Tylko dwie wygrane w pierwszych dziesięciu meczach sezonu. A mimo to, jutro stadion znowu się zapełni: w tym roku w Lidze Europy nie było jeszcze tylu kibiców.

Il Romaniste (D. Fidanza) Dwie wygrane w dziesięciu meczach w tym sezonie oraz dziesiąte miejsce w tabeli. Zaledwie jeden punkt w Lidze Europy po dwóch spotkaniach z Elfsborgiem i Athletic Club. Trener, będący symbolem klubu, został zwolniony po zaledwie czterech kolejkach, a brak jakiejkolwiek perspektywy na przyszłość sprawia, że najbardziej zagorzali kibice otwarcie protestują przeciwko obecnym władzom.
To z pewnością nie jest najlepsza sytuacja, zwłaszcza że mamy dopiero koniec października, a przed drużyną cały sezon. Mimo to a może właśnie z tego powodu, kibice Romy ponownie pokazali ogrom swojej miłości do klubu. Na jutrzejszy mecz z Dynamo Kijów na Stadio Olimpico spodziewanych jest około 60 tysięcy widzów, co oznacza, że stadion ponownie będzie bliski kompletu. Oczywiście łatwiej osiągnąć takie liczby, mając 40 tysięcy karnetów wykupionych na początku sezonu, ale poza nimi sprzedano jeszcze około 20 tysięcy biletów, z czego prawie 3 tysiące w ramach pakietu obejmującego także mecze ligowe z Torino i Bologną.
Aby podkreślić wyjątkowość tego wyniku, porównaliśmy przewidywaną liczbę widzów na jutrzejszym meczu z frekwencją na innych spotkaniach Ligi Europy rozgrywanych o 18:45. Wśród meczów rozgrywanych o tej godzinie to jutrzejsze zdecydowanie zgromadzi najwięcej kibiców: na meczu Fenerbahce-Union SG było 31 760 widzów, na Real Sociedad-Anderlecht 30 985, a na Lazio-Nicea około 27 tysięcy. W tym samym miejscu, o tej samej porze i również w czwartek, jutro będzie ponad dwa razy więcej kibiców niż na ostatnim spotkaniu, co pokazuje bezprecedensowy poziom wsparcia. Liczba ta będzie również dwukrotnie wyższa niż na pozostałych dwóch meczach.
Oczywiście należy pamiętać, że z 60 tysięcy spodziewanych kibiców aż 40 tysięcy to posiadacze karnetów, a 3 tysiące to osoby, które kupiły pakiet trzech meczów z Torino i Bologną. Może się zdarzyć, że niektórzy z nich, biorąc pod uwagę obecną sytuację, zdecydują się jednak nie pojawić na stadionie, aby wyrazić swoje niezadowolenie. Nadal nie wiadomo też, jaka będzie decyzja Curva Sud, która w ostatnich meczach zdecydowała się na bojkot pierwszych 15 minut gry. W związku z tym trudno dokładnie przewidzieć atmosferę na Stadio Olimpico podczas jutrzejszego meczu.
Komentarze
Romanisti = Onanisti = Sadomasochisti.
Totnik….
Nie no ale tak poważnie to po prostu efekt Mourinho:)
Jakby był Mourinho na ławce, to przyszłoby dwa razy tyle kibiców. :D
Jest tańszy Mourinho to tylko 1/2 efektu :)