Cztery miesiące dzielą Chrisa Smallinga od wypełnienia kontraktu w Romie. Gracz ma opcję automatycznego wydłużenia o jeden sezon, ale mówi się, że trwają negocjacje dotyczące innego porozumienia.

Tak jak w poprzednim sezonie, tak i w obecnym, Chris Smalling jest jednym z wyróżniających się defensorów na Półwyspie Apenińskim. Lider obrony Romy wciąż czeka na przedłużenie kontraktu.
Jak wiadomo i co potwierdził Tiago Pinto, Anglik ma w umowie opcję, z której może skorzystać i która daje mu automatyczne odnowienie kontraktu na kolejny sezon. Do tej pory jednak z tego nie skorzystał, a w kuluarach mówi się, że strony negocjują inne porozumienie. W tle pojawia się też zainteresowanie ze strony Interu Mediolan, choć w tym tygodniu pojawiły się pogłoski zaprzeczające jakoby Smalling mógł trafić do stolicy Lombardii.
Tymczasem trochę światła na sprawę rzucił wczoraj sam zawodnik, w przedmeczowym wywiadzie dla Sky Sport: „Pozostanie w Romie? Ufam mocno, że tak będzie, koncentruję się na osiągnięciu celów postawionych w tym sezonie. To prawda, mam opcję wydłużenia umowy na kolejny sezon, ale mam nadzieję, że uda mi się zostać jeszcze dłużej niż rok”.
Corriere dello Sport podaje, że oprócz automatycznej opcji wydłużenia, Roma zaoferowała graczowi propozycję dwuletniego kontraktu.
Komentarze
Pokonał problemy zdrowotne (odpukać), jest naszym najlepszym stoperem, wiek co prawda już zaawansowany, ale w dzisiejszej piłce ta granica się przesuwa. Dla mnie to jest must have jeżeli chodzi o kolejny sezon, a następcy powinniśmy szukać u Orzeszka, Ibanieza i Kumbulli.
No i super, mam nadzieję, że nie rzuca słów na wiatr. Z nim w środku zarówno Ibanez jak i Mancini wyglądają lepiej, jeden z najważniejszych zawodników tego zespołu. Fajnie byłoby w końcu znaleźć jakąś konkurencję na ten środek na przyszły rok. Kumbulla jednak nie dojeżdża, ten Llorente to na 99% nie zostanie.
Ciekawe czego on chce? No i czego od niego chce klub?
Czego chce? Cóż, jest świadom tego, że po kolejnym roku w Romie możemy mu powiedzieć "dziękujemy", a wtedy co prawda będzie wolnym graczem, ale z wiekiem, który utrudnia podpisanie wysokiego kontraktu. Oprócz tego w Rzymie stał się już kimś, ma mocną pozycję i wolałby tu dostać kasę niż iść na nieznane np. do Interu. Tak więc woli podpisać kontrakt w Romie na dłużej, mając nadzieję na dobre pieniądze. Roma chce go bo to bardzo inteligentny zawodnik a takich nam w obronie brakuje. Będą więc negocjować dłuższą umowę, ale z pewnością z mniejszą kaskę i może z jakimiś zabezpieczeniami, typu ilość rozegranych meczy. Agent i ludzie Pinto mają o czym porozmawiać. Dobrze jednak, że chce tu grać, to dobry początek do negocjacji.