tą samą padakę, nieważne czy mecz z Cremo, Juve czy Udinese, nie potrafimy wypracowywać sobie ŻADNYCH sytuacji bramkowych z akcji.
To jest najbrzydsza Roma jaką pamiętam, a kibicuję temu zespołowi prawie 20 lat. Puchar, w którym najmocniejszymi przeciwnikami była 3 drużyna ligi holenderskiej i obecnie ostatni zespół Premier League to za mało, aby przekonać mnie do wiary w kunszt Mou. Czas przestać go traktować jako świętość ze względu na wielkie nazwisko.
Zgadzam się w 100% w tamtym sezonie mogliśmy narzekać na kadrę, że nie ma kim grać i że to wina zawodników ale w tym sezonie są wzmocnienia a gra wygląda dokładnie tak samo więc czy problem leżal napewno tylko po stronie zawodników? Patrząc na ten sezon myślę, że większa winę ponosi Józef ze swoją betonowa taktyka bez planu b,c w meczu
To będzie sezon w Serie A w którym dwaj trenerzy nie potrafiący nadążyć za ewolucją piłki nożnej zostaną wyjaśnieni. W lidze poprzedni sezon był słaby, puchar ten sezon uratował. Teraz zapowiada się to samo albo nawet gorzej. Skład lepszy niż w poprzednim sezonie a postępu w grze zero. Schemat w ofensywie? Nie wiem, nie znam nie widziałem. Nagle nie wpadło ze stałego fragmentu gry i koniec pomysłów jak strzelić bramkę. Z takim podejściem do piłki nie ma przyszłości, pokazał to poprzedni sezon a ten to niestety tylko potwierdzi. Bardzo chce się mylić, ale nic na to nie wskazuje.
Ten zespół wciąż nie umie grać w piłkę i nie ma charakteru do rywalizacji. To było wręcz niemęskie i nieprofesjonalne
To musiało się w końcu stać. Gówno gramy od początku, tylko teraz Udine nam to pokazało. Był Zaniolo to wprowadzał trochę nieprzewidywalności a teraz nie mamy już nic. Próby gry kombinacyjnej Dybali z naszym wielkim kapitanem to jakaś komedia. Z buta zapier#alać do Rzymu bo szkoda paliwa
Niestety Pellegrini i Abraham, którzy mieli być liderami są pod formą, a paru kluczowych piłkarzy jest kontuzjowanych. Gong zasłużony, ale nie wierzę że nagle nauczą się atakować i pozbędą problemów w środku pola, ale może w tym farfoclowym stylu dotrwają jakoś do przerwy na reprezentację.
Najważniejsze żeby jak najszybciej wrócił stary Pellegrini… bez niego jest wielka wyrwa. Potem jak do gry wróci Wijnaldum to jakoś to będzie. Daje Roma.
Gra jest od początku poprzedniego sezonu katastrofalna w ataku- bądźmy szczerzy, gole z rogów nas ratowały, taktyka to długa piłka na Abrahama. W tym sezonie też nic nie stwarzamy w ataku pozycyjnym. Mou wygrał puchar- szacunek za to olbrzymi bo od 200 lat nic nie wygraliśmy, ale moim zdaniem o 4 będzie ciężko, bo obecnie lepiej radzą sobie drużyny chcące grać w piłkę, a nie myślące tylko o obronie, a jakoś wpadnie farfocel. Przed przyjściem Jose nastawiałem się na Sarriego i ciekawi mnie, jak po pierwszym sezonie przejściowym będzie wyglądało Lazio, a jak Roma.
Dziwna jest też taktyka- nie wiem jak ta nasza pomoc ma wyglądać. W ataku jest Abraham na 9, Zaniolo i Dybala albo na skrzydłach, albo przed polem karnym, dwójka wahadłowych, więc zostaje dwóch pomocników. Pellegriniego uwielbia Jose, więc zostaje jeden- Cristante przeważnie- który nie mam pojęcia jakim on jest pomocnikiem. Ani defensywny, trochę się poprawił w obronie, ale jest wolny, tu powinien być ktoś, kto będzie zapieprzał cały mecz- ani geniusz rozegrania. Pellegrini się chyba dubluje z Dybalą, bo najlepsze mecze rozgrywał za napastnikami. Kontuzja Wijnalduma- gdzie on by grał w sumie, chyba nie za Cristante bo by już było ofensywnie jak na Mou:) Niby mamy w pomocy grajków, ale nie wiem kto gdzie hasa.
