Po bardzo słabym widowisku Giallorossi przegrywają w derbach Rzymu 0-1. Decydująca okazała się jedyna bramka, która padła w pierwszej połowie.
Derby Rzymu dla Lazio. Giallorossi w 13 kolejce Serie A przegrywają mecz o panowanie w stolicy. Decydujący okazał się gol Felipe Andersona z pierwszej połowy. Fatalny błąd w polu karnym popełnił Roger Ibanez. Brazylijczyk stracił piłkę na rzecz Pedro, który podał do pomocnika biancocelestich, a ten nie miał żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Komentarze
HAŃBA
Bezzębny wilk, przykre.
Wybaczam Ibanezowi tego babola tak samo jak wybaczyłem Smallingowi w meczu z Napoli. Mimo wszystko i tak na tle kolegów grają świetnie.
Natomiast to co się dzieje u nas z przodu… brak mi słów, serio. My zwyczajnie nie mamy ataku.
Może nie mamy wirtuozów, ale jeżeli cała gra opiera się na graniu lagi w pole karne to nie ma co oczekiwać wymiernych efektów.
Przyczyną braku ataku jest brak pomocy xD
P.S. majkel nie powinno być Owce w wilczej skórze? :F
Właśnie miałem dylemat jak to rozegrać 😅 ja to rozumiem tak, że nazywani wilkami ubraliśmy się w owcze skóry, czyli tak jakby przebraliśmy się za nie. Ale jak nie podoba wam się ta interpretacja to mogę zmienić, bo chyba jednak z owcami mamy więcej wspólnego :D
Mam wrażenie, że te nasze rozkminy wymagają większej kreatywności niż nam dzisiaj Roma pokazała w ataku…
Nie ma co się czepiać. Teraz po każdym meczu Romy aby to opisać trzeba już umiejętności zaawansowanego poety :)
No i jest niestety tak jak napisał ktoś na czacie w trakcie meczu. Gasperini, Spall i Sarri widzieli co gra Roma i zagrali na spokojnie, bo wiedzieli, że gramy padlinę w ataku pozycyjnym a z tyłu zawsze ktoś coś zawali. Tej drużyny po prostu nie ma
Niestety kontynuujemy oczekiwanie na moment, kiedy pojawi się budżet i odpowiednie nazwisko na nowego trenera, który zna się na współczesnej piłce. Teraz trzeba przeboleć kompromitacje, tą okropną grę bez żadnego celu, aż do momentu przyjścia nowego trenera, który rozumie współczesną piłkę, który zbuduje tą drużynę i piłkarzy a nie będzie głównie narzekał… tak przynajmniej sobie wmawiam.
Dokładnie.Przecież tego nie da się oglądać od początku sezonu.Gdyby nie czerwone kartki dla rywali i przebłyski Dybali to byśmy walczyli o…utrzymanie a nie o czwórkę.Czy ktoś wytłumaczy amerykańskim właścicielom że na tym paliwie(czyt.Mou)daleko nie zajadą…
Na szczęście działacze klubu nie są tak głupi jak większość użytkowników tutaj i nie zwolnią najlepszego trenera na świecie. Dzięki czemu zdobędziemy jeszcze nie jedno trofeum.
xG, xG, XG nabijemy sobie z jakimiś ogórkami i będziemy pierwsi w wirtualnej tabeli xPTS
Spójrz w wirtualna tabelę ! I Roma na czele :)
Najbrzydsza Roma jaką widziałem, a kibicuję przeszło 20 lat. Nie potrafimy wymienić 3 podań z pierwszej piłki, skleić normalnej akcji, a cała filozofia ‚the ugliest one’ opiera się na graniu lagi w pole karne. Kolejny raz w tym sezonie zapraszam kumpli na Romę i kolejny raz jest mi wstyd za to jak grają. Zupełnie randomowy trener dałby radę poprowadzić ten zespół na podobnym, a może nawet lepszym poziomie.
