Roma i gmina Rzymu współpracują przy projekcie nowego stadionu w Pietralata, pomimo wcześniejszych pogłosek o nieporozumieniach. Trybunał odrzucił odwołania przeciwko porzuceniu projektu Tor di Valle.
Maksymalna współpraca. Tymi dwoma słowami radny ds. urbanistyki Rzymu, Maurizio Veloccia, zdementował niektóre plotki podane wczoraj, jakoby Roma i gmina były podzielone w kwestii projektu nowego stadionu w Pietralata.
Do rzekomego zgrzytu miałaby się przyczynić dyrektor generalna Romy, Lina Souloukou, przedstawiana w opozycji do swojego poprzednika, Pietro Berardiego. „W odniesieniu do tego, co podały niektóre artykuły prasowe na temat rzekomego niezadowolenia Rzymu wobec AS Roma – oświadczył w nocie radny osobiście zaangażowany w dialog z klubem – chcę zdementować te pogłoski i potwierdzić, także w imieniu burmistrza Roberto Gualtieriego, że między administracją a klubem panuje klimat maksymalnej współpracy”.
„Roma – kontynuował Veloccia – wykonuje wszystkie czynności przygotowawcze do przedstawienia ostatecznego projektu, a obecnie trwają badania geosyntetyczne i archeologiczne. Nie ma zatem żadnego napięcia, wręcz przeciwnie, stosunki są pozytywne i stałe”. To zdementowanie znajduje uzasadnienie w wielu plotkach, które ożywiają nasze miasto, zwłaszcza gdy mówi się o Romie (i jej stadionie), a które często służą partykularnym interesom politycznym lub przedsiębiorczym.
Dlatego wczoraj na falach Radio Romanista chcieliśmy posłuchać kogoś, kto w ostatnich tygodniach stał się w pewnym sensie rzecznikiem obaw związanych z milczeniem klubu, Ferdinando Bonessia, przewodniczącego komisji ds. sportu w Rzymie. „Minął już rok od zatwierdzenia interesu publicznego – rozpoczął Bonessio – chociaż towarzyszyły temu dziesiątki zaleceń i porządków dziennych, które dawały pewne wskazówki. W tej sprawie wciąż panuje milczenie”.
W rzeczywistości Roma zawsze odwlekała odpowiedź na każde pytanie, jakie pojawiło się na tym etapie, do momentu dostarczenia ostatecznego projektu, co jest nie tylko dopuszczalne przez przepisy, ale przede wszystkim zgodne z szacunkiem dla zaangażowanych instytucji, które źle by zniosły przecieki niepotwierdzone faktami (właśnie projektem). Fakt ten musiał przyznać w trakcie wywiadu również sam Bonessio. Tymczasem Trybunał Administracyjny Lacjum odrzucił odwołania EUR nova i Cpi przeciwko porzuceniu projektu Tor di Valle. Sędziowie uznali odwołanie za „niedopuszczalne z powodu braku interesu”. Odrzucono również wnioski odszkodowawcze na kwotę około 260 milionów euro (30 EUR nova i 230 Cpi). Ostatecznie oddalono wniosek odszkodowawczy złożony przez gminę (dokładnie przez Radę Raggi) na kwotę ponad 300 milionów wobec (również) Romy. Dobre wieści i pieniądze pozostają w kasach Romy.
Komentarze
Tak wszystko jest na dobrej drodze już od 20 gdzieś lat :)
To i tak krócej niż w Chorzowie :)
Może w 2189 się uda
W czerwcu na moje 200 urodziny. Coś pięknego. 😍 🙂
Czyli stadion będzie, przynajmniej do zakończenia badań archeologicznych, które przyniosą wieści o odkryciu prastarej łaźni cesarza Pierdyliona Purchawego, akurat w miejscu gdzie miało znajdować się pole karne boiska nowego stadionu Romy i … chuj bombki strzeli. I tak w koło Macieju, na rzymską modłę niekończącej się epopei o Stadionie Romy, który nigdy nie powstanie.
Dlatego mówi się, że Rzym nie został zbudowany w jeden dzień.
Dlatego się mówi nie od razu Rzym zbudowali
Zbudowali w jakieś 7 wieków, tak samo będzie ze stadionem Romy :)*
Różne wersje są, tak jak różne projekty w Romie. Oby ten wypalił
To ja dorzucę jeszcze: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. 😁
Ble ble ble… gadać to Włosi potrafią jak mało kto. NIe przywiązywałbym do tego wielkiej wagi. Liczą się fakty a zatem czekamy ciężki sprzęt ryjący rzymską ziemię pod fundamenty.
Super wiadomość! Oby Totti jeszcze zdążył na nim zagrać! A nie, czekaj…
Może Christian jeszcze zagra :)
Albo jego wnuki:) Dawno nas już tu nie będzie.
Teraz to bardziej pytanie, czy Totti dożyje nowego stadionu
Spokojnie, jak zaczną budować to znajdzie się na pewno siedlisko lęgowe Bekasa 😂