Nie bijmy piłkarzy ani trenera po przegranych meczach, ale patrząc na grę w ataku- ciężko będzie grać o 4.
Ale przecież ten zespół w ogóle nie broni. Tu nie ma defensywnej taktyki. Brakuje ludzi, żeby bronic i tak samo, żeby atakować. Żadnej kompaktowej gry. Wszyscy rozrzuceni po boisku, biegający bez sensu, tylko indywidualne przebłyski tworzą jakąś przewagę.
A mecze z Leicester i Feyenordem- tam się przez 70% czasu broniliśmy. Strzelamy gola i już Jose każe im bronić.
Gratu Abru, że masz chęć jeszcze o tym pisać. Szacunek.
Czy to już pora na tytuł newsa " Quo Vadis Romo " czy jeszcze poczekamy 😄🤔🤔
Po porażce 0-4 z Udinese trener Giallorossich José Mourinho rozmawiał z dziennikarzami. Jego wypowiedzi:
MOURINHO DO DAZNA
Jego wyjaśnienie porażki.
"Trudny mecz, jak i przeciwnik. W takich meczach jak ten nie można zaczynać od dawania prezentu. Wiedzą jak dobrze i kompaktowo bronić, bardzo dobrze zarządzają tempem gry. Mają fizycznych i doświadczonych ludzi. Przeciwko nim jeśli wejdziesz w niekorzystną sytuację to już masz kłopoty. Dobrze weszliśmy na boisko, mieliśmy świetną okazję z Dybalą, który dla mnie był najlepszy na boisku. Potem byliśmy w ich rękach, za każdym razem, gdy przychodzili, robili albo kontratak, albo strzelali bramkę. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji, słupek mógł odmienić losy meczu, podobnie jak karny. Ale kiedy przegrywasz 4-0 nie możesz mówić o sędziach. Wolę przegrać mecz 4-0 niż cztery 1-0. To na pewno, straciliśmy trzy punkty, natomiast jeśli przegrasz cztery mecze to tracisz 12. To trudne dla nas i dla kibiców, ale takie jest życie. Jutro odbędzie się kolejny trening, a w czwartek kolejny mecz. Ruszajmy do przodu.
Czy Roma nie ma jakości, aby odwrócić takie mecze?
"To zależy od tego, przeciwko komu grasz i jak przebiega mecz. Mieliśmy okazje, aby złapać mecz, ale ich nie wykorzystaliśmy. Stało to się, także dzięki dużym błędom indywidualnym, które popełniliśmy. W moich zespołach błędy indywidualne zawsze stają się zbiorowymi. Popełniliśmy błędy w ważnych momentach meczu, kiedy był on jeszcze otwarty. To trudne, ale mamy 10 punktów, gramy dalej.
Co powiedziałeś swoim zawodnikom?
"To co mówiłem, czyli lepiej przegrać raz 4-0 niż cztery razy 1-0. Czwartek to kolejny mecz. Znamy tego przeciwnika. Kiedy przegrywasz 4-0 nie mówisz o arbitrze, ale kiedy usłyszeliśmy, że będzie reżyserował mecz, było przeczucie, że będzie idealnym profilem dla takiej drużyny jak Udinese. Pierwsza żółta w meczu należała do artysty meczu. Ale dość, bierzemy na siebie odpowiedzialność".
"Mieliśmy okazje, aby złapać mecz, ale ich nie wykorzystaliśmy" chyba Józek oglądał inny mecz
No ludzie kochani…
Az musiałem się zalogować żeby to napisac. Btw. Czy w związku z nową stroną as Roma wszystkie stare komentarze się wyczyscily?
Si
Współczuję kibicom co to musieli oglądać na żywo.. to było harakiri 😬 ps. Jedyny plus że był trener Angoli na meczu i mam nadzieję że się wyleczył z Abrahama i Smallinga i na spokojnie podczas Mundialu będą trenować z Roma.
