Nie zniknęły definitywnie pogłoski na temat zainteresowania Romy Raoulem Bellanovą.

W mediach wraca temat Raoula Bellanowy z Torino. Po tygodniach ciszy, wczoraj z Trigorii wyszedł telefon do agentów gracza, aby sprawdzić czy Granata zeszła z ceny, jeśli chodzi o piłkarza, podaje La Repubblica.
Odpowiedzią było: 20 mln euro plus bonusy i zamykamy transakcję, podaje dziennik. To o 5 mln euro mniej niż Torino żądało w czerwcu. Roma ma nadzieję umieścić w transakcji kartę Zalewskiego na wymianę i w ten sposób obniżyć żądania Cairo. Prace będą kontynuowane w najbliższych dniach, gdyż Bellanova pozostaje celem numer jeden De Rossiego by wzmocnić prawą stronę obrony.
Portal laroma24.it dowiedział się, że w ostatnich dniach doszło w Trigorii do spotkania z Paolo Busardo z agencji CAA Base Ltd., która zajmuje się sprawami Bellanovy. Z Busardo Roma współpracowała już w przeszłości przy różnych transakcjach.
Komentarze
Szkoda było by Zalewskiego, ale może z nim jest coś nie tak, że mimo dobrych występów w kadrze ani cena nie wzrosła, ani chętnych za bardzo nie ma. A Bellanovy też nie kojarzę za bardzo.
Bellanova, jeden z najlepszych o ile nie najlepszy PO ubiegłego sezonu.
1 gol i 7 asyst. Przerasta naszych tuzów Celika i Karsdupa o głowę. Ale wątpię żeby udało się go ściągnąć.
Ja bym Zalewskiemu dał jeszcze szansę. Do rotacji na lewej stronie na pewno się przyda. Na lewym skrzydle mamy w zasadzie tylko Faraona. A obsada lewej obrony to też jedna wielka zagadka. Ponad 20 baniek to za dużo jak za Bellanove. Jak Cairo będzie rzucał takie kwoty z kosmosu, to skończy jak z Belottim
Tylko lewa strona z Faraonem i Zalewskim jest jedną ze słabszych w top 10. Faraon gra dobrze w pierwszych połowach lub gdy w chodzi z ławki. Nie w stanie utrzymać intensywności przez 90 minut. A Zalewski? Fajnie że Polak i wychowanek, ale on nie daje prawie żadnych liczb w klubie ani na wahadle ani na skrzydle. Może przerobienie go mezzale nie byłoby takie złe. Natomiast jeśli chcemy się liczyć w grze o LM powinniśmy kupić jeszcze lewoskrzydłowego. Czy Zalewski zostanie czy nie.
A to swoją drogą, ale wątpię, aby był hajs jeszcze na jednego skrzydłowego
Lubię Zalewskiego, ale jeśli udałoby się go wymienić na Bellanovę i kupić Chiesę/innego lewoskrzydłowego, który gwarantuje liczby to byłby super deal.
Dobrze, że ten temat wraca – to jest dokładnie gracz jakiego nam trzeba. Na początku okna, w pierwszych plotkach się pojawił i się wydawało, że jeśli go kupimy, to mamy po budżecie i koniec z transferami…teraz tu cyk 30 mln, tam pyk 40 baniek, a temat Bellanovy i tak wrócił :D W takich okolicznościach, wydaje się, że to może być do zrobienia – i oby się udało. To ostatni transfer z cyklu niezbędne minimum – WZMOCNIENIE prawej obrony w stosunku do posiadanej kadry. Miło byłoby zobaczyć jeszcze uzupełnienia przed końcem mercato – stoper za Kumkuma, wymiana Abry na innego napastnika, jeszcze jeden skrzydłowy/pomocnik/prawy obrońca ale to już za robiących miejsce Zalewskiego, Bove i Celika. Brzmi jak bajka i trzeba się liczyć z niewielkim prawdopodobieństwem takich ruchów, ale z Bellanovą bylibyśmy o spory krok naprzód. Niektórym z ławki warto dać jeszcze szansę – zwłaszcza Zalewskiemu i Bove, ale coraz bardziej widać, że oni się zaczynają kisić w tej Romie tego Daniele i problemem może być równie dobrze trener i jego wizja i ich niekompatybilność do niej, co zwyczajnie fakt, że oni są na ten moment za słabi, a mając za kołnierzem już sporo występów, nie pójdą na wypożyczenia lub głęboką ławkę, tylko muszą odejść. Oby udało się rozwiązać ich sytuacje z największą korzyścią dla Romy.
Tu pięknie rezonuje koncepcja gry Jose, mianowicie, jak ich wykastrował z podejmowania decyzji i nakreślił dokładnie gdzie mają biegać i co robić to młodzi funkcjonowali. (Mctomminey z MU to identyczny przypadek). DDR wymaga więcej kreatywności, może większej decyzyjności, odwagi itp i chłopaki się palą. Pokazuje to jedno – solidni, przy sporych ograniczeniach taktycznych, idealni do odtwarzania poleceń.
Bove idealnie pasował do gry Mou, całkowita racja. Patrząc na ekscytacje jaka panowała, że Bove "nowy DDR" trafia pod skrzydła prawdziwego, trochę smutno, że się trochę zwinął. Zalewski z kolei to wiadomo, totalny paradoks, w repce właśnie pokazuje, że najlepiej wygląda gdy tych ograniczeń taktycznych nie ma i hasa sobie jak chce (a co najważniejsze, nie martwiąc się o obronę). Wykończenie akcji jest u niego co prawda problemem, ale dla mnie on w Romie jest po prostu spalony psychicznie, kibice jadą po nim przy każdym błędzie, nawet jeśli już uda mu się zagrać przyzwoity mecz. Porównanie jakości jego dośrodkowań w klubie i reprezentacji, to już w ogóle, liczby to samo – tylko 3 asysty w Romie przez cały sezon vs 4 asysty (+ jakieś dwie, których mu nie zaliczyli) i gol przez 3 zgrupowania Probierza. Szkoda będzie stracić Bove i Nicolę, ale nie widzę dla nich tutaj szansy rozwoju. Są na etapie, kiedy raczej nie dostaną kilka słabszych meczów pod rząd, aż w końcu odpalą (co innego np. z Baldanzim, za którego zapłaciliśmy, więc trzeba dawać mu grać). Myślę, że oni sami też zdają sobie sprawę, że w tym wieku trzeba grać, a nie grzać ławę. Tym bardziej kiedy Bove zapewne aspiruje do wejścia do dorosłej reprezentacji, a Zalewski jest jej filarem. Jest duża szansa, że sprzedanie ich będzie kontynuacją sagi, gdzie wychowankowie odpalają po odejściu, ale jako że mocno im kibicuje, to myśle, że zmiana klubu wyszłaby im na dobre pod względem rozwoju. Krok w tył, a potem dwa do przodu.
Tyle że CAA Base Ltd, to również Prati i Casadei i tak naprawdę nie wiadomo o kogo Romie chodzi?