Od sezonu 2025/26 AS Roma wróci do korzeni – nowe stroje Adidasa hołdują legendarnym barwom i historii klubu.

Przeszłości nie da się zapomnieć. A jeśli kochasz Romę, nie wolno Ci nawet próbować. Bo to, co było — dobre i złe — ukształtowało to, czym Roma jest dziś. Po kilku kontrowersyjnych decyzjach w ostatnich miesiącach — jak niezbyt ciepło przyjęta druga koszulka czy niefortunna dresowa bluza z błękitnym pasem, wycofana z rynku i przypieczętowana odejściem Wandella — marka Adidas przygotowała już nowe stroje dla AS Roma na sezon 2025/26. I tym razem stawia na to, co najważniejsze: tradycję.
Nadchodzący sezon będzie trzecim rokiem współpracy Romy z niemieckim gigantem odzieży sportowej, zapoczątkowanej 3 lipca 2023 roku. Wraz ze zbliżającym się końcem obecnych rozgrywek rośnie ciekawość, jak będą wyglądać nowe trykoty, które Dybala i spółka poniosą przez stadiony Włoch — a, miejmy nadzieję, także Europy.
Jak zawsze, największe emocje wzbudza „home kit” — ta pierwsza, klasyczna koszulka, najbliższa sercu każdego romanisty. I wreszcie powraca to, co dla kibiców jest świętością: barwy, które naprawdę są nasze. Po intensywniejszym odcieniu czerwieni z sezonu 2023/24, inspirowanym latami 90., oraz tegorocznej wersji z głęboką czerwienią wpadającą wręcz w bordo i delikatnymi złotymi paskami — nadchodzi powrót do korzeni. Do prawdziwego giallorosso.
Nowy domowy strój będzie zachwycał prostotą i odniesieniem do tożsamości klubu: żółć „giallo Roma” będzie obecna w detalach — wokół szyi (bez kołnierzyka), wzdłuż boków i w klasycznych trzech paskach na ramionach, symbolu Adidasa. Ale to dopiero początek sentymentalnej podróży.
Także trzecia koszulka będzie hołdem dla historii. Biała z zielonymi akcentami — kołnierzykiem i obszyciami rękawów — nawiąże do barw klubu Alba, który w 1927 roku, wraz z Fortitudo i Romanem, połączył się, tworząc AS Roma. Kolory miasta, symbole ludzi.
Z kolei drugi komplet stroju będzie już bardziej nowoczesny — pomarańczowy z czarnymi wstawkami, zaprojektowany z myślą o młodszych kibicach i nowym rynku globalnym. Wszystkie stroje zostaną oficjalnie zaprezentowane latem — od końca czerwca do początku nowego sezonu. Co ważne, Roma nie planuje zaprezentować nowej pierwszej koszulki już w ostatnich kolejkach bieżącego sezonu, jak to czasem robią inne zespoły (np. Juventus). Premiera — podobnie jak rok temu — nastąpi dopiero podczas letniego zgrupowania.
I dobrze. Bo ta koszulka to coś więcej niż nowy produkt. To manifest tożsamości. To wspomnienie. To obietnica, że przeszłość — nawet w zmieniającym się świecie futbolu — wciąż może być dumą, nie ciężarem.
To koszulka, którą się nosi nie dla mody.
Tylko dla Romy.
Komentarze
Nasze legendarne barwy to pomarańczowo-buraczkowy?
Szkoda, że nie pozostaną przy bordowo-złotych, zdecydowanie najładniejszych ;)
giallo-rosso przy czym ten żółty od dłuższego czasu wpada w pomarańcz (jak pamiętasz złoto to musisz być naprawdę weteranem :) ). Czerwony może i bywał czerwieńszy, ale raczej też ciemnawy. Może trochę zależy od monitora, ale mi się domowe podobają.
Mi się tradycyjnie nie podobają. Nic nie powtórzy trykotów z INA Assitalia z sezonu 2001/02
Który osobiście posiadam 😄
Też taką mam ale z sezonu 2000/2001 :)
Tak to były czasy ❤️
Canis też mam nr 10 z Bati
Przynajmniej nie ma rozlanej zupy na koszulce :)
Po tym jak ta z Barillą okazala się być bardzo niewygodna i niepraktyczna, to ta żółta czy tam pomaranczowa wyglada spoko na siłownię a biała na miasto. Którąś na pewno wypróbuję. Ale najlepiej będą wyglądać w Champions League
dla mnie trzeci komplet wygląda epicko, po zestawienie głównie białego z ciemno zielonym i odrobiną złotą/żółtego bardzo mi pasuje ;)
Gdyby ta czerwona była z wilczkiem, byłaby do zaakceptowania.