Bardzo przesadzacie z negatywnymi opiniami, ale OK, faktem jest że jak się przegrało 4-0 to nie ma tu czego bronić. Gole traciliśmy tak jak stara Roma, czyli jak dzieciaki na podwórku – tak być nie może i nie jest wymówką brak wymarzonego obrońcy. W ofensywie to jakoś tak, niby coś trenują, ale jakby nie do końca wiedzieli co. I oczywiście jakieś niedobory indywidualne u Abrahama (żeby on potrafił przyjąć piłkę jak Dzeko, i uderzyć po jednym kontakcie – ale nie umie chyba). A z drugiej strony mieliśmy naprawdę świetnie grające Udine. My im strasznie życia nie zatruwaliśmy, ale oni byli naprawdę fajnie zorganizowani na boisku, dokładnie wiedzieli co chcą grać i to realizowali. A wychodziło im wszystko w dużej mierze dlatego, że nie umieliśmy im przeszkodzić. Tak ten mecz widzę, ale widzę też Romę z niezłymi zawodnikami z których trzeba zrobić zespół i będzie grało.
Oho, widzę że wystarczyła jedna porażka byście już wylali wiadro krytyki na Mourinho. Ciekawe kiedy znów będziecie go chcieli zwolnić. A nikt z Was nie zauważył że na starcie rozgrywek mamy 4 kontuzje w tym trzy bardzo znaczące dla jakości zespołu, a każda z nich jest istotna dla świeżości zawodników. Kolejna sprawa to fakt że ten sezon będzie wyjątkowo dziwny i trudny pod względem przygotowania drużyny, ledwo się Wrzesień zaczął a w nogach piłkarzy już 5 kolejek, a przed nimi mecze co 3-4 dni. Do tego jeszcze dochodzi brak formy u Abrahama, Pellegriniego i Karsdorpa, to trochę dużo jak na start. Mimo to mają 10 pkt. i przed nimi realna szansa na kolejne 3 już w Czwartek. Póki co praktycznie każdy z czołówki wtopił czy umoczył jakiś mecz.
Brak środka, brak pressingu, brak rozegrania, gra z kontry przy wyniku 3:0 faktycznie zaskoczyła przeciwnika bo pamiętam jak jednemu z Udine piłka odskoczyła a on do niej biegnie szybko bo myślał, że może ktoś będzie mu ją próbował zabrać… niepotrzebnie. Wahadła do tarcia chrzanu, Abraham tragiczny, Bellotti nie lepszy. No Dramat. Ale było nie było cosezonowa kompromitaxja być może za nami. FORZA ROMA !
"Moim zdaniem, według mnie, kilka niedociągnięć jest"
Wstyd! Jak to określił wczoraj mój kumpel – "dno, Mouł i wodorosty…"
No to szybko w tym sezonie kończy się miesiąc miodowy :)
Udinese na 10 piłek wygrywało 9, zabiegali nas, z każdą odebraną i wywalczoną piłką nabierali pewności, a my ją traciliśmy. Oni zagrywali dokładnie, my niedokładne.
Karsdorp załatwił im bramkę i mogli skupić się na kontrach, tylko przypomnę, że Holender zszedł w przerwie, a w drugiej połowie straciliśmy 3 bramki i zdominowali nas jeszcze bardziej.
Twoja wypowiedź sugeruje, że te 3 bramki straciliśmy, bo Karsdorp zszedł. Moim zdaniem problem był ze środkiem pola, które nie istniało. Mourinho dolał oliwy do ognia ściągając obok Karsdorpa Cristante i wpuszczając dodatkowego napastnika (Belotti). Tymczasem nie było problemu z wykańczaniem akcji, a kreowaniem ich w ogóle. Po co kolejny napastnik kosztem pomocy, skoro nie mamy kim tych akcji stworzyć? Także akurat zmiana Karsdorpa była ok, Holender nie powinien był w ogóle wychodzić w podstawowym składzie.
Faktycznie moja wypowiedź może to sugerować, ale bardziej chodziło mi o położenie akcentu na kupę ze strony całego zespołu i zgadzam się, że u nas pomoc nie istnieje.
Tak myślałem, w takim razie – pełna zgoda :)
Na razie to ciągle wyglądamy średnio lub słabo. Albo jeszcze nie jesteśmy na odpowiednim poziomie formy albo nigdy nie osiągniemy tego o czym marzymy.
– Kondycyjnie, fizycznie dalej nie dojeżdżamy. Prawie wszystkie piłki na styku, przejęte, wygrane przez graczy Udinese. Z Juve w pierwszej połowie to samo. Przy takiej intensywności wyglądamy jak drużyna old boyów. A przecież poza Maticiem, Smallingiem mamy drużynę w sile wieku.