#MourinhoOut
Ten zupełnie randomowy trener nie zdobyłby nic, a ten Mourinho zdobył już jedno trofeum a zapewniam cię że zdobędzie jeszcze kilka następnych w tym sezonie, ligę Europy może jeszcze puchar Włoch.Na rywalizowanie o mistrzostwo niestety w tym momencie nie mamy szans ,ale co da się zgarnąć to Mourinho zgarnie, on to zawsze gwarantował i nadal gwarantuje. Wszyscy płaczecie jak tragicznie gramy ,ale jeśli za rok dwa czy cztery Jose stąd odejdzie mając na koncie ligę konferencji ligę Europy i puchar Włoch, to legendą tego klubu będzie.Wszystkie jego zespoły może poza Chelsea i Realem w pewnych krótkich okresach grały dokładnie tak jak Roma. On nie jest po to żeby drużyna grała ładnie, tylko po to żeby zdobywała trofea…. Dotarło?
Juventus – Roma – remis ( fuksiarski remis )
Inter -Roma – zwycięstwo
Roma- Atalanta – porażka
Roma – Napoli – porażka
Roma – Lazio – porażka
A po meczu z Ludogorcem czytam że w nagrodę za prowadzenie drużyny właściciele chcą przedłużyć umowę z betonowym trenerem na kolejne kilka sezonów 🤔🤔🤔
Jedno wielkie zero. A przepraszam jednak -1 bo Jebaniez. Mogli doliczyć nawet 45 minut i tak wynik by się nie zmienił. Tragedia
Jebaniez? Na tle reszty tych patalachow to Pan piłkarz Roger, dziś może zrobił babola ale bądźmy poważni i oddajmy, że w tym sezonie jest jednym z nielicznych jasnych punktów tej drużyny.
Tak, takim pseudonimem mam ochotę go określać kiedy na to zasługuje. Przecież to nie pierwszy jego totalny odpał. W 3 inne kierunki mógł się tej piłki pozbywać, ale przecież musiał pokazać jak to super nie wyprowadza piłki jako stoper. Zajebiście, tylko zapomniał że jest na pierdzielonym 5 metrze. Z Bogiem sprawa jak mu się taki wylew zdarzy z meczu z jakimiś ogórkami, gdzie odrabianie przychodzi łatwiej. Tymczasem tym co zrobił ustalił wynik meczu, który był niezwykle kluczowy. Wiem, że potrafi grać dobrze, ostatnio też zaskarbił sobie moje uznanie, ale później przychodzi coś takiego.
WSTYD I HAŃBA, tylko tyle o tym meczu można napisać.
Pellegrini i Abraham. Dalej nie pojmuje jak tych dwóch dalej zaczyna praktycznie każdy mecz.
Pellegrini za to czlapanie i brak zaangażowania powinien zapierdalać po meczu do rana wokół Rzymu dla przykładu. Hitem jest to że gość sobie drepta a koło niego typ biegnie z piłką przez środkowa strefę a pele sobie czlapie i się tylko przygląda 2 metry od gościa, ale tak to jest tak się jest święta krowa. Jutro pewnie będzie informacja że jednak nie ma urazu i nie chciał ryzykować a prawda jest taka że psycha siadla a przynajmniej będzie miec alibi bo coś bolalo. Abraham standard tu nie ma co dodawać odnośnie tego parodysty. Ibanez cały sezon świetny i oczywiście taki kartofel w derbach i to poraz kolejny pokazuje że styki się w głowie palą I że na już potrzebujemy dodatkowego obrońcy jak nie dwoch. Pomysłu na grę ofensywna jak nie było tak nie ma i to strzelanie rozpaczliwie z każdej pozycji jak upośledzeni. Środek pola nie istnieje ale to nic nowego jak cała nasza gra. Standardowy mecz, standardowej i slabej Romy. Fredkinowie przerwa na horyzoncie idealny czas na zmiany bo ja w ten projekt już dawno nie wierzę ;)
Przegrywamy od 30 minuty i przez prawie 70, nie potrafimy zagrozić bramce drużyny, która też niczym nie imponuje. To świadczy o naszej słabości. Najwięcej ochoty do gry przejawia nasz szef obrony i jakiś murzyn z Grecji, który miał być głębokim rezerwowym. Oczywiście widzę winę Mourinho, bo nic nie zrobił z tym betonowym zespołem ale z kim tu pracować, jak kapitan pipka pląsa po boisku, jak nimfa po wodzie i wiatr go obala na glebę a jak już poda to na 99% do przeciwnika, środkowy napastnik jest hańbą drużyny i kroczy sobie jak obłąkany po murawie, nie czając bazy ni chooja od początku sezonu. Cristante zagrał dobre 30 minut i powrót Brajana Żywego, "nie wiem co robię ale robię". Te dwa cofnięte w rozwoju cielątka na wahadłach nie istniały i nic nie pomagają a rezerwowi dziś wnieśli szlachetne NIC. Obrońcy a w zasadzie obrońca, zawiódł raz i to wystarczyło, bo w ofensywie coś czaił tylko Zaniolo. Czy ta drużyna może coś ugrać w lidze? Moim zdaniem absolutnie nie, bo nie ma w niej żadnej jakości a trener jakby się poddał i nie wie co ma z tym ciamajdanem dalej robić. Nie wiem jak was ale mnie ta Roma śmieszy 🤣😁😂
Canis bezbłędny komentarz, taka Roma to nas wszystkich śmieszy.
