Voeller: Byłbym hipokrytą gdybym powiedział, że będę kibicował Romie

Rudi Voeller ma z pewnością rozdarte serce przed potyczką Romy z Bayerem Leverkusen. Z uwagi na dużo dłuższy staż Niemiec będzie kibicował ekipie z Bundesligi.

Rudi Voeller pełnił funkcję trenera Romy... niecały miesiąc (od 31 sierpnia do 25 września 2004 roku). Zdj. asroma.com

Rudi Voeller, były piłkarz i trener Giallorossich, ale też były piłkarz, trener i działacz Bayeru Leverkusen, a obecnie dyrektor reprezentacji Niemiec, udzielił wywiadu dla Gazzetta dello Sport

Do Rzymu przywozisz „swoje” Leverkusen na półfinał przeciwko „swojemu” włoskiemu zespołowi: jakie uczucia będą ci towarzyszyć na stadionie?

– Bycie tutaj, na meczu, będzie pięknym uczuciem, z drugiej strony przykro mi, że jedna z drużyn będzie musiała odpaść, ale szczerze mówiąc, byłbym hipokrytą. Byłbym hipokrytą gdybym powiedział, że jestem za Romą, gdyż w Bayerze byłym graczem, kapitanem, trenerem, dyrektorem sportowym, dyrektorem generalnym, pełniłem tam wszystkie role, dlatego jest jasnym, że jestem bliżej Leverkusen. Jednak, jeśli wygra Roma, wówczas będę jej kibicował w finale.

Który z zespołów wygląda lepiej z technicznego punktu widzenia?

– Obydwa zespoły mają za sobą porażkę, my przegraliśmy z Kolonią, klasyczne ko w derbach. Roma ma problemy z kontuzjami, jednak jest stabilnym zespołem, kompaktowym, nie daje okazji przeciwnikom, ciężko jest jej strzelić gola. Jednak również my poprawiliśmy się w defensywie. Mamy bardzo szybkich graczy na skrzydłach, ale lepiej się bronimy.

Bardziej obawiacie się efektu Mourinho czy Olimpico?

– Mourinho wniósł wielki entuzjazm, euforię na zawsze pełen stadion. Rozmawiałem z młodymi graczami, wielu z nich jest w reprezentacji czy są przyzwyczajeni do gry na pełnych stadionach, jak w Dortmundzie, przy 80 tysiącach kibiców. Wyjaśniłem im jednak, że na Olimpico jest szczególna atmosfera, kibice sa niesamowici, prowadzą nieprawdopodobny doping. To będzie piękny półfinał.

Jak duży wpływ na rywalizację będą miały kontuzje Giallorossich?

– Również my zagramy bez Schicka, który strzelił w poprzednim sezonie 24 gole, więcej niż Haaland w Bundeslidze. Tylko Lewandowski był przed nim. Brakuje go od miesięcy.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Totnik
    10 maja 2023, 10:50

    Patrycja by Nam nastrzelał pewnie :)
    W sezonie jak Voeller był trenerem Francesco wygrał złotego kapcia, to tyle pozytywnego co pamiętam :)

  • samber
    10 maja 2023, 13:15

    Napewno trenerskiej przygody w Romie nie zaliczy do udanych, ale jako piłkarz to już zupełnie inna historia.

  • delvecchio
    10 maja 2023, 14:59

    Słynne 26 dni Voellera, czerwone kartki Mexesa i Chivu zaraz na początku sezonu i słynny artykuł w PS 'Walkower w LM, porażki w Serie A… Roma się sypie'