Nawet taki Abraham, który tym się wyróżniał, nie wygląda dobrze pod tym względem.
Albo coś jest na rzeczy i forma fizyczna przyjdzie. Albo czas przyzwyczajać i tak będziemy wyglądać… zaraz zacznie się maraton męczy i znowu będzie wymówka
– ustawienie nie działa, trzeba próbować innego
– środek pola z wolnym Maticiem, wspieranym przez pół-wolnego Cristante, który dobre zagrania, przeplata tym, że a to odpuści, a to jest spóźniony, a to straci. Plus Pellegrini bez formy. I jest katastrofa w środku.
Dużo osób tutaj pisze – "bo Pellegrini bez formy" . A może mi ktoś powiedzieć kiedy on był w formie? Jak strzelał bramke z wolnego z lazio to wtedy, tak? Wtedy był w formie? Naprawdę nie mogę sobie przypomnieć 2-3 meczów z rzędu PRZYZWOITYCH, a co dopiero by powiedzieć że kiedykolwiek nasz wielki kapitan człapak był w formie, bo on nigdy w niej nie był! Sassuolo było jego szczytem i gość powinien był tam sie kisić do końca swojej kariery jak to czyni np. Berardi.
Kiedyś napisałem, że jaki kapitan taka drużyna to zostałem rozjechany :( Dla mnie Pellegrini to cienki Bolek no ale Rzymianin to musi grać a może mu jeszcze nr. 10 dać. Dopóki będziemy mieć takie lalki w drużynie to będziemy mieć to co mamy czyli lipę.
Na początku zeszłego sezonu grał jak z nut. Ale po kilku meczach oczywiście złapał kontuzję i od tamtej pory już nie może wejść na ten sam poziom.
Jeśli nie możesz sobie 2-3 przyzwoitych meczów Pellegriniego z rzędu, to widoczne nie oglądasz Romy. Innego wytłumaczenia nie ma, skoro miewał serie kilku meczów bardzo dobrej gry, a nie jedynie przyzwoitej
*nie możesz sobie przypomnieć
(Ech, kiedy wróci możliwość korekty…)
@Romulus
niestety tak się składa że wszystkie mecze oglądam
@Buker7 Przypomnij sobie początek zeszłego sezonu. Ps. Też nie jestem zwolennikiem Pellegriniego
@buker7 dokładnie tak, serie kilku przyzwoitych meczów ostatnio miał rok temu więc o czym my rozmawiamy. Przebłyski to za mało na ten poziom
Spójrzmy na proste statystyki z zeszłego sezonu: 27 występów w Serie A, 9 goli (drugi najlepszy wynik), 5 asyst (trzeci najlepszy), do tego 6 razy MOTM (najwięcej ze wszystkich) i najwyższa średnia ocena (7,34). Żeby uważać, że od roku nie miał serii dobrych występów, to trzeba być nieźle uprzedzonym lub oderwanym od rzeczywistości. Nie rozumiem, skąd wśród niektórych kibiców taka patologiczna niechęć do kapitana ukochanego klubu
Witam. Jestem tu nowy. Zauważyłem ze Roma potrzebuje SP!!! Nie ma rozgrywany. Matic to nie SP tylko SPD!!! Brakuje SP szybki i podejmuje decyzji. Na ogólnie Roma wolno biegają. Wolę żeby utrzymywać piłki niż czekać na błędy rywalizacja i szybki kontakt. Taki styl Mou. Ja bym wolał Cristane z Pellegrini ( cris spd a pele SP do przodu i przy cris ). Cris i Matic 🤦♂️ oba spd. Brakuje wiekie SP!!! Pozdrawiam
Po jakiemu piszesz kolego?
Jesli to mial byc mecz typu 1-6z Bodø a potem do gabloty 🏆 jestem spokojny.Rzecz ktora jest od paru sezonow.Roma nie ma obrony smutne ale prawdziwe
Jeżeli masz w głowie jakiś system, to wcześniej lub później on jest widoczny w grze.
Ostatnim trenerem z czymś takim w głowie był u nas Łysy. Cała reszta później to mniejszy lub większy fuks.
Mourinho przyszedł budować klub, a naprawdę nie umie ani zdiagnozować problemu ani znaleźć systemu pod to co ma.
Może niech zacznie murować 38 kolejek i laga do przodu. Wtedy rozgrywający niepotrzebny.