To, o czym od pewnego czasu informowały media, staje się faktem. Długo wyczekiwany norweski skrzydłowy finalizuje właśnie swój kontrakt z klubem. Jeżeli testy medyczne przebiegną pomyślnie podpisy powinny pojawić się jeszcze dzisiaj.
Ola Solbakken jest już w Rzymie. Nowy nabytek Giallorossich postawił kilka minut temu stopę w stolicy. Skrzydłowy wylądował na lotnisku Fiumicino i po południu przejdzie badania lekarskie. W dalszej części dnia urodzony w 1998 roku skrzydłowy podpisze kontrakt, który zwiąże go z Romą na kolejne pięć lat, do czerwca 2027 roku.
Nowy człowiek Giallorossich opuścił rano Norwegię z międzylądowaniem w Brukseli. Wczoraj wszedł jeszcze na boisko w towarzyskim meczu reprezentacji swojego kraju z Finlandią, który zakończył się remisem 1-1. Były zawodnik Bodo/Glimt już latem przybył do stolicy, by spotkać się z Romą i przejść badania medyczne. Roma pokonała konkurencję ze strony Napoli. Solbakken nie wyruszy z nowymi kolegami z drużyny ani na tournée w Japonii – wyjazd jutro rano – ani na obóz treningowy w Algarve, zaplanowany na grudzień.
Jego kontrakt z Bodo wygasa 31 grudnia: aby być od razu do dyspozycji Mourinho, potrzebowałby odprawy. Po zeszłosezonowych występach w rundzie 1/16 Ligi Konferencji nadal trudno wyobrazić sobie mały wysiłek Norwegów. Od stycznia zatem Solbakken będzie w pełni dostępny dla Mourinho.
Komentarze
Może to będzie norweski Kvaratskhelia ;)
no raczej na pewno nie, ale Kvarakwelja to też pewnie one season wonder