„Włoski” trener, sprzeczne doniesienia ws Dybali i mercato czyli burzliwa zima w Rzymie

"Znajomość Serie A będzie znaczącym czynnikiem, jeśli chodzi o wybór", skomentował wczoraj Ghisolfi, pytany o wybór nowego trenera.

fot. © asroma.com

Bez względu na jego finał, sezon 2024/2025 przejdzie do historii Romy. Pod koniec grudnia, gdy półmetek rozgrywek jest tuż tuż, w ekipie Giallorossich wciąż pojawiają się dziesiątki pytań, a odpowiedzi jest zero.

Klub, który wydał najwięcej pieniędzy latem w Serie A, dryfuje ciągle w drugiej połówce tabeli, z rekordową od wielu lat liczbą porażek na tym etapie rozgrywek. Roma, którą prowadzi już trzeci trener, ma na koncie 16 oczek, z przewagą zaledwie dwóch nad strefą spadkową i stratą 15 do czwartej w tabeli Fiorentiny. W całym tym galimatiasie wybrano w listopadzie trenera przejściowego, Claudio Ranieriego, który poprowadzi zespół, po raz już drugi w karierze, tylko do końca rozgrywek. W maju/czerwcu poznamy zatem nowego szkoleniowca, który tym samym dowodził będzie zupełnie nowym projektem. Pewne światło na to kim może być ów trener rzucił wczoraj, przed spotkaniem z Sampdorią, Ghisolfi: „Nie ogłosimy nowego trenera na Nowy Rok [śmiech – dod.red.]. Nie chcemy czekać pół roku, chcemy to zrobić wcześniej, ale chcemy też wziąć czas, aby dokonać dobrego wyboru. Obserwujemy zarówno włoskich jak i zagranicznych trenerów, ale znajomość Serie A będzie znaczącym czynnikiem, jeśli chodzi o wybór”.

Zanim jednak do tego dojdzie, Roma musi dograć sezon. Już teraz mówi się o zmianach kadrowych w styczniu. Claudio Ranieri potwierdził w ostatnich wywiadach, że, jeśli będzie okazja, dojdzie do wzmocnień, ale również, że owe zmiany będą robione pod nowego trenera. Po porażce z Como pojawiły się w mediach artykuły o wypchnięciu, już w styczniu, takich graczy jak Pellegrini, Dybala czy Cristante, a w temacie Argentyńczyka dużo mówiło się o Galatasaray. Wczoraj dziennikarze SportMediaset zdecydowali się zapytać o to Ghisolfiego: „Powiedziałem już, że w okresie transferowym chcemy poprawić zespół na dwóch-trzech pozycjach, ale, jak powiedział Ranieri, nie chcemy robić czegoś dla samej sztuki. Chcemy mieć pewność, że ci, którzy ewentualnie przyjdą, poprawią zespół jakościowo i pod względem mentalności. Dybala? Mamy początek mercato i tradycyjne plotki, wiemy jak jest ważny dla zespołu i jak wielka jest jego miłość do Romy. Jeśli pojawią się propozycje, wysłuchamy ich, ale Paulo jest dla nas bardzo ważny. Na ten moment nie było żadnych kontaktów z innymi klubami”.

Tymczasem dziś w pogłoskach pojawiają się nazwiska na boki obrony/wahadło. Pierwszym jest znajomy Ranieriego z Cagliari, Zappa 24-latkowi wygasa za sześć miesięcy umowa, stąd można go pozyskać za niewielką sumę. Kolejnym jest prawy defensor Parmy, Delprato. 25-latek wyróżnia się w tym sezonie i można go kupić za około 8 mln euro. W plotkach pojawia się też 21-letni Rensch z Ajaxu, któremu w czerwcu wygasa kontrakt.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • takitam
    19 grudnia 2024, 13:53

    Cagliari to chyba chodzi o Zappe?

    • abruzzi
      19 grudnia 2024, 13:56

      Tak, czeski błąd, już poprawiłem. Dzięki :)

  • Canis
    19 grudnia 2024, 14:43

    Wróble ćwierkają, że Paulo powiedział TAK dla oferty Galatasaray. Tak że go raczej niebawem pożegnamy. Bez żalu z mojej strony. Chociaż oczywiście jego występy w Romie bywały niegdyś ucztą. I z sympatią do Dybali będę je wspominał. Jak to się mawia czasami; rozstanie to nie koniec miłości, to nowy początek innej miłości.

    • samber
      19 grudnia 2024, 19:04

      Dla mnie oglądanie techniki Dybali nadal jest ucztą. Niestety drużyna niewiele ma z tego pożytku.

  • riss
    19 grudnia 2024, 14:46

    Grube te nazwiska jak zawsze …

    • Omen
      20 grudnia 2024, 12:15

      Trudno je w ogóle rozpatrywać w kategorii wzmocnień.