I Ci wahadkowi u nas.. To jest jakaś maskarada.. Niezależnie kto gra i po której stronie to jest dno i pół metra mułu
My nie mamy prawdziwych wahadłowych tylko bocznych obrońców jak np Rick. A reszta jest rzucana z innych pozycji na wahadła gdzie nikt z naszych nie ma pojęcia jak grać z wahadlowymi
Podsumowanie w punkt z tym, że mnie już gra Romy nawet nie śmieszy.
JA z was wszystkich się będę śmiał na koniec sezonu eksperci, Jak będziecie Mourinho po nogach całować za zdobycie kolejnego europejskiego trofeum.
Ta porażka kiedyś by mnie bardzo zabolała. A dziś? Może nie spływa jak po kaczce, ale nie wywołuje już we mnie tyłu negatywnych emocji. W przypadku Romy można spodziewać się niespodziewanego. Trzeba być na wszystko gotowym. Człowiek zawsze z tyłu głowy ma gotowe różne scenariusze.
Ten mecz był straszny dla bezstronnego widza. Po prostu tragiczny. Nie dało się tego oglądać. Dla nas tym bardziej. Nie przypominam sobie drugiej takiej bezproduktywnej Romy. Nawet u schyłku Garcii. Tam to przynajmniej zawsze można było pooglądać Tottiego, De Rossiego. Teraz? Dla kogo mamy oglądać mecze? Dla Pellegriniego? Abrahama? Był Dybala, ale no właśnie: był.
Można grać archaiczny futbol i punktować jak do tej pory. Ale wówczas ryzyko błędu jest minimalne. Dziś jeden przesadził o wszystkim. I nie uratował nas żaden karny, stały fragment, ani czerwona kartka dla rywala.
Najbardziej w obecnej Romie przeszkadza to, że każdy zespół gra z nami bezkompromisowo. Nikt nie czuje się gorszy. Nawet Lecce grające w 10 na wyjeździe. Każdy, dosłownie każdy może śmiało nas zdominować. Nikt nie czuje respektu. No bo przed kim. Chyba nie przed Cristante ani Mancinim.
No właśnie. Nikt nie czuje przed nami respektu, bo tak naprawdę, ta Roma jest bez jakości i charakteru. Brak jakości można jeszcze sobie wytłumaczyć ale jak przegrywam, to nawet ciężką pracą i walką pogonię przeciwnika i coś stworzę. Ta drużyna tego nie ma i to jest smutne. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby inny trener odmienił Pellegriniego, Cristante, Abrahama, Manciniego czy Karsdorpa. To chyba zadanie niewykonalne.
Właśnie się nie zgodzę u nas jest walka i ciężka praca tylko że ciężka praca nie znaczy to samo co mądra. Uważam że nie mamy tak słabych zawodników by grać taką padakę w ataku. Mourinho tez musi wziąć na siebie odpowiedzialność za to że nie umie dotrzeć do piłkarzy czy wykorzystać ich atuty. Tutaj nikt się nie rozwija z ofensywnych zawodników.
Zawodników wcale nie memy beznadziejnych. Co prawda Pinto jak się okazuje wcale zespołu nie wzmocnił, a nawet osłabił (nie licząc dwóch kontuzjowanych z lata), ale to nie są źli zawodnicy. Po prostu Mou zawala, nie ogarnia tego. Niech by przynajmniej był obiektywny i nie wystawiał zawodników pod formą, tak jak robi z Abrahamem. Po jaki ciul go wystawia, jak nie ma z tego nic w grze, a pewnie tylko frustruje innych, którzy siedzą na ławce i oglądają te "popisy" ulubieńca Mou.
