Francesco Totti po prezentacji swojego pomnika Lego w centrum handlowym Wow Side w Fiumicino wypowiedział się na temat przyszłości Mourinho i europejskich zobowiązań włoskich drużyn.
Legenda Romy, Francesco Totti, robi wszystko, co w jego mocy, aby przekonać Jose Mourinho do dalszego trenowania stołecznego klubu.
Były kapitan Romy przyznał ostatnio, że że osobiście skontaktował się ze Special One.
Podczas publicznego wystąpienia w centrum handlowym Wow Side Totti powiedział: „Zadzwoniłem do Mourinho. Miejmy nadzieję, że zostanie, jest numerem jeden i aby wygrywać, potrzebujesz ludzi takich jak on. Kontynuacja współpracy z nim byłaby ważna”.
„Na finałowym etapie sezonu Włosi w Europie muszą dać z siebie wszystko. Dziś wieczorem będę przed telewizorem oglądał derby w Champions League. Miejmy nadzieję, że w czwartek będzie dobrze. Życzyłbym sobie finału pomiędzy Romą, a Juventusem, to byłaby wpaniała wiadomość dla włoskiego futbolu. Życzę powodzenia również Fiorentinie i oczywiście włoskiej drużynie, która trafi do finału Ligi Mistrzów”.
Ciekawostka: Autorem figury Tottiego złożonej z 70 tysięcy klocków Lego, jest Polak – Rafał Szymański.
Komentarze
Jak wygra LE, to niech stracę i niech zostanie. Nazwisko przyciąga zawodników (Dybała), ale kurła oczy krwawią, a liga i tak 5-7 miejsce jak zwykle.
Mam takie samo podejście.
Jeżeli wygra LE to niech wzmocnią co mogą i jeszcze sezon wytrzymam.
Maric też przyszedł do Jose i to również dobry zawodnik. Gini również nie kryje sympatii z Jose, jeszcze ta kontuzja mocno wybiła z rytmu, nie udowodnił swojej wartości, ale wiemy że to piłkarz wysokiej klasy.
Kurtuazja
No tak, nie siadała opinia Il Capitano o tym co powinien klub zrobić z Mou to wtedy jest kurtuazja XDD
pogrążacie się coraz bardziej
Król przemówił
Totti o każdym trenerze wypowiadał się kurtuazyjnie. Rozumiem ze dla Was pozostanie Mourinho jest niezależne od wyników?
W przypadku braku awansu do LM, ja tez chciałbym żeby został przy założeniu że kupią mu tych 10 graczy na poziomie których mu brakuje. To wtedy w lidze myśle ze wygramy, albo przynajmniej się nie ośmieszymy
Mi to ciężko ocenić czy miałby zostać czy nie. Z jednej strony kadra jest jaka jest i ma braki. Z drugiej strony gramy kupę czy to pierwszy skład czy drugi. Nie wierzę w to, że 2-3 transfery odmienią naszą grę na tyle, że nie będziemy męczyć buły z każdym rywalem (tak jak w tym sezonie). Chciałbym jednak stabilizacji i aby ten "projekt" jakoś wyglądał i miał ciąg :) Jednak aby to było trzeba mieć te LM i pieniądze. I tu znów dylemat: czy zmiana trenera coś pomoże? Czy dodanie do kadry Mou 2-3 zawodników (przy braku sprzedaży kogokolwiek) sprawi, że nagle będzie TOP4? Ktoś u góry będzie miał ból głowy.
Dobrze, że siedzisz w głowie Tottiego i nam wytłumaczyłeś co miał na myśli. Jeszcze bym pomyślał, że najważniejszy człowiek Romy od prawie 3 dekad śmie mieć inne zdanie niż shoutboxowy zarząd Romy na uchodźstwie i ocenia Mou wyżej niż 2/10.
Mancol nie pieklij się. Rzym, tłum, głos ludu jest za Mourinho w większości, dlatego po co to burzyć? Ale to że tłum mówi X nie znaczy ze ma zawsze rację.
Dokładnie. Co ma innego powiedzieć? Że nie da się na ten zespół patrzeć? Że ten zespół nie robi żadnych postępów? Że pikarze tracą na wartości? Już widzę tą reakcje tłumu jakby Totti coś złego powiedział na Jozefa dlatego nie chce podpalać gruntu chyba, że Totti faktycznie tak myśli to już inna sprawa.
Przecież ja się nie piekle, wręcz przeciwnie bardzo rozbraja mnie to jak można sobie interpretować prostą, jednoznaczną, 3 zdaniową wypowiedź pod swoje tezy. Byleby się zgadzało. Napisz jeszcze dokładnie, że przecież Tottiemu chodziło o to, że jak Mou nie wygra tej LE to wylatuje i tak na prawdę to dzwonił do niego, żebym mu powiedzieć "pakuj się".
Przecież ja nic nie nadinterpretuję. O co kaman?
Pozostanie Mourinho, od strony sportowej, ma sens tylko w przypadku wygrania LE, dającej przede wszystkim awans do LM. Choć jest to między Bogiem a prawdą chyba droga, która nie da tak czy siak spektakularnego sukcesu w następnym sezonie. Wynik w lidze rok wcześniej, dający awans do LM potwierdza poziom zespołu, dzięki któremu dana drużyna może realnie czuć się konkurencyjną. Natomiast LE nie jest turniejem, który jest w stanie zespołu odpowiednio przygotować, nie daje odpowiedniego doświadczenia. O ile się nie mylę, ostatnią drużyną, która rok po roku wygrała LE i LM było właśnie Porto Mourinho, kiedy Portugalczyk był nowością na rynku i prześcigał taktycznie konkurencje o lata świetlne. Ferguson chyba z nikim nie przegrał tyle razy, co z Mou. Jeśli zwycięstwa w LE nie będzie, Roma cofnie się w rozwoju do poziomu sprzed dwóch lat, posiadając przy tym silniejszą kadrę. Problemem jest jednak fakt, że aby z Mourinho zrezygnować, musi się znaleźć ktoś, kto go zabierze i zapewni mu odpowiednie wynagrodzenie. A takim, z aktualnie wymienianych, poza arabskimi szejkami w Azji rzecz jasna, jest tylko PSG.
Pytanie brzmi, nawet pozbywając się Jose co zyskamy a co stracimy ?? Dla mnie więcej stracimy niż zyskamy, ponieważ nie przyjdzie do nas trener z takim CV i takim doświadczeniem, a studenta brać nie ma sensu jak walczy się o top4 i gra się w pucharach europejskich.
No Mourinho już dwa sezony walczy o tą top 4 i mu to jakoś średnio idzie :)
Przyjedzie, Roma ma coraz silniejszą kadrę, myślę, że nawet taki Nagelsmann byłby zainteresowany, kwestia kasy.