Tak dalej być nie może

Brak jednolitości sędziowania w Serie A. Czas na zmiany? Roma protestuje, a Rocchi odpowiada. Kontrowersje wokół decyzji arbitrów wciąż budzą dyskusje, a problem z VAR-em pozostaje nierozwiązany. Czy wprowadzenie "VAR-u na żądanie" może pomóc?

fot. © asroma.com

(Il Tempo — L. Pes) Roma protestuje, a AIA odpowiada. Problemy z sędziowaniem we Włoszech nie dotyczą jedynie tego klubu, lecz obejmują szereg kontrowersyjnych sytuacji, które mają wspólny mianownik: brak jednolitości w podejmowanych decyzjach. To delikatna kwestia, która od lat, a zwłaszcza od momentu wprowadzenia systemu VAR, pozostaje nierozwiązanym wyzwaniem dla włoskich sędziów. Po meczu Monza-Roma Ghisolfi zdecydował się na stanowczy protest przed kamerami, co może zwiastować nowy etap, w którym klub, w przeciwieństwie do ostatnich lat (szczególnie po finale w Budapeszcie), będzie bardziej aktywnie wyrażał swoje stanowisko.

Prawie 48 godzin po protestach Romy wypowiedział się szef sędziów, Gianluca Rocchi, podczas prezentacji nowej edycji „Kodeksu Sprawiedliwości Sportowej FIGC” w San Siro. Rocchi krytycznie ocenił sędziowanie ostatniej kolejki: „Zadowolony z pracy sędziów? Nie! Szkolenie jest kluczowe, szczególnie w grupie. Mamy 46 sędziów: mogę im wszczepić chip, ale każdy z nich ma własne myślenie i podejście. Dążymy do jednolitości decyzji, chociaż nie jest to łatwe, bo wszyscy jesteśmy ludźmi. Nawet z dobrze napisanymi przepisami zawsze będzie pole do interpretacji.”.

Przykładem kontrowersji jest sytuacja z kontaktem między Kyriakopoulosem a Baldanzim, gdzie sędziowie La Penna i Aureliano popełnili wyraźny błąd. To ponownie ożywia debatę na temat wprowadzenia tzw. VAR-u na żądanie, który mógłby pomóc drużynom. Rocchi wydaje się teraz bardziej otwarty na to rozwiązanie: „VAR na żądanie to alternatywa, która mogłaby pomóc sędziemu w podjęciu właściwej decyzji”.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Totnik
    9 października 2024, 18:39

    Nie no k… niedobrze mi się robi jak widzę to narzekanie na sędziów. Graliśmy z drużynami głównie ze strefy spadkowej i mamy 9 miejsc we tabeli. To nie wina sędziów tylko naszej patologicznej gry !

    • Frosti
      9 października 2024, 18:42

      To prawda, ale błędy sędziowskie nie powinny się zdarzać, niezależnie od tego kto z kim gra.

    • adrian
      10 października 2024, 11:13

      To w meczach ze słabymi druzynami sędziowie mogą popełniać błędy a w meczach z czołówka już nie, jak gramy dobrze to możemy krytykować a jak słabo to mozna nas przekręcać? Co to za logika a raczej jej brak? Sędzia popełnił ewidentny błąd i co ma do tego jak kto gra i z kim?

  • Canis
    9 października 2024, 19:29

    Może nasza patologiczna gra wynika z tego, że jest nowy trener i nowi pilkarze a przede wszystkim nowy sposób gry i na pochyłe drzewo to nawet Salomon nie naleje za pierwszym razem. Tak samo jak trzeba było dać trenować De Rossiemu, tak samo trzeba dać czas Juriciowi.. Inna sprawa, że pomysł na grę i styl gry drużyny Juričia, podoba mi się o wiele bardziej niż ta padaka u Daniele. Może na razie dajmy sobie spokój i zobaczymy w styczniu czy z tej mąki będzie jakiś chleb. Wiele rzeczy mi się w tej drużynie nie podoba ale osobiście uważam że oprócz Kone, to nikt z pomocników nie robi jakiejś dużej różnicy na plus a mimo to, potrafiliśmy zdominować kolejny zespół mając 70% posiadania piłki. Tylko ciągle za mało okazji stwarzamy i za mało wykorzystujemy ale przyznaję, ogląda się tą Romę już dużo lepiej.

    • Frosti
      9 października 2024, 19:33

      Ostatnio z Monzą stwarzaliśmy dość dużo, ale z wykorzystaniem był problem. Jeśli chłopaki poprawią wykończenie i przestaną grać przy 1:0 jakby na tablicy było 3:0, to coś z tego będzie.

    • lilray
      9 października 2024, 19:49

      Problem jest też taki, że Szwedzi, czy Monza, Empoli jak już zaatakowali to mieli bardzo groźne sytuacje. My bijemy głową w mur, a przeciwnik pyk pyk. Taka troszkę Luśkowa gra

  • Felek
    10 października 2024, 06:53

    Var na żądanie nic nie zmieni. Sędzia powie że faulu nie było i ch… :]