Jeszcze w zeszłym roku napisałem, że jaki kapitan taka drużyna to zostałem prawie zjedzony a nasza 9 ? Śmiech na sali. Zastanawiam się jedynie dlatego Józef strzela sobie w stopę, może chce być zwolniony i na Real się szykuje :) ?
Już od dłuższego czasu pisałem co myśle o Pellegrinim, ale dałem sobie spokój po tym jak kilku tutaj chciało mnie „rozszarpać” i przytaczali statystyki, miejsce urodzenia i inne cuda świadczące o jego zajebistości, a dzisiaj wszyscy jak jeden mąż mieszają go z błotem i wyzywają od pizd, gdzie ja w swoich bardzo surowych osądach nie odważyłem się użyć tak mocnych słów, także hipokryzja level hard. A co do jeszcze jednego znakomitego piłkorza – Abrahama to co musi on jeszcze zrobić, jak tragicznie zagrać, żeby np. taki Szumorodow wyszedł w pierwszym składzie? Nie wierze że mógłby zagrać gorzej od tego drewna. Do Ibaneza nie mam w ogóle pretensji, bo po jego błędzie uwydatniło się to jak mocno jesteśmy ograniczeni taktycznie. Zero reakcji, jakiegokolwiek planu na odwrócenie meczu. Dramat.
Tutaj na niektórych ulubieńców złego słowa nie można powiedzieć. Pellegrini nie był i nie jest liderem. Teraz się okazuje że Miki zjadał go na śniadanie a Ormianin też jakimś wielkim liderem nie był.
To upychanie Pellegriniego i Abraham w pierwszym składzie przez Mourinho to ewidentny sabotaż. Ktoś może napisać że nie ma kim grać. Mi wystarczy że wiem jak zagrają te dwa tuzy.
Ja zawsze jechałem po Pelle i Zaniolo :), dla mnie to przereklamowane gwiazdeczki. Dam wam prosty przykład: Dzeko ile bramek strzelił, jaki miał wpływ na atak; Miki dawał radę i w pomocy i w ataku, dużo widział i potrafił kreować; Dybala w kilka miesięcy pokazał jakiego kalibru to zawodnik. To są mistrzowie i piłkarze przez duże P, ci którzy aktualnie grają u nas z piłkarzami łączy ich tylko wysoka pensja, bo zawodnicy z nich średni, często przeciętni.
W sumie jak teraz przemyślę to Dzeko potrafił rozegrać piłkę lepiej niż nasi pomocnicy teraz xd
Mieliśmy już jednego kapitana na ławce – Florenzi :) Nie życzę Pellegriniemu podobnego losu, bo dla mnie to nadal ważny zawodnik. Czy obecnie zasługuje na opaskę? – no, to jest pytanie otwarte. Zgadzam się że z taką formą nie ma prawa grać w wyjściowym ale to nie jego wina że trener jest ślepy. Podobnie jest z Abrahamem. Nie ma co na niego pluć, ale grać nie powinien, bo na to nie zasługuje w tej chwili.
Tak, Dzeko cofając się potrafił ładnie rozgrywać, na poziomie nieosiągalnym dla obecnych pomocników.
Grając antyfutbol można wygrać parę meczy 1-0 po golu z farfucla z ogórkami. W poważniejszych meczach to nie koniecznie przejdzie, kończy się 0-1.
Szkoda, wielka smuta, bo w tabeli mogło być zacnie. Matematycznie jeszcze za wcześnie na legendarne QUO VADIS ale patrząc przez 1,5 sezonu na brak pomysłu, brak gry, filozofię z przed 10 lat ten "projekt" jakoś mi się nie widzi. Jak Józek jest piekarzem to z tej mąki będzie tylko czerstwy chleb.
Nie sądzę że uratuje Nas przerwa na mundial czy powrót dwóch zawodników …
Akurat powrót Dybali może uratować Mou, bo ten potrafi coś ukręcić z niczego. A co do Wijnalduma to nie wiadomo jak będzie, tym bardziej że ma poważną kontuzję. W sumie to po Maticiu też więcej się spodziewałem, a np. po Camarze mniej – różnie to bywa :)
W środę na szpicy powinien zacząć Shamurodov e basta !!!!
Najgorsze jest to że klub stał się zakładnikiem takich kopaczy jak Pellegrini, Cristante, Mancini, Abraham. Jest to nasz kręgosłup, w który mocno zainwestowano i obdarzono najwyższym zaufaniem (Królewicz Pellegrini II). Teraz ciężko się z tego wycofać, bo nie wierze że znalazłby się chętny na któregokolwiek z wyżej wymienionych pseudo kopaczy, a jeśli już to nie sądzę że dawałoby to satysfakcjonujący zwrot kosztów. Czyli możemy zapomnieć o jakiejś gruntownej przebudowie zespołu, bo Friedkiny musieliby głęboko sięgnąć do kieszeni, a pajace którzy mieli stanowić o sile tego zespołu musieliby siedzieć na ławce. Ponadto:
– Spinazzola raczej już nigdy nie będzie taki jak z przed Euro.
– Zaniolo to dla mnie dalej zagadka, w dodatku ostatnio często mu się zwoje przepalają.
– Zalewski już się dostosował do reszty i zaczyna się cofać w rozwoju.
– Faraon to śmiech na sali i nigdy nie byłem zwolennikiem jego powrotu do nas.
– Matic przy którym miałem nadzieje że będzie u nas kimś na miarę Keity, ale wiemy jak jest.
– Karsdorp którego w jakiś sposób ceniłem zawsze w tym sezonie wygląda jak dziecko we mgle.
– Celik jest totalnie nijaki i bezjajeczny.
– Belotti to sie nadaje na Cremonese.
– Camara coś tam szarpie, ma momenty, ale to dalej zawodnik nie na Rome.
Pozostają:
– Smalling jak zawsze solidny.
– Ibanez który poza wylewem z Lazio ma bardzo mocny sezon i widać że gość się rozwija.
– Rui Patricio troche obniżył loty, ale dalej uważam że to solidny bramkarz.
– Dybala – czyli strzele 10 bramek i potem 10 kolejek należy mi się w szpitalu.
– Wijnaldum – łudzę się że będzie wzmocnieniem…
Tyle. Nie mamy zespołu i mieć nie będziemy. A Mourinho dalej nie wiem czy mu współczuć, czy go rugać.
Taki Karsdorp to musiał od nas iść na wypożyczenie bo się nie dało na niego patrzeć. Wrócił, ogarnął się. A Zaniolo jest jaki jest, ale praktycznie wygrał nam mecz z Łudogorcem. To taki zawodnik, że jak wejdzie w mecz to odjazd, a jak nie, to też odjazd ale w przeciwną stronę. Nic się im nie klei chociaż indywidualnie wcale nie są aż tak słabi jak piszesz. Może powinni poczuć trochę zabawy z gry, trochę luzu… coś jest potrzebne, ale ci zawodnicy mogą grać lepiej. A może faktycznie tam nie ma lidera? To możliwe bo Pellegrini liderem nie jest i raczej się nie stanie. Dzeko był, że o Franku nie wspomnę, czy De Rossim.
Gdyby to był taki pojedynczy wypadek przy pracy…
To nawet bym się specjalnie nie czepiał, bo zadecydował jeden błąd, kopanina co prawda, ale derby, nerwówka, mecz walki etc.
Tylko, że z Mourinho to prawie każdy mecz jest heroicznie przekopanym meczem walki, czy derby, czy Napoli, czy Ludogorets, czy Verona. Taka sama mordęga.
A co wolisz piękną grę czy trofea?Jakby przyszedł trener dzięki któremu grali byśmy ładnie efektownie ale przykładowo odpadli nie wiem w półfinale Ligi konferencji to czułbyś się lepiej po tamtym sezonie ?Czy czujesz się lepiej z murarzem który wzniósł trofeum?Jak męczymy się z każdym ale na koniec sezonu wpadnie Liga Europy to z perspektywy czasu uznasz że to był przeciętny trener, czy jeden z najwybitniejszych historii klubu?
@M.A.X
Pożyjemy, zobaczymy. Jeśli sezon zakończymy w LM, bądź podniesieniem P.Włoch, albo LE to jak najbardziej niech Mourinho zostanie. Styl zejdzie na dalszy plan.
Ale jeśli żadnego z tych celów nie osiągnie, moim zdaniem powinni mu podziękować.
Patrzysz bardzo krótkotrwale ,niestety z takim podejściem to nigdy nic nie osiągniemy i mam nadzieję że działacze mają inne podejście.To rozumiem że jeśli na przykład w półfinale Ligi Europy odpadniemy z Barceloną po karnych to wylot? Ale jak uda strzelić się bramkę W 90 minucie to już trener dobry i niech zostaje. Mourinho został sprowadzony nieprzypadkowo, to ma być twarz pewnego projektu długofalowego,on miał zagwarantować Romie to czego ten klub nie mógł zagwarantować poprzez wyniki, bo umówmy się w ostatnich latach to my jesteśmy zwyczajnym średniakiem. Czy Moi jest wybitnym trenerem? Kiedyś był na pewno teraz mam wątpliwości ale nie o trenowanie tu chodzi. Jeden trener będzie lepszy drugi będzie gorszy, jakiś poziom trzyma przecież nie zapomniał nagle o co chodzi w tym zawodzie. On tu jest zupełnie innych powodów. Po pierwsze ma pomóc w medialnym zwróceniu uwagi na Rome…co się myślę udało.Po drugie ma pokazać piłkarzom z dużym nazwiskiem że klub ma ambicje skoro zatrudnił takiego trenera…. Biorąc pod uwagę że nie mamy Ligi mistrzów ,to gdyby trenował nas ktoś inny też wątpię żeby tacy zawodnicy jak Dybala czy Wainaldum tutaj przyszli a myślę że będą przychodzili kolejni. A po trzecie ma być skuteczny i w dłuższej perspektywie wstawić do klubu kilka pucharów. Jak długo Mou ma wygrywać puchary 80 lat? Żeby ludzie zrozumieli że jednak facet wie co robi i jest skuteczny? Od 2003 roku w każdym klubie w którym pracował poza tottenhamem zdobył jakiś puchar, a w tottenhamie miał finał przed którym go wyrzucili z pracy.Może to źle świadczy o futbolu że człowiek z takim stylem bycia i z takim stylem pracy z taką taktyką osiąga takie sukcesy .No ale jak ktoś się obraża na piłkę może się przerzucić na siatkówkę. Prawda jest taka że jeżeli Mourinho nie da rady tegopoukładać i w przeciągu kilku lat dorzucić paru cennych trofeów do gabloty To ten klub nie wygra niczego cennego przez następne 50 lat. Nie znajdziemy drugiego trenera który ma taki głód zdobywania pucharów i na tyle duże nazwisko żeby do tak niestety przeciętnego klubu jak Roma sprowadzać piłkarzy którzy mogliby te ambicje zrealizować.
A może Józef marzy o Realu i chce być zwolniony żeby samemu nie zrywać kontraktu :) ?
Marzyć to sobie może. W tej chwili jest tak podrzednym trenerem że zatrudni go Real ale Saragossa co najwyżej.
Ty to wiesz, ja to wiem, oni to wiedzą :) ale on nie wie i dalej myśli, że jest the best.
a no i jeszcze speszjal łan czy jakoś tak.
Owszem wygrał ligę konferencji i idzie jak po swojej w lidze Europy oraz walczy o miejsce w lidze mistrzów dlatego że chcę być zwolniony.Wy to naprawdę żyjecie w jakiejś alternatywnej rzeczywistości??
Mam na imię Maksymilian jestem tu nowy. Mówiąc szczerze nie miałem ochoty logować się na tym serwisie, gdyż nie jestem typem który przepada za kibicowskimi dyskusjami o niczym, ale wobec tych głupot które tu czytam nie wytrzymałem i się zalogowałem.Po pierwsze pragnę zauważyć że nie jesteśmy Realem Madryt i jak komuś się wydaje że będziemy zgarniać co sezon po trzy trofea to niech się puknie w głowę.Po drugie mamy jednego z najlepszych trenerów w historii tego sportu i prawdopodobnie najlepszego trenera w historii Romy… Można go lubić można go nie lubić ale to geniusz. Przypominam że na dzień dobry zdobył europejskie trofeum z tym klubem…kwestią czasu jest zdobycie następnego ,bo nie powinno być problemu z wygraniem Ligi Europy.Z wygraną w lidze Europy wiąże się miejsce w lidze mistrzów a to będzie kolejny cel który pozwoli rozwinąć się zespołowi, sprowadzić kolejnych zawodników i w perspektywie dwóch może trzech lat zdobyć mistrzostwo. Tak więc póki co wszystko idzie zgodnie z planem. Oczywiście styl gry może się nie podobać ale to nie łyżwiarstwo figurowe, natomiast wyniki są doskonałe więc nie rozumiem czego oczekujecie?. Przepraszam za błędy ale korzystam z telefonu trochę ciężko się pisze.