Wszyscy romaniści z niecierpliwością czekają na pierwszy gwizdek sędziego na BayArena w Leverkusen, gdzie już jutro miejscowy Bayer 04 podejmie Romę w ramach rewanżowego spotkania 1/2 Ligi Europy.
Zadaniem Romy będzie utrzymać lub powiększyć jednobramkową przewagę z pierwszego spotkania i tym samym wyrównać historyczny wynik z 1991 roku, gdzie Roma dotarła do finału pucharu UEFA (porażka w finałowym dwumeczu z Interem Mediolan).
Z obozu Giallorossich w Trigorii płyną dobre wieści. Wczoraj na treningu z grupą ćwiczyli Paulo Dybala, Chris Smalling, Zeki Celik oraz Stephan El Shaarawy. Argentyńczyk wrócił w pełni sił po odpuszczeniu weekendowego wyjazdu do Bolonii i jego występ w Niemczech nie jest zagrożony. Wątpliwym jednak jest, by Mourinho wystawił go w wyjściowej jedenastce.
Smalling odbył swój pierwszy trening od czasu pojawienia się problemów mięśniowych w meczu z Feyenoordem (4:1) i jego kondycja co do startu od pierwszej minuty będzie jeszcze oceniona przez sztab. Z grupą trenowali także Zeki Celik oraz Stephan El Shaarawy, którzy nabawili się drobnych urazów w meczu z Monzą. U Turka wykluczono uraz przywodziciela i jest wysoce prawdopodobne, że rewanżowe spotkanie rozpocznie w wyjściowym składzie.
Poza kadrą znajdują się na tę chwilę jedynie Diego Llorente, Marash Kumbulla oraz Rick Karsdorp.
Komentarze
Plan jest prosty: Mourinho masterclass, minimum remis przez pierwszą godzinę gry, a potem ukłucie gola ze świeżym Dybalą :) Daje Roma dajee
Nieważna taktyka, ważne aby przeleźć dalej :) Teraz to Mou ich tam może i będzie trochę oszczędzał, ale na finał to by od kroplówki odłączył i wysłał grać na jakichś prochach.
Taktyka jest: czyli Jozek-Bus;)
A tak na poważnie to oby Dybała zagrał dobry mecz i przede wszystkim Nicola
Bo trzeba przyznać że o ile może ten sezon nie jest wybitny dla niego, ale ten mecz z Bologną był naprawdę niezły, dużo aktywności i w obronie i w ataku no i najwyższa ocena z całej drużyny
I osobiście wolę Zalewskiego od Celika który według mnie nie pasuje do Romy
pasuje nie pasuje, na ten moment gra lepiej od Zalewskiego, który na prawym wahadle jest wyraźnie mniej efektywny niż na lewym
Problem Zalewskiego to regularność. Potrafi zagrać jeden mecz dobry i 2 słabe i na deser dowalić beznadziejnym meczem. Celik nie przekonuje, ale ogólnie patrząc to ma pewnien swój stabilny poziom przez co jest bardziej przewidywalny od Zalewskiego. Nasz rodak jak ma ten swój dobry mecz to zjada Celika, ale weź i zgadnij czy dziś to akurat Zalewski zagra dobrze, czy będzie swoim skrzydłem puszczał wszystkie akcje rywali.
Nie pamiętam dobrego meczu Celika. Wszystkie przeciętne albo słabe.