Soulé szuka odkupienia. Od Mahreza do Carrasco: Ranieri pozwala skrzydłowym rozwijać skrzydła

Claudio Ranieri ma okazję zmienić taktykę, by dać Matíasowi Soulé szansę na powrót do gry na swojej ulubionej pozycji. Czy młody Argentyńczyk pójdzie śladami Mahreza i Carrasco, stając się kolejną gwiazdą u boku doświadczonego trenera?

fot. © asroma.com

Argentyński talent w Romie ma szansę wrócić na swoją naturalną pozycję i pokazać pełnię możliwości. Claudio Ranieri wprowadza zmiany, które mogą pomóc Soulé odnaleźć dawną formę i wkroczyć na wyższy poziom.

Powrót do gry na skrzydle w ustawieniu 4-3-3

Roma stoi przed koniecznością odbudowy po trudnym okresie, a kluczem do sukcesu mogą być zawodnicy o największym potencjale. Jednym z nich jest Matías Soulé, największy transfer letniego okna, który przybył do klubu za sprawą dyrektora sportowego Ghisolfiego. Jednak mimo ogromnych oczekiwań, Argentyńczyk nie zdołał jeszcze zaprezentować swoich możliwości. Zaledwie jedna bramka, brak asyst i mało przebłysków wyjątkowych umiejętności – to bilans, który rozczarowuje zarówno klub, jak i kibiców. Entuzjastyczne powitanie na lotnisku w Fiumicino w lipcu wydaje się odległym wspomnieniem, a fani wciąż czekają na magię, jaką Soulé zachwycał w zeszłym sezonie w barwach Frosinone.

Claudio Ranieri, który objął drużynę w trudnym momencie, zamierza postawić na zmiany taktyczne, które mogą pomóc młodemu zawodnikowi. Na ostatnim treningu testował ustawienie 4-5-1, które w fazie ofensywnej przechodzi w 4-3-3. W tym systemie na lewym skrzydle ma grać Stephan El Shaarawy, a miejsce na prawym może należeć do Soulé. Dotychczasowe formacje stosowane przez poprzednich trenerów – 3-4-2-1 De Rossiego oraz Juricia – nie pozwalały Argentyńczykowi w pełni wykorzystać swojego potencjału. Kluczową decyzją dla nadchodzącego meczu z Napoli będzie dostępność Paulo Dybali, jednak zmiana systemu gry na czwórkę obrońców stwarza przed Soulé nowe perspektywy także na przyszłość.

Argentyńczyk ma wszelkie atuty, by znowu błyszczeć na boisku. W zeszłym sezonie był liderem Serie A pod względem skuteczności dryblingów. Po 12 kolejkach ubiegłorocznych rozgrywek miał już na koncie pięć bramek. Ranieri, będąc wówczas trenerem Cagliari, nie szczędził mu pochwał po perfekcyjnym rzucie wolnym, który przesądził o wyniku meczu: „Kiedy masz w drużynie takich zawodników jak Soulé, który strzela jak Maradona czy Zico, pozostaje tylko bić brawo. To piękno piłki nożnej – takie zagrania są warte ceny biletu. Gdy widzisz coś takiego, możesz tylko docenić klasę rywala.”

Skrzydłowi Ranieriego: od Mahreza do Carrasco

Claudio Ranieri przez lata swojej trenerskiej kariery pracował z wieloma utalentowanymi zawodnikami, w tym z wielkimi gwiazdami, ale także z graczami, którzy rozwinęli skrzydła właśnie pod jego skrzydłami. Soulé ma szansę dołączyć do tej grupy. Przykładem sukcesu Ranieriego w pracy z młodymi talentami jest Riyad Mahrez. Przed transferem do Leicester City Algierczyk był praktycznie nieznany w świecie wielkiej piłki. Pod wodzą Ranieriego w sezonie 2015/16, kiedy Leicester sensacyjnie wygrało Premier League, Mahrez stał się jednym z najlepszych skrzydłowych na świecie, zdobywając 25 bramek w 71 meczach.

Podobną historię można opowiedzieć o takich piłkarzach jak Yannick Carrasco i Lucas Ocampos, którzy pod wodzą Ranieriego w AS Monaco pomogli klubowi wrócić do Ligue 1, a następnie rozwijali swoje kariery na najwyższym poziomie. Jednak jednym z najbardziej lojalnych i wszechstronnych skrzydłowych, z jakimi pracował włoski szkoleniowiec, był Anselmo Robbiati. W Fiorentinie Ranieri wystawiał go aż w 135 meczach. Mimo że Robbiati często był traktowany jako „dwunasty zawodnik”, zdołał wywalczyć miejsce w pierwszym składzie i przyczynił się do zdobycia Pucharu Włoch oraz Superpucharu Włoch.

Soulé, mając talent i możliwości, ma przed sobą ścieżkę do sukcesu. Ranieri, który w przeszłości pomógł wielu zawodnikom osiągnąć wyższy poziom, teraz daje Argentyńczykowi narzędzia, aby mógł odnaleźć siebie na boisku i wznieść swoją grę na nowe wyżyny. Czy Argentyńczyk wykorzysta tę szansę? Najbliższe tygodnie pokażą, czy będzie kolejnym zawodnikiem, który odniesie sukces pod wodzą „Sir Claudio”.

Komentarze

  • MMACieciu
    22 listopada 2024, 15:17

    Potężny Uzbeku ze zdjęcia prowadź Romę na szczyty! A tak na serio to już nie mam wątpliwości że tego typu artykuły pisze AI

    • Canis
      22 listopada 2024, 15:47

      Myślałem że tylko ja mam takie podejrzenia.

    • hako
      22 listopada 2024, 21:47

      Może coś im tam we Włoszech wymyśla. A może jakiś naiwniak faktycznie wierzy, że Claudio na starość wystruga z tych drewienek nowy Leicester. Wszak trzeba coś pisać jak nie ma meczów. Jakby co, to ja używam AI do redagowania tych tekstów, nie każę mu wymyślać bajek

  • riss
    22 listopada 2024, 17:37

    Iturbe 2.0