Według włoskich dziennikarzy Argentyńczyk preferuje transfer do Rzymu. Roma przygotowuje ofertę.
Nie Federico Chiesa, a Matias Soule może być graczem, którego sprowadzą z Turynu Giallorossi. Według włoskich mediów trwają negocjacje między Romą i Juventusem w sprawie transferu piłkarza.
Gianluca Di Marzio donosi, że piłkarz woli Romę niż Leicester. Za graczem przepada Daniele De Rossi, dlatego Soule wybiera Giallorossich. Di Marzio podaje dalej, że Leicester zaoferował 20 mln euro plus 5 mln bonusów, podczas gdy Juventus żąda ponad 30 mln euro. Roma jest gotowa dotrzeć do oferty 30 mln euro i nie chce oddawać, w formie rozliczenia, piłkarzy na wymianę.
Checco Oddo Cassano dodaje, że Roma nie przedstawiła nadal oficjalnej oferty za gracza, ale jest gotowa przebić propozycję Leicester, które dotarło do 25 mln euro z bonusami. Piłkarz chce przenosin do Rzymu.
Komentarze
No i to by był konkret. Juve musi poświęcić jakiegoś piłkarza, żeby odblokować budżet. Ciekawi mnie jednak czemu interesuje się nim tylko Roma i beniaminek Premier League?
Może dlatego, że to jest chłop z jedną dobrą połówką sezonu w karierze i wciąż nie wiadomo co z może z niego być.
Pół? Mysłałem że chociaż cały sezon tam u DiFra wymiatał
Czy wymiatał? Może zwyczajnie się wyróżniał w ataku słabiaka. I raczej przez cały sezon, niż przez połowę.
Klub powinien zrobić wszystko co może , żeby sprawdzić go do Nas do Romy , będzie to bardzo dobry transfer
Zabawnie czyta się te plotki. El Nesyri woli Romę od Fenerbache. Soule woli Romę od Leicester. Obaj mają kosztować po 30 mln xD Aż przypomnia się skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju, w którym Romek zrobił w urodziny Gwidona listę prezentów, które by mu dał gdyby miał pieniądze
xD
😂👍
11/10
Ciężki temat bo gość miał kilka dobrych meczów, potencjał jest tylko czy go wykorzysta.
Ja nie rozumiem kompletnie zachwytu nad tym transferem, chłop zagrał max kilka dobrych spotkań a w reszcie wyglądał po prostu średnio i niczym się nie wyróżniał, a do tego jeszcze chcą za niego ponad 30 baniek tylko dlatego, że jest młody. Już jednego kota w worku kupiliśmy. Żeby się nie okazało, że za rok dla tych wynalazków będzie trzeba szukać nowego klubu lub wypożyczeń.
Pachnie Iturbiarzem. Oby było inaczej.
Nie. Ten klient akurat łeb trzyma wysoko.
Jak dla mnie bardziej Schickiem, tylko że ten typ jest jednak zdrowy – narazie. Transfer byłby bardzo fajny gdyby nie pieniądze o których się tu pisze. Nie należę do ludzi lubiących ryzyko, a tu ryzyko jest mimo wszystko